reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Panie na Dukanie - czyli zaczynamy odchudzanie :D

No właśnie Elvie ja się śmieję że A. na diecie ja przy nim też i przybrać nie mogę! :-D
No i A. piwo wykluczył praktycznie całkowicie. Nieczęsty to widok. Nawet na Hubertusie wolał grzańca niż piwo...my to w ogóle winowi jesteśmy. Ewentualnie A. jakiegoś łiskacza albo rumu się napije ale to też okazjonalnie.
 
reklama
Kwiatek, Wronka, Onka- wytrwalosci!!!
Zielona- Ty szczuplaku... Tyyyyyy... ;-)Ja w sumie waze 66 kg (dzisiaj tyle pokazala) w porywach do 67, ale a. nie moge zejsc ponizej 65, a chcialabym do 63 dobic (taaaa... marzenia), b. moj brzuch mnie dobija... masakra normalnie, ostatnio widzialam program o 'wgrzewaniu kolagenu' i gdyby nie cena (jakies 5 kawalkow) to juz bym na tym lozku lezala... ale kto wie, kto wie :laugh2:

Elvie- to my bysmy musialy wyposrodkowac metabolizm mojego R. i Twojego M. Moj stary je co sie da, do 19:00 to nawet zdrowo, bo ja gotuje normalnie, ale fura ziemniakow, albo innego makaronu jest :-) po 19:00 jest szal... piwko jest, winko, paluszki, chipsy, nachosy i CZEKOLADA... duuuzooo czekolady i co? I nic... spala to wszystko w trymiga... ja moge zjesc kawalek czekoladki, drinknac male piwo i od razu w doopsko idzie :-(
 
Aniez mam takiego cudaka w domu, ile by nie jadł to chudy jak patyk, tak spala :-D mógłby mi oddać trochę tej przemiany materii ;-)

Dziewczyny trzymam kciuki żeby się udało wytrwać :tak:
 
Gosienka- maz na to nie pojdzie :laugh2::laugh2::laugh2: Ostatnio mielismy rozmowe w temacie... chociaz moze jak mu zapodam taki argument, to tak go tym zaskocze, ze zamim wyjdzie z szoku, to cos uda sie 'zdzialac' :-p:laugh2:

Zielona- ja to bede pisac do 'usmiechnietej smierci' ja jestem fotogeniczna nic wiecej i stary mi dobre foty robi, brzuch mnie dobija, zmarszczki mniej, bo postanowilam je polubic, ale brzucha mi sie jakos nie udalo :no::wściekła/y:
 
Widzę, że drogie Panie dzielnie walczą :)
Gratuluje wytrwałości i sukcesów:-)

Ja cel osiągnełam chyba w sierpniu ale dalej choć robiłam już wszystko- nie poszło. Teraz zluzowałąm trochę, jem co chcę, ale ruszam się nadal i waga sobie stoi więc jest super- chociaż to;-)
 
Ja tam brzucha u aniezowej nie widziałam, więc go pewnie w szafie trzyma:-p

gosienka - kuś je, kuś, może któraś wreszcie do mnie dołączy:-D Ciebie już nie namawiam:-D

Ella - to, co Ty zrobiłaś ze sobą to mistrzostwo świata:tak:
 
reklama
Do góry