reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Panie na Dukanie - czyli zaczynamy odchudzanie :D

pomyslalam troche i stwierdzilam ze ja nie moge zrezygnowac z tej diety bo mnie jojo zeżre
moge najwyzej zrezygnowac przechodząc na etap 3 no ale moja waga jest jeszcze malo satysfakcjonujaca
ogolnie uwazam ze etap 3 jest super
warzywa mozna codziennie (dla mnie to juz mega plus)
2 kromki chleba
plasterek serka
ryz lub kasza dwa razy w tygodniu
owocek
wiec mysle ze juz bym nie cierpiala
wedlug wskaznika zostalo mi 6 tygodni do teog etapu i postaram sie to wytrzymac
mam nadzieje ze waga ruszy
a gdy bede miala jakis mega kryzys taki ze juz po prostu nie dam rady
to przejde na 3 faze bez wzgledu na to ile bede miec kg, doloze cwiczenia i jakos to bedzie
na razie zostaje i obserwuje wage, zbliza sie @ wiec nastawiam sie na nadwyzki ale podobno w 3 dniu juz waga spada
i postanowienie kolejne- wazyc sie raz w tygodniu
wtedy czlowiek tak nie glupieje
bo wahania z dnia na dzien o kilkaset gramow to moga byc od sledzia na kolacje i od roznych rzeczy albo dzien warzywny albo cos tam
a podsumowujac tydzien bede miec chyba troche lepsze samopoczucie
no i wracam do 1/1 bo obejrzeniu tego filmiku
bo jakos mi szkoda organizmu na 3/3
no to tyle
trzymajcie kciuki :)
 
reklama
Kwiatku, siedze i mysle sobie o Tobie. Pamietasz jak nie tak dawno waga mi skoczyla 2kg, ale po tygodniu wrocila do stanu sprzed skoku... Moze tez tak masz. No i laska na filmie miala do zrzucenia 30kg a nie 10, wiec u niej przestoj rzeczywiscie mogl trwac tak dlugo. Nie w tym rzecz. Mysle sobie, ze powinnas zaczekac na @ i kilka dni po jej zakonczeniu sie zwazyc. Woda w organizmie zaczyna zatrzymywac sie nawet na 2 tygodnie przed okresem, wiec glowa do gory. No i mysle, ze jesli czujesz sie zle w trakcie diety i jesli wyniki po okresie nie beda zadawalajace, skacz od razu na III faze. Utrwal to co juz zgubilas, a pozniej przejdz na diete ograniczajaca ilosc kalorii. Nie polecam Ci 1000 ani 1200 kalorii. Mysle, ze 1500 bedzie odpowiednie z tego wzgledu, ze prowadzisz aktywny tryb zycia - zajmujesz sie 2 dzieci, co pochlania mnostwo energii i studiujesz... Mniejsza ilosc kalorii nie dostarczylaby wystarczajac duzo energii do organizmu. No i bole glowy... Bardzo czesto, choc nie zawsze, ich przyczyna jest deficyt glukozy.



EDIT: jestem z Was bardzo dumna.

No i mysle sobie, ze to ze trace wage jest wielkim sukcesem, bo tutaj jogurt naturalny NIESLODKI ma 4% tluszczu, mleko ma 1%... Mam nadzieje, ze jak juz w Polsce bede miala dostep do artykulow beztluszczowych, odchudzanie pojdzie mi lepiej.
 
Ostatnia edycja:
dzieki Zielona za głęboką analizę mojej sytiacji, trafnie to wszystko podsumowalas bo ja wlasnie podobnie mysle ze poczekam po @ gdzies czytalam ze w 3 dniu @ juz zaczyna sie spadek zobacze jak bedzie a jak kiepsko to przejde na III faze bo to jest jak dla mnie jedyna mozliwosc zakonczenia tej diety
utrwale tyle kg co stracilam (a naprawde nie bede cierpiec na tej fazie) i pomysle jak zrzucic reszte
 
No i przegielam laske, ale nie moglam sie powstrzymac.

Wymieszalam jogurt z 2 jajami, dodalam slodziku, olejku waniliowego i cynamonu. Rzadkie bylo wiec wsypalam z 6 moze7 lyzek otrebow, nie wiem ile bo sypalam na oko. Postalo chwile, zgestnialo i zaczelam wylewac na rozgrzana patelnie. Takie male, pyszne, pachnace placuszki. No i zjadlam ponad polowe.


Wina obarczam @ ;-)
 
nie bede komentowac po prostu Wam cos pokaze :)))))))))))))))))))
beztytuutg.jpg
 
Kwiatek no normalnie:szok:
A może masz wagę jakąś zrypaną, bo ja swojej np nie ufam - parę dni temu zważyłam się wieczorem przed kąpielą i po kąpieli i różnica prawie 1 kg, no aż taka brudna to ja nie byłam.
Bardziej miarodajny będzie chyba centymetr, będę się mierzyła co 2 tygodnie i zobaczę czy będzie różnica
 
Kwiatek no normalnie:szok:
A może masz wagę jakąś zrypaną, bo ja swojej np nie ufam - parę dni temu zważyłam się wieczorem przed kąpielą i po kąpieli i różnica prawie 1 kg, no aż taka brudna to ja nie byłam.
Bardziej miarodajny będzie chyba centymetr, będę się mierzyła co 2 tygodnie i zobaczę czy będzie różnica
ja mam dobrą wage nowa taka co mierzy wode, tluszcz itp
ale zauwazylam ze na innej tez pomiary sie roznia
i jaka by waga nie byla to musisz zawsze ja stawiac w tym samym miejscu bo jak polozysz kawalek dalej to panele moga byc naczje ulozone i juz inaczej pokazuje
takze znalazlam sobie jedno miejsce i waze sie zawsze rano w tym samym miejscu

moj organizm sie chyba wreszcie odblokowal
bardzo dlugo bylo pod gorke i na równi
a dzis jak obuchem w łeb :) hehe 1,2 kg w dół :szok:
moze tak dlugo mój organizm walczyl
wiem ze jestem silna bo ogólnie nie choruje
sporadycznie tylko sie przeziebiam ale bez lekarza sie obchodzi
antybiotyku nie bralam jakies 9 lat wiec moze w odchudzaniu tez organizm stawial duzy opór bo jest silny
 
Ostatnia edycja:
reklama
kwiatku rewelka! Patrze patrze i patrze na ten wykres i mam banana na twarzy... mózg dał ciału do zrozumienia że się tak łatwo nie podda i ciało skapitulowało ;-)
 
Do góry