reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Osiągnięcia rozwojowe naszych bobasków :)

ja moja puscilam z gola dupa, i jak jej zaczelo leciec lub wychodzic to szybko na nocnik, w trakcie robienia dziecko jakby zamiera w bezruchu, czesto udalo mi sie wylapac ten moment i bach na nocnik + oczywiscie tlumaczylam, po kilku dniach zaczela wolac, po jeszcze kilku zaczela sama siadac, teraz nosi 1 warstwe, albo rajstopy albo jakies cienkie latwo zdejmowalne spodenki, ze sama da rade to zdjac
prawda pierwsze dni bylam mega skupiona, nie robilam w domu nic tylko chodzilam za nia jak cien + sprzatalam i to wlasnie to co bylo na podlodze ja zdziwilo najbardziej!! byla w szoku na poczatku hihi
ale z dnia na dzien bylo latwiej i w sumie cala nauka trwala moze tydzien, wczesniej probowalam kilka razy (po kilka dni) tlumaczyc i sadzac ale bylo 0 efektu w koncu moj przyjaciel mi poradzil ktory 2 corke teraz uczy a pierwsza z powodzeniem nauczyl w wieku 1.5 roczku wiec mu zaufalam i sie udalo, dodatkowo za kazde zalatwienie sie do nocnika przyklejalysmy naklejke na kartce na scianie nie wiem czy to ja motywowalo, bo juz nie naklejamy i jakos sie nie dopomina, brawa wystarcza
 
reklama
Nie no U nas Natalka mnie szokuje w zeszłym tygodniu latalam ze scierą, a teraz moge ja zostawic i nie pilnowac sama robi do nicnika a potem rytualnie wynosi je do kibelka wylwew i robi im papa. mam szczescie jak wyłapie moment jak ona niesie ta miseczke z siuskami, bo jak nie to za nim doniesie to jej sie troszke rozlewa.generalnie zaczeła sama siadac, ale nie moge jej dac majtek bo mysli ze to pilucha i leje w nie.:-D:-D:-D
co do mowy to moja ostatnio jak papuga sporo zaczeła mówic ale nie są to takie czyste wyrazy.Pomidor to"podol".prosze to "posie", choc, bawic,ananas ojej, o kujcze, i wiele takich innych ale niestety nie brzmia czysto wiec rozumiem ja tylko ja i niania.:tak::-D
 
Kochane Ciocie Julka spała bez smoczka.:tak:
Postanowiłam że od poniedziałku obcinam po kawałku smoczka tak jak było w artykule na BB, wczoraj po południowej drzemce ZROBIŁAM TO:szok: i byłam przerażona co będzie. Wieczorem koło dobranocki zaczęło się "Mamo daj mociek" zdziwiła sie bo jej podałam bez słowa. (zawsze narzekałam że brzydki, że jest już duża, itd itp) Była zajęta oglądaniem bajki i dopiero za kilka minut włożyła do buzi i krzyknęła: "Mamo jejciu mociek jes zepsiuty". Myślałam że będzie płacz a ona go wrzuciła do łóżeczka jak A. przyszedł z pracy to była najważniejsza wiadomość "Tatusiu kofany mociek zepsiuty" Wzięła sobie baranka-przytulankę i spała całą noc obudziła sie o 5 wołała pić i spała dalej ani razu nic o smoczku:szok: Rano wstałam pytam chcesz smoczek a ona "nie, on jes zepsiuty taki brzytki" Na razie smoczek leży w łóżeczku nie wyrzucam go nie wiem co będzie dalej ale jestem zdziwiona że na razie tak szybko poszło?????? Obiecałam jej że dostanie dzisiaj nagrodę za to że spała bez smoczka i strasznie się cieszy od rana. Dodam jeszcze że Julia miała jeden smoczek więc nie ma na co wymienić. :-pNo to tyle koleżanki przepraszam że zanudziłam ale to dla mnie ogromny postęp i musiałam się pochwalić:zawstydzona/y:
 
prosze Krysia pieknie dogaduje sie w obu jezykach i je rozroznia,super toola:-)

Natalka zdolna dziewczynka,sprzata po sobie,brawo:-)

hehe mama Juklcie zalatwila,podzialalo i to najwazniejsze,madra dziewczynka.Gratulacje:-)
 
generalnie z racji rotawirusa totalny zastój nocnikowy. Nic nie woła. Jak się pytam czy chcesz kupę to jest "nie" a za chwile kupa w pieluszce. nie wiem laski co robię źle?
Co do smoczka to bez zmian. zostały mi dwa w tym jeden ledwo zipie.
butelkę dalej kocha.
Włoy obcięłam drugi raz, tym razem siebie przeciełam :wściekła/y: - kurcze normalnie rosną te wlsosy na czubku jak oszlalała a bo bokach nic a nic - zwariowac można. Ale dzięki temu że sa krótsze są jakby optycznie gęściejsze. Ma fryzurkę na chłopaka po prostu. Poradźcie coś na porost włosów.:-(
 
Ja zaczęłam brać się porządnie za nocnik, bo pani w żłobku mi powiedziała, że cytuję: " No Pola coś słabo na nocnik woła... najlepiej w grupie mówi, to już powinna wołać za każdym razem, a ona odwrotnie rzadko woła"- głupio mi się zrobiło, więc zamiast zacząć od kwietnia/ maja, już teraz rozpoczynam ostry trening. Tylko, że przeszkadza mi to, że bardzo mało jestem z Polą. Po południu siedzi tylko z D., a jemu wygodnie założyć jest pieluchę i mieć wszystko gdzieś.

Cały weekend Pola chodziła z gołym tyłkiem, kilka razy zsiusiała się, kilka ładnie zawołała. Bilans- pół na pół.:-p

 
Kolejne sprawozdanie z akcji; pt. odstawianie pieluchy:

Jak tylko przekraczamy próg domu ściągamy Poli pieluchę i ładnie woła, więc może szybciej się z tym uporamy. Na spacery zakładamy, bo jeszcze sie boję. Oczywiście zdarzają się jej wpadki, około jednej dziennie. Ale jesteśmy na dobrej drodze. Muszę powiedzieć dziadkom, żeby zaopatrzyli się w nocniki, bo nie chcę zmarnować osiągnięć w czasie Świąt.
 
reklama
Pieknie Pola,mamcia ostaro zabarala sie za nocniczek,dobry pomysl z chodzeniem bez pieluchy,a powiedz mi jak reaguje Pola jak posiusia sobie nozki???

U nas co rano Natusia sama przynosi nocnik ja pomaga jej sie rozebrac i ladnie siusia,w ciagu dnia roznie,ale ciesze sie z postepow,Moze przez swieta zaczne rowniez sciagac jej pieluche,w tyg jestesmy caly czas w ruchu,malo w domu siedzimy,a wciaz jest zimno wiec niechce aby sie przeziebila.
Wciaz niechce robic kupki na nocnik,bardzo rzadko zrobi w toalecie,tak jak by sie wstydzila:sorry: wiec kupka wciaz laduje w pieluszce.Zauwazylam,ze noca pielucha jest prawie sucha,wiec chyba trzyma az do rana;-)
Malymi kroczkami zblizamy sie do celu;-)

a jak u innych?
 
Do góry