reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

parens rzeszów

Luśka laparoskopia to zabieg w znieczuleniu ogolnym. Robia 3-4 male naciecia na podbrzuszu i kolo pepka. Ja na drugi dzien juz wyszlam ze szpitala i w sumie po 3 dniach juz bylo ok . Sprawdzaja droznosc jajowodow i endometrium.
Moj m byl jeszcze u urologa sprawdzic swoj sprzet i bylo ok. Robil tez wszystkie zlecone hormonyi tez ok. No i prawdopodobnie to jest jakies powiklanie po czyms moze chorobie w dziecinstwie i niestety tego sie nie wyleczy taka po prostu juz ma produkcje plemnikow specyfikami mozna probowac ale jak pisalam mojemu m nie pomogly.
W bocianie dr Mr zlecil zrobic badania genetyczne przy takich kiepskich wynikach i one tez wyszly w porzadku.
Na poczatku sie dowiadywalismy stopniowo o roznych problemach i tez nas to przerazalo i przypuszczam ze kazda pare tutaj na forum. Pozniej czlowiek sie oswaja z problemem i zaczyna dzialac:happy: trzymaj sie i powodzenia w dzialaniach
 
reklama
Goyah, dziekuje Ci bardzo za wyczerpująca odpowiedz:) Troszke mnie podniosłac na duchu ;-)A mozesz mi jeszcze napisac jaki teraz zaczynacie działania skoro u twojego M wszysko wyszło w porządku i niewiedomo skad problem?
 
Witajcie!!!!!
przez przypadek wpadłam tu na forum z czego bardzo się cieszę wraz z mężem leczyłam się w Parensie w Rzeszowie u dok. Słowika u nas nie było mowy o inseminacji gdyż mam usunięty jajowód a jeden jajnik kiepsko pracuje moje owulki były przeważnie z jajnika po tej stronie gdzie nie mam jajowodu. Lekarz bardzo miły rzeczowy zaproponował nam in vitro do którego podeśliśmy i udało się :-). Nasze dzieci bo urodziły się bliźniaki mają już dwa lata, ale przed nami długa droga była wszystkie badania ta długa lista :sorry2: i pieniążki bo nie jesteśmy zamożnymi ludźmi że tak o mamy kasę na poczekaniu. Wzięliśmy kredyt i liczyliśmy się z tym że może się nie udać ale cały czas byliśmy nastawieni na plus:happy: po wszystkich badaniach lekarz dał listę leków i powiedział że możemy zaczynać , dali również namiary na aptekę na Słowacji ale jak tam zadzwoniłam powiedziałam jakie leki trzeba a pani powiedziała ile wyjdzie szczena opadła, ale znalazłam aptekę w Czechach i leki są tam o połowę tańsze, Nawet się nie zastanawialiśmy i pojechaliśmy my z podkarpacia taki kawałek drogi ale warto było bo zaoszczędziliśmy :-) punkcja przebiegła pomyślnie jak tylko miałam jakiś problem dzwoniłami bez wachaniamnie przyjeli czy poradzili coś po transferze i oczekiwanej becie dowiedzieliśmy się że będzie dwoje dzieci radość wielka i łzy szczęścia. Fakt kosztowało nas to co chwilę dojazdami do Rzeszowa i badaniami ale naprawdę warto było. Całą ciążę dok. Słowik super się nami opiekował a rozwiązanie nastąpiło w grudniu przez cesarskie cięcie w szpitalu na Rycerskiej i oczywiście przez dok. Słowika :tak:
Gdybym miała drugi raz zarezykować to bym jeszcze raz spróbowała bo warto
 
