reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Ja też startowałam z waga 120 i obecnie 27 tydzień i mam nadal swoje 120 kg [emoji16] udało mi się najpierw schudnąć do 118 a teraz wróciłam do tych 120 więc waga z przed ciazy. Od 21 tygodnia walczę z cukrzyca ciążowa.Nadcisnienei mam od początku ciąży,miałam je także przed
No ja myślałam, że nie przytyję tym bardziej, że zupełnie zmieniłam nawyki żywieniowe: odrzuciłam przede wszystkim pepsi, którą piłam po kilka litrów dziennie...w pierwszym trymestrze odrzucalo mnie od slodyczy również...a pomimo tego przytyłam aż 7 kg...pozostale 2 to już drugi trymestr.

Więc zupełnie nie rozumiem mojego organizmu [emoji1787]
 
reklama
to podobnie jak ja miałam z młodą ,i też te ciśnienie pieprzone ,ale z wagą super że tak powoli ,pewnie jesteś na diecie z niskim ig ,grunt abyś ty i dzidziuś był zdrowy

Staram się jeść zdrowo a teraz przez cukrzycę się bardzo muszę pilnować bo cukier mi wywala dosłownie wszystko co lubiłam 😱😁 tak więc tak niskie Ig i dajemy rade
 
Mam nadzieję, że mnie przygarnięcie do grupy. Zmagam się z wagą odkąd pamiętam 😥 jak udało się zrzucić to wracała. W między czasie pojawiło IO i niedoczynność tarczycy. O pierwsza ciążę staraliśmy się blisko 2 lata. Monitoringi zastrzyki aż na koniec udało się naturalnie. Obecnie będzie miała 4 lata. Już miałam powiedziane, że z moimi jajnikami to kolejnej ciąży nie będzie. Więc się z tym prawie pogodziłam, że niebawem mogą przestać funkcjonować. Aż tu w czerwcu niespodzianka. Zaskoczenie totalne. Bo wpadka. Mąż niezadowolony. Bo miało być jedno dziecko a tu kolejne. Ja z tym moim bagażem schorzeń plus otyłość też nie dawałam szans, że się uda. Obecnie jestem w 11 tyg. Już pojawiła się cukrzyca ciążowa więc kontrolę glikemii 4 razy dziennie. Chodzenie do lekarzy do kontroli. Ginekolog powiedział że trzeba zrzucić co najmniej 6 kg, ale żeby nie przytyć. Staram się to wszystko pogodzić, ale przychodzą momenty załamania. Zdaje sobie sprawę z tego, że jestem obciążona ryzykiem wielu chorób przez swoją wagę i inne schorzenia już teraz mi towarzyszące. 🙄
 
Mam nadzieję, że mnie przygarnięcie do grupy. Zmagam się z wagą odkąd pamiętam 😥 jak udało się zrzucić to wracała. W między czasie pojawiło IO i niedoczynność tarczycy. O pierwsza ciążę staraliśmy się blisko 2 lata. Monitoringi zastrzyki aż na koniec udało się naturalnie. Obecnie będzie miała 4 lata. Już miałam powiedziane, że z moimi jajnikami to kolejnej ciąży nie będzie. Więc się z tym prawie pogodziłam, że niebawem mogą przestać funkcjonować. Aż tu w czerwcu niespodzianka. Zaskoczenie totalne. Bo wpadka. Mąż niezadowolony. Bo miało być jedno dziecko a tu kolejne. Ja z tym moim bagażem schorzeń plus otyłość też nie dawałam szans, że się uda. Obecnie jestem w 11 tyg. Już pojawiła się cukrzyca ciążowa więc kontrolę glikemii 4 razy dziennie. Chodzenie do lekarzy do kontroli. Ginekolog powiedział że trzeba zrzucić co najmniej 6 kg, ale żeby nie przytyć. Staram się to wszystko pogodzić, ale przychodzą momenty załamania. Zdaje sobie sprawę z tego, że jestem obciążona ryzykiem wielu chorób przez swoją wagę i inne schorzenia już teraz mi towarzyszące. 🙄
Witaj,kochana jesteś pod opieką lekarzy więc robisz co w swojej mocy by było dobrze ,nie martw się na zapas ,widzisz pogodziliście się z mężem że będzie jedno ,a tu taka niespodzianka od Boga ,tylko się cieszyć ile jest par szczupłych uprawiających sporty i w ogóle fit i mają problemy z zajściem w ciążę wam to się udało,dla mnie to jest takie błogosławieństwo,ale może ja za bardzo wieżę w takie rzeczy ,szczerze ci gratuluję i życzę by ta ciąża obyła się bez większych problemów,a mężem się nie przejmuj facet to facet widocznie potrzebuje więcej czasu by to przetrawić
 
A tak w ogóle to dzień dobry 😊 dziewczyny,coś cichutko ostatnio u nas ,pewnie te upały dają wam w kość albo urlopujecie .

U mnie zawitała szanowna pani @ także ten,znów piłka w grze 😊,
pozdrawiam was cieplutko i odzywajcie się coś,bo tak smutno samemu 😘
 
Witaj,kochana jesteś pod opieką lekarzy więc robisz co w swojej mocy by było dobrze ,nie martw się na zapas ,widzisz pogodziliście się z mężem że będzie jedno ,a tu taka niespodzianka od Boga ,tylko się cieszyć ile jest par szczupłych uprawiających sporty i w ogóle fit i mają problemy z zajściem w ciążę wam to się udało,dla mnie to jest takie błogosławieństwo,ale może ja za bardzo wieżę w takie rzeczy ,szczerze ci gratuluję i życzę by ta ciąża obyła się bez większych problemów,a mężem się nie przejmuj facet to facet widocznie potrzebuje więcej czasu by to przetrawić
Dla mnie to cud przy takim zestawie chorób. Ciagle gdzieś kontrole leki lekarze. Zaczyna mnie to przerastać. A niestety jestem sama, nadal o ciąży nie rozmawiam z mężem. On nie pyta ja nie mówię. Ciągle jest na etapie, że problem zniknie.
 
reklama
Dla mnie to cud przy takim zestawie chorób. Ciagle gdzieś kontrole leki lekarze. Zaczyna mnie to przerastać. A niestety jestem sama, nadal o ciąży nie rozmawiam z mężem. On nie pyta ja nie mówię. Ciągle jest na etapie, że problem zniknie.
On jest niezadowolony ze względów finansowych czy po prostu nie chce drugiego dziecka? Wydajesz się być fajną, inteligentną babką i cholera jasna ta fasolka powinna być powodem do radości a nie zdołowania.

Wczoraj miałam. 8 tydzień, serduszko bije, wszystko jest w porządku.
Super 🥰

Dziołchy, znalazłam innego lekarza, pokazał mi fasolkę na monitorze, zakotwiczyła w dobrym miejscu 🤣 naprawdę dobry i empatyczny ginekolog to podstawa, do tego poprzedniego nie wrócę...
 
Do góry