Dzisiaj od rana było jakby lepiej po koszmarnej nocy. Ale po południu zasnęła i jak sie obudziła to ciągle płakała i pojechaliśmy do znajomej pani neonatolog ( nasz pediatra ma urlop). pani doktor zbadała i nic nie znalazła..Jutro badamy krew i mocz. Apetyt Zuzia ma kiepski, na szczęście pije dosyć dużo herbatki, nie za bardzo za to chce pierś, jak jej podaje to mnie gryzie i nie chce pic , nawet w nocy, chyba przestaniemy się karmić ale nie chciałam kończyć tego w chorobie. trudno ją teraz uśpic bo zawsze spała przy cycu a smoczka nie bierze. Ale jakoś dajemy radę![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)