no wiec jednak UMIE SIE OBRACAĆ. Co ją połyżyłam na pleckach to ona hop na brzuszek - ale sie męczy jeszcze torhce przy tytm, a ile sie nakombinuje!!!! Ale nie wie jeszcze jak sie z powrotem przewrócić wiec się złosci i trzeba przy niej teraz cały cza siedzieć i ja obracać do upadłego. UFFF.
Co do dziewczyn któórhc dzieciaczki się nie obracają: nie wiem czyt o zbieg okolicznosci ale ja wczoraj Marsya pokazałam jak się obracać bo widziałąm ze na boczki sie obraca i kombinuje a nie wie co dalej. Poturlałam ja tak pare razy i dziś zakumała. Moze spróbujcie - nie zaszkodzi na pewno a moze pomoze!!!
I wiecie co mi jeszcze zorbiła - złapała franca za sznurek od ochraniacza i tak ciagęła aż sie rozwiazał i oczywiscie am do buzi. Dobrze ze to zobczyłam a jak by tak zadławiłą sie ta tasiemką???? nawet nie chce o tym myslec....
Acha i nauczyła się obracac wokól własnej os, przez co niemoge jej zostawiać w łózeczku bo się obraca w poprzek i jej nogi wpadaja miedzy szcezbelki i trezba leciec bo wrzask
Ale co tam osiagniecia mojej przy waszych!!! Kurcze do siedzenia czy raczkowania to jej duzo brakuje.
Co do dziewczyn któórhc dzieciaczki się nie obracają: nie wiem czyt o zbieg okolicznosci ale ja wczoraj Marsya pokazałam jak się obracać bo widziałąm ze na boczki sie obraca i kombinuje a nie wie co dalej. Poturlałam ja tak pare razy i dziś zakumała. Moze spróbujcie - nie zaszkodzi na pewno a moze pomoze!!!
I wiecie co mi jeszcze zorbiła - złapała franca za sznurek od ochraniacza i tak ciagęła aż sie rozwiazał i oczywiscie am do buzi. Dobrze ze to zobczyłam a jak by tak zadławiłą sie ta tasiemką???? nawet nie chce o tym myslec....
Acha i nauczyła się obracac wokól własnej os, przez co niemoge jej zostawiać w łózeczku bo się obraca w poprzek i jej nogi wpadaja miedzy szcezbelki i trezba leciec bo wrzask
Ale co tam osiagniecia mojej przy waszych!!! Kurcze do siedzenia czy raczkowania to jej duzo brakuje.