kwiatus...ogromne gratulacje;-), cieszę się razem z Toba:-)
A ja sie ciesze, bo zauwazyłam ze lekkie wzrosty, zastoje, ale równiez spadki mam zarówno na P jak i Pw:-). Wczoraj wszamalam warzywa, zadłam nutelle, serniczek, a dzisiaj spadek:-)
Oczywiście jak 90% odchudzajacych się chciałabym zeby to szlo szybciej...ale...na zdrowy rozum, skoro tyłam przez 9 m-cy, to przecież nie moge oczekiwac ze schudne np. przez 2:-), poza tym musze brac pod uwage,że niecałe 2 m-ce temu przestałam karmic, wiec gospodarka hormonalna w moim organiżmie tez musi "wskoczyc" na właściwe tory:-)
Grunt,że widac po ciuchach, czuje się lżejsza, a po mału, po mału dojde do "dawnej Mnie":-)
A ja sie ciesze, bo zauwazyłam ze lekkie wzrosty, zastoje, ale równiez spadki mam zarówno na P jak i Pw:-). Wczoraj wszamalam warzywa, zadłam nutelle, serniczek, a dzisiaj spadek:-)
Oczywiście jak 90% odchudzajacych się chciałabym zeby to szlo szybciej...ale...na zdrowy rozum, skoro tyłam przez 9 m-cy, to przecież nie moge oczekiwac ze schudne np. przez 2:-), poza tym musze brac pod uwage,że niecałe 2 m-ce temu przestałam karmic, wiec gospodarka hormonalna w moim organiżmie tez musi "wskoczyc" na właściwe tory:-)
Grunt,że widac po ciuchach, czuje się lżejsza, a po mału, po mału dojde do "dawnej Mnie":-)