faro
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2014
- Postów
- 97
Dzięki dziewczyny za pozytywne wpisy
u mnie to w ogóle była historia, jadąc do kliniki nie wiedziałam jaka będzie decyzja, usunięcie mięśniaka albo crio, po wcześniejszych rozmowach tel. z dr Mr wszystko wskazywało, że prawdopodobnie usuwamy mięśniaka, ale potrzebna była jeszcze konsultacja, na wizycie dr Mr stwierdził, że mamy kilka zarodków więc dajemy jeszcze jedną szansę, poza tym po dokładnym usg okazało się, że mięśniak jest tak umiejscowiony, że nie jest do końca przyczyna niepowodzeń, podeszłam do transferu dwóch zarodków, cykl był naturalny, mój organizm tak był rozbujany przez hormony po majowym zabiegu, że w każdym kolejnym miesiącu czuła, że mam naturalną owulację, dr Mr nie kazał mi nawet estrofemu przyjmować, zrobiłam sobie dietę: orzechy, masło orzechowe, winko, najgorsze, że tuż przed przyplątał mi się infekcja, dzwoniłam do dr czy mam przyjeżdżać, ale wtedy jeszcze jechałam na konsultację więc nie było przeciwwskazań, trochę się obawiała decyzji o crio, bo pamiętam w Parensie trzeba było na bieżąco robić wymazy, a infekcję podleczyć, ale tutaj dr jak już wiadomo było,że będzie transfer dał mi na kilka dni do aplikowania globulki, a w dniu transferu ciągle coś mnie piekło, choć dr mnie uspokajał to spisywałam na straty to podejście, ale nie panikowałam, dostałam tylko duphaston na podtrzymanie i cierpliwie czekałam do 14 dpt, zero objawów ciążowych, wręcz przeciwnie bóle podbrzusza jak na @, a tu taki CUD! Nigdy w życiu tak się nie czułam jak wtedy gdy zobaczyłam betę
Każdej z Was dziewczyny życzę takich emocji! Dr Mr chciał jednak, żeby na pierwszą wizytę przyjechać do niego jeśli to nie problem, żeby potwierdzić ciążę i zobaczyć, że zarodki lub zarodek dobrze się umiejscowiły, po dwóch tygodniach pojechaliśmy.....okazało się, że jest jedno maleństwo i widać było już pulsujące serduszko, teraz już mija 8 tydzień mierzony od transferu + 5ciodniowy zarodek, wyniki badań mam OK, tylko tarczycę mam mieć pod kontrolą, endokrynolog kazał mi powtórzyć wynik już będąc w ciąży, bo ten z lipca który miałam jest nieaktualny, bo wiadomo hormony się zmieniają zwłaszcza w stanie błogosławionym, ponoć w I trymestrze TSH ma być 0,5 do 2,00 max, a poziom mam co miesiąc oznaczać, zresztą dziś mam wizytę u endokrynologa, poza tym codzienne nudności nawet całodniowe i wieczorny ból piersi, ale śmieję się do emka, że mogę mieć wszystkie objawy jakie tylko byle by wszystko się szczęśliwie skończyło, to nawet dobrze z tymi objawami, że są wiadomo, że wszystko idzie w dobrą stronę, o matko jaki artykuł mi wyszedł
ale trzymajcie się dziewczyny, uważajcie na siebie przyszłe mamusie i trzymam kciuki za starające się!


