reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Hehe Kasia, spodobało mi się określenie "bogatszych biednych", u nas w kraju dzięki takim progom łatwo poczuć się bogato [emoji16] szkoda, że czar pryska, jak zajrzy się na stan konta [emoji44]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
My co prawda myślimy o drugim dziecku ale za jakieś 3 lata. Może jeszcze będzie to 500+. A nawet jak nie będzie to nic nam nie zmienia. Staniemy na głowie żeby im nic nie brakowało.
Koleżanki syn był zły że młodszy brat dostaje 500 zł i stwierdził że jego powinna być połowa, bo gdyby nie on to brat nic by nie dostał, bo przecież bez pierszego dziecka nie będzie drugiego;). Młody dobrze kombinuje
 
Kasia, bo dzieci nie są głupie.... A niestety takie dzielenie na lepszych i gorszych psuje relacje... Mam w otoczeniu kilka rodzin, które są mocno rozgoryczone faktem, że pracując uczciwie i radząc sobie jako tako nie dostaną wsparcia mając jedno dziecko, a przecież im też by się przydało, pieniądze nie rosną na drzewie, a potrzeby dziecka zwłaszcza w wieku szkolnym też są spore [emoji58]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do karmienia piersią ja córkę karmiła do około roku, około 7-8miesiąca miałam mniej pokarmu a ona już jadła inne rzeczy i pamiętam że musiałam trochę powalczyć. Ściągnałam laktatorem by pobudzić "produkcję " i się udało . Teraz po 10 latach zaczęłam ściągać jak tylko się pojawiła laktacja w 2 sobie po cc , Mały był w inkubatorze i podawali mu moje mleko z butelki. Po około tygodniu ja weszłam na 2 antybiotyki na 2 tygodnie i jak skończył się zapas mojego mleka podawali już mm. Bałam się jak to będzie po odstawieniu antybiotyku czy on będzie po prawie 3tygodniach na butelce w stanie załapać o co chodzi z jedzeniem prosto z piersi. Tym bardziej że jest wczesniakiem i był dość mały . Przystawilam i po prostu zaczął ssać jakby to robił od tygodni . To dla mnie było wspaniałe, jakbym dostała nagrodę za to że siedziałam , odciagalam i z żalem wylewalam to mleko. Kolejne 4tygodnie był na piersi ale teraz od 2tygodni gdy jestem znów w szpitalu jest juz tylko na mm, ja siedzę co kilka godzin i ściągam mleko i wylewam. Chcę utrzymać laktacje i gdy wrócę chce karmić go moim mlekiem czy to z piersi czy z butelki nieważne.
Z butelki odciagniete mleko może podawać Tata więc w nocy nawet wygodniej dla mnie .
Zobaczymy jak będzie, ja widzę że dla mnie jest ważne żebym dużo piła czy to woda czy kubuś czy zwykła herbata, jeśli za mało piję mam mniej pokarmu. Jestem na jedzeniu szpitalnym tylko i to starcza na produkcję, ze względu na odległość - ponad 100km nikt mi nie dowozi obiadków. Mąż musi być z Małym i byl tylko 2 razy u mnie. Tylko mi dowiózł wodę, kubusie i belvite z rzeczy jedzeniowych . No i kilka snickersow bo miałam zachciankę.
Oczywiście każda z nas ma swoje przemyślenia o karmieniu piersią i nikt nikogo nie może zmuszać, nie twierdzę że jest jakaś magia w tym , jest bliskość i czułość to oczywiste. Wiem że karmiac swoim mlekiem mama daje dziecku coś wyjątkowego.
Oczywiście teraz mm są bardzo dobre , widzę po zdjęciach jak mały rośnie i już ma prawie 4kg, Mąż zmienił mu mleko na mniej kaloryczne bo teraz już nie musi nadrabiać wagi tylko po prostu musi normalnie się odżywiać.
W Krakowie pada ufff od razu lepiej
Jakie mleczko teraz dostaje?

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Też uważam że jest to trochę niesprawiedliwe. Pracujemy obydwoje z mężem, znaczną część wypłaty zabierają nam na składki, jesteśmy uczciwi wobec państwa, szkoda że to nie działa w obydwie strony. Teraz to lepiej być bezrobotnym, robić na czarno i p korzystać z pełnego socjalu. I takie osoby mają lepszą sytuację materialną niż my. No cóż, pozostaje mi liczyć na to, że te składki nie pójdą na marne i doczekam emerytury.

A propo różu i chłopców. Kupiliśmy wczoraj Filipowi różowy smoczek gryzaczek. Nie protestował. Mam nadzieję, że za kilka lat jak zobaczy zdjęcia to nie będzie miał do matki pretensji. No nie było innego koloru;)

Kurcze, dostałam miesiaczke, brzuch mi rozsadza.Jak to fajnie było jej nie mieć, ehhh
 
reklama
Do góry