reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

U nas w mieście to jest ich aż nadto i wariują..Ja mam już jedno dziecko i uważam że nie potrzeba mi jej...Ehh,zobaczymy co to będzie...
Jak się dziś czujesz?
 
reklama
Czuję się tak sobie. Czekam na znaki od synka. ☺ ciężko poruszać się i zmieniać pozycję. Nogi bardzo spuchly. Leżę z poduszką pod stopami.
 
Oszczędzaj się i zbieraj siły :)

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Zuza podziwiam Twój spokój :) ale dobrze, trzymaj się! :* Z położną to mimo wszystko dobrze, że robią "naloty", Wy na pewno jesteście/będziecie wspaniałymi mamami, ale nie wszędzie przecież tak to wygląda :( tutaj akurat wtrącanie się państwa rozumiem, bo na wrażliwość sąsiadów nie zawsze można liczyć :(

Przejechałam dziś 11 km na rowerze i przeżyłam [emoji28] coś mnie ostatnio na sport wzięło, ale z dietą to tragedia :( wszystko co "złe" mnie kusi, i to skutecznie ...

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wow Colorado niezły wynik:*Super,że uprawiasz sport:)
No ja jestem innego zdania bo niestety znam zbyt wiele przypadków gdzie patologie zostawiają w spokoju a czepiają się normalnych ludzi...:(
 
Hej kochane. Jak tam nocka?
Ja wczoraj poszłam spać koło północy. Oglądałam galerianki. Okropny film. Strasznie patologiczny.

Colorado brawo za ćwiczenia! Ruch dobry na wszystko [emoji4]

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Witam. Dalej jestem z brzuchem...
Czekam kiedy mąż wyspi się i przyjedzie do mnie ale to pewnie będzie po południu.

Jakaś taka nerwowa jestem... wszystko mnie wkurza.

Galerianki oglądałam kilka razy no i racja że patologia no ale tak też bywa.

Wczoraj z mamą robiliśmy sok z porzeczek czerwonych. Jejku jaki pyszny a dzisiaj kleimy pierogi.

Miłego dnia.
 
reklama
Położna wybrałam przed porodem, fajna babka. Po dwudziestym tygodniu należy się kilka wizyt ( nie pamiętam ile) w domu. Warto skorzystać bo jak coś Was martwi to ona przyjeżdza z detektorem. Do mnie wprawdzie nie jeździł, ale ja mogłam do niej do przychodni bez problemu na "posłuchanie" jechać jak mnie coś martwiło. Bez rejestrowania się i tej całej biurokracji.
Po porodzie była chyba trzy razy, chociaż mozna wiecej wizyt jak ktoś potrzebuje. Ma swoją wagę, wiec tez byłam zadowolon, boe wiecie, ze to zawsz przy niemowlaku najbardziej się rodzice martwią czy dobrze przubiera. Na lutówkach niektóre dziewczyny kupowały swojąwage. Ale to raczej te bardzo zdeterminowane na kp, które za wszelka cenę nie chciały dokarmiać.
Tak poza tym to w nic sie nie wtracała, mówiła swoje zalecenia, ale nie krytykowala mnie za nic.

Zuza masz jakieś fatalne doswiadczenia z położnymi:(

Inka u rodziców, a maż pewnie w domu...

A miałam jeszcze Asi napisać, ze ja podziwiam za determinacje w tym ściaganiu pokarmu laktatorem. Ja to bym sie chyba dawno poddała.:D
 
Do góry