Luśka moj m też ma 0% prawidłowych i wszystkie wymienione tabletki i suplementy nic nie pomogły. Teraz zrobi po świętach jeszcze raz badanie nasienia i chromatynę plemnikową właśnie tak jak pisała goyah żeby sprawdzić czy materiał genetyczny nie jest uszkodzony i kompletny i "nadaje się" do in vitro. U nas problem był z główką (a bardziej szczegółowo z akrosomem). U mnie podobno jest wszystko ok, co m-c 2-3 pęcherzyków dzięki clo bo w innym razie byłby tylko jeden, później wszystkie pękają to już bez "wspomagaczy", endometrium zawsze ok, hormony też (jedynie tarczyca 2,6 i to mnie niepokoi ale już zapisałam się na wizytę do endokrynologa), badanie drożności jajowodów pokazało że oba drożne, AMH 3,9 (więc dobre) ale ciąży nie ma od 3,5 roku.
Głowa do góry nie każdy przypadek jest taki sam może Wam się uda bez in vitro ale ja już za długo czekam i może mi po prostu cierpliwości brak.:wściekła/y:
Goyah proszę jeżeli pamiętasz jakie hormony robił twój m to proszę napisz to zrobi wszystkie na raz. Proszę napisz mi jeszcze czy robiliście kariotyp. z góry dziękuje za odp.
Trzymam kciuki za każdą z Was!!! :-)
 
Ostatnia edycja:
aniu za wizytkę i miły pobyt w Białym :) co do morfologi moj m ma 4 % to tez nie najlepiej ponoc ;( no ale 0 to juz calkiem ....ale przeciez in vitro jest mozliwe przy takim wyniku ...
 
goyah, anula jak załatwiałyście nieobecność w pracy na wyjazd do Bociana, urlop czy chorobowe? nie robią problemu z wystawieniem L-4
anula jakie masz wieści po dzisiejszej wizycie?
 
faro mysle ze nie robia problemu ja pytałam bo bede brac zwolnienie i dr wypisuje jesli oczywiscie ktos tak sobie zyczy z prywatnej praktyki tak by nie bylo ze klinika no ja tak niechce bo w pracy nikt niewie :) Ania jak wizyta ile jajów ???"
 
Hej dziewczyny :-)
Luśka w stopce mam opisane nasze poczynania niestety ja też nie do końca doskonała jestem i my już jesteśmy po pierwszym programoe ivf i czekamy na test.
Myśka86 mój m robił na samym początku badania podstawowe morfologie i próby wątrobowe a z hormonõw TSH, FSH, prolaktyna, testosteron i u niego wszystko było w normie. A w bocianie robił badania cytogenetyczne i analizę DNA wparensie chromatyne plemnikową.
Faro z L4 raczej nie ma problemu. Ja nie brałam bo mój szef zna naszą sytuację więc ja nie miałam problemu z urlopem.
Anula czekamy na wieści :-)jakie poczynania przed Tobą?
 
reklama
dziewczyny jestem i mam sie dobrze, :-)troche z przebojami wyjechalismy, 60km od domu m przypomnial sobie ze gotowki nie wzial z domu !!! wiec wracalismy sie, pozniej ponad godz jechalismy 5 km bo remontowali droge i puszczali na przemian, wiec na pobranie krwi na 11.30 nie bylo szans zdarzyc a tym bardziej na mieszkanie do chlopaka, ostatecznie dojechalismy na 12.40 oddalam krew i wizyte mialam o 13.35, a na 14 na mieszkanie, lokatorka spoko, mila mloda dziewczyna, ten chlopak od ktorego wynajmuje nie mieszka z nami, 480 zl. I najwazniejsze wizyta jajca 13 nanioslam tak jak goyah :-D estradiol w porzadku, endo tez, dostalam rozpiske co kiedy brac i mam te zastrzyki co goyah z tempa igla :szok: w sobote punkcja, zastrzyk ovitrelle w czwartek o 22 i nie wiem co zrobie bo moj m mnie opuszcza i bede do soboty sama :szok: wiec juz cala spocona jestem przed jutrzejszym ''dziewiczym'' dniem, we wtorek albo czwartek transfer, chyba tyle, postaram sie w miare mozliwosci odp ale cos kiepsko idzie mi na tablecie, pozdrawiam was i trzymajcie za mnie kciuki a zwlaszcza za pierwszy samodzielny zastrzyk, ps goyah moglam cie posluchac i w domu na penie pocwiczyc a tak ..... :baffled: ach !!!! :sorry:
 
Do góry