reklama
Dziecko moze byc motywacja. Zazwyczaj instynkt macierzynski pojawia sie bardzo wczesnie, a narzuca potrzebe chronienia dziecka - dla mnie (kiedy palilam), ciaza byla sygnalem do odrzucenia papierosow i udawalo sie "od strzala". Tyle ze "w geniuszu swoim" po skonczeniu karmienia wracalam do fajek. Rzucilam w koncu na dobre bez ciazy, bez motywacji innej niz pisalam wczesniej.
Jest jeszcze jedno - jesli w domu ktos pali, rzucenie jest bardzo, bardzo trudne. Warto przegadac zagadnienie z ew. palaczami z ktorymi sie mieszka. No i przydac sie moze wsparcie otoczenia - aprobata, dostrzezenie sukcesu jakim sa pierwsze dni bez fajka.
Jest jeszcze jedno - jesli w domu ktos pali, rzucenie jest bardzo, bardzo trudne. Warto przegadac zagadnienie z ew. palaczami z ktorymi sie mieszka. No i przydac sie moze wsparcie otoczenia - aprobata, dostrzezenie sukcesu jakim sa pierwsze dni bez fajka.
moja koleżanka paliła całą ciążę synek urodził się zdrowy w normie ja w ciąży kilka papierosów wypaliłam i miałam z tego powodu straszne wyrzuty sumienia, papieros to świństwo i dlaczego biedne bezbronne dziecko ma cierpieć? nie palę uważam jak ktoś napisał powyżej wszystko siedzi w głowie... próbuj rzucić każdy niewypalony papieros to więcej zdrowia dla was ciebie i dzidziusia. Zadaj sobie pytanie dla czego palisz? Ja paliłam bo to była moja chwila relaksu, odprężenia, sposób na stresy kilka głębszych wdechów aby zapomnieć o zmartwiniach i się odstersować a ty????
Witam Dziewczyny
Mam ten sam problem. Jestem w 10 tc i pale. Przy pierwszej ciazy palilam do 11-12 tygodnia, potem rzucilam. Zabieram sie do rzucenia i tym razem, ale nie jest to latwe. Moj maz takze pali, wiec trzeba go bedzie na dwor wyganiac, bo niestety balkonu nie mamy A pale od jakis 9 lat, z przerwa oczywiscie na poprzednia ciaze...
Mam ten sam problem. Jestem w 10 tc i pale. Przy pierwszej ciazy palilam do 11-12 tygodnia, potem rzucilam. Zabieram sie do rzucenia i tym razem, ale nie jest to latwe. Moj maz takze pali, wiec trzeba go bedzie na dwor wyganiac, bo niestety balkonu nie mamy A pale od jakis 9 lat, z przerwa oczywiscie na poprzednia ciaze...
-Paulina-, moj wychodzil z domu, a wlasciwie z mieszkania, przed klatke schodowa bo tez nie mielismy balkonu. On probowal wtedy rzucic, ale sie poddal, ja nie, wiec zeby mi nie smrodzic... Pomoglo bo pogoda nie zawsze sprzyjala fajowaniu - dzis nie pali.
Kobietki palenie nie jest modne!Ja rzucając nie myś;lalam o zdrowiu a o kasie!bo to chore aby w rodzinie gdy małżonek tez pali wydawac 600zl na fajki. Ja rzucilam z myslą o pieniądzach ktore wkladam do sloika aby widzic ile ich tam jest, i nie ma ze boli, ze nie ma akurat w domu kasy. Na fajki by sie znalazly. Poza tym Kobietki jak śmierdzi osoba mijana na ulicy ktora pali, fuuuujjjjjjjjjjj. Pewnie ze duzo kobiet pali w ciąży i wszystko jest fajnie o ile ciąża rozwija sie prawidlowo , bo gdy pojawi sie problem to dop konca zycia będzie taka mama zalowac ze paliła nosząc dzieciaczka pod serduszkiem .
reklama
myszka2829
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2011
- Postów
- 4 773
Paulina w skali tylko miesiaca masz juz nie tylko 13, a 52 euro a za taka kase juz mozesz sobie kupic chociazby pozadne firmowe perfumy, albo jakis ciuch... w skali roku masz juz 625 euro czyli dobry tygodniowy urlop z palmami i drinkiem z palemka w all inklusive... albo wymiane pralki i zmywarki za free...
Podziel się: