reklama
GRATULACJE DLA DZIECIACZKOW!!!
My sie dawno nie chwalilismy. Alusia bardzo duzo mowi, jestem w szoku. Mowi "mama", "tata", "dada" jak chce wyjsc na dwor (jak sie mowi o podworku, to zaraz goni do drzwi albo przynosi buty), "bam" jak cos spadnie, "be" jak cos jest niedobre, "buj" na hustawke (sama po nia idzie jak mowie, ze idziemy robic "buju"), "bu" na buta, "hau hau" na psa, "grrr" na ptaszki, "tam" lub "tu" jak chce cos pokazac lub gdy pytam gdzie cos jest, "ku" na dziekuje, "jes" jesli cos jest, "dasz" zeby jej cos dac lub gdy ona daje, "dzidzi" na dzieci, "pan" na pana lub pania, "gu" na bajke w tv (czemu, to nie wiem?)... Wiecej teraz nie pamietam, ale ogolnie duzo powtarza i jestem w szoku jak jej to sprawnie idzie. Czasem nawet łączy po 2 wyrazy, np. "tu jest" albo "mama dasz" itd
Przynosi rzecz, o ktorej sie mowi. Zna nazwy wszystkich przedmiotow, wyrzuca brudne pieluchy i smieci do kosza, jak ma klucze w rekach to idzie z nimi do drzwi i probuje dosiegnac. Jak ktos dzwoni do drzwi to mowi "tata", bo najczesciej wtedy przychodzi tata . Do sortera wklada kolko i gwiazdke. Pieknie bawi sie lalka: wozi ja w wozku, lula, tuli, daje pic, jesc. Je sama lyzeczka, pije z kubka (o ile wleje sie jej mala ilosc), biega i kopie pilke, rysuje po kartce. Trudno teraz to wszystko wyliczyc. Kuma wszystko co sie do niej mowi, interesuje sie wszystkim, ciagle komentuje to co robi...
A co mnie cieszy najbardziej - jest bardzo wesola, otwarta do ludzi i baaardzo duzo sie przytula
No to sie rozpisalam - przepraszam, ale tyle czasu nie pisalam nic na tym wątku...
My sie dawno nie chwalilismy. Alusia bardzo duzo mowi, jestem w szoku. Mowi "mama", "tata", "dada" jak chce wyjsc na dwor (jak sie mowi o podworku, to zaraz goni do drzwi albo przynosi buty), "bam" jak cos spadnie, "be" jak cos jest niedobre, "buj" na hustawke (sama po nia idzie jak mowie, ze idziemy robic "buju"), "bu" na buta, "hau hau" na psa, "grrr" na ptaszki, "tam" lub "tu" jak chce cos pokazac lub gdy pytam gdzie cos jest, "ku" na dziekuje, "jes" jesli cos jest, "dasz" zeby jej cos dac lub gdy ona daje, "dzidzi" na dzieci, "pan" na pana lub pania, "gu" na bajke w tv (czemu, to nie wiem?)... Wiecej teraz nie pamietam, ale ogolnie duzo powtarza i jestem w szoku jak jej to sprawnie idzie. Czasem nawet łączy po 2 wyrazy, np. "tu jest" albo "mama dasz" itd
Przynosi rzecz, o ktorej sie mowi. Zna nazwy wszystkich przedmiotow, wyrzuca brudne pieluchy i smieci do kosza, jak ma klucze w rekach to idzie z nimi do drzwi i probuje dosiegnac. Jak ktos dzwoni do drzwi to mowi "tata", bo najczesciej wtedy przychodzi tata . Do sortera wklada kolko i gwiazdke. Pieknie bawi sie lalka: wozi ja w wozku, lula, tuli, daje pic, jesc. Je sama lyzeczka, pije z kubka (o ile wleje sie jej mala ilosc), biega i kopie pilke, rysuje po kartce. Trudno teraz to wszystko wyliczyc. Kuma wszystko co sie do niej mowi, interesuje sie wszystkim, ciagle komentuje to co robi...
A co mnie cieszy najbardziej - jest bardzo wesola, otwarta do ludzi i baaardzo duzo sie przytula
No to sie rozpisalam - przepraszam, ale tyle czasu nie pisalam nic na tym wątku...
I@nka
Mama majowa'06 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2005
- Postów
- 545
Dziewczyny!!! Wasze dzieckia sa genialne i gratuluje im osiagnięc. ja sie nie mam czym pochwalic :-( Młody nie chodzi sam, wkoncu robo papa i tyle nic nie chce robic :------( Najgorsze jest jednak to jak jestemzasypywana pytaniami czy młody juz chodzi a jak mówi eze nei to... nawet nie wyobrazacie sobie tego zdziwienia jakby to byo cos nieprawdopodobnego.
wesolutka
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2005
- Postów
- 2 064
Jestem na tym watku chyba drugi raz dopiero i jestem w szoku
tyle Wasze dzieci juz potrafia
angie I@nka, don t worry, adas tez nie chodzi. tzn robi kilka serii po dobrych kilka kroczkow dziennie i to wszystko.
jego pierwsze slowo to NIE. powtarza je namietnie, zas jego range podkresla zdecydowanym ruchem glowy. mowi jeszcze DA, kiedy czegos chce. mnie ani ojca swego jeszcze nie wola (to znaczy mnie tak, jak jest w rozpaczy), wymawia tylko ciagi sylab (tatatata, mamamama, baba itd)
ale potrafi:
wlaczyc odkurzacz i odkurzyc pokoj na miare swoich mozliwości
zmontowac swoja butelke z odpowietrzaczem (choc smoczka nie zakreci)
tanczy
namietnie bije brawo, gdy cos mu sie uda
zeskakuje z wysokiego lozka
zjezdza ze slizgawki glowa w dol
wklada kolko i trojkat do sortera
wklada cudze stopy w odpowiednie buty
zakreca i odkreca wode w wannie
wlacza wieze i telewizor pilotem i bez
robi halo
sam je (no, powiedzmy probuje) monte i inne ciapowate
pije z lyzeczki, zaczyna pic z kubka
puszcza powietrze noskiem na widok zelazka parowego
z pomoca prowadzi samochod (uwaga: nie ten na sznurku!)
cmoka na psy
codziennie scieli sobie lozko do spania (uklada sterte poduszek wedlug wlasnego uznania, inaczej nie zasnie)
i tez zauwazylam, ze duzo kuma! osobiscie uwazam ten fakt za zjawiskowy. to niesamowuite, ile nasze dzieci rozumieja z tego, co mowimy!
tyle Wasze dzieci juz potrafia
angie I@nka, don t worry, adas tez nie chodzi. tzn robi kilka serii po dobrych kilka kroczkow dziennie i to wszystko.
jego pierwsze slowo to NIE. powtarza je namietnie, zas jego range podkresla zdecydowanym ruchem glowy. mowi jeszcze DA, kiedy czegos chce. mnie ani ojca swego jeszcze nie wola (to znaczy mnie tak, jak jest w rozpaczy), wymawia tylko ciagi sylab (tatatata, mamamama, baba itd)
ale potrafi:
wlaczyc odkurzacz i odkurzyc pokoj na miare swoich mozliwości
zmontowac swoja butelke z odpowietrzaczem (choc smoczka nie zakreci)
tanczy
namietnie bije brawo, gdy cos mu sie uda
zeskakuje z wysokiego lozka
zjezdza ze slizgawki glowa w dol
wklada kolko i trojkat do sortera
wklada cudze stopy w odpowiednie buty
zakreca i odkreca wode w wannie
wlacza wieze i telewizor pilotem i bez
robi halo
sam je (no, powiedzmy probuje) monte i inne ciapowate
pije z lyzeczki, zaczyna pic z kubka
puszcza powietrze noskiem na widok zelazka parowego
z pomoca prowadzi samochod (uwaga: nie ten na sznurku!)
cmoka na psy
codziennie scieli sobie lozko do spania (uklada sterte poduszek wedlug wlasnego uznania, inaczej nie zasnie)
i tez zauwazylam, ze duzo kuma! osobiscie uwazam ten fakt za zjawiskowy. to niesamowuite, ile nasze dzieci rozumieja z tego, co mowimy!
Hmm niech ja sie zastanowie co robi Dziecic:
Dziecic:
Mowi: mama, tata, dada, baba, nie, ania, ala, ada, da (daj)
Dzis zrobił pierwszy raz samodzielnie wiecej kroczków niz 2-3
Robi papa, brawo- brawo, halo, dmucha, wciaga powietrze nosem na żadanie, pokazuje gdzie oko, nos, ucho,
Umie otrzepac rece z piachu (i nie jest o bravo),
wyrzucic pieluszke do smieci
tanczy (ugina kolanka) na melodie lub spiew
skorzystac z nocniczka (ale to bardziej inwencja mamy zeby go tam sadzac co jakis czas)
nabic parowke na widelec i wlozyc do buzi
napic sie ze szklanki
umyc zeby (w miare mozliwosci bo zjesc mydło tez potrafi
bawi sie z zabawe kto dluzej buczy...
umie wkladac zabawki do sortera
zejsc z łozka i schodów tylem
to wszystko co udalo mi sie na ten moment przypomniec
Dziecic:
Mowi: mama, tata, dada, baba, nie, ania, ala, ada, da (daj)
Dzis zrobił pierwszy raz samodzielnie wiecej kroczków niz 2-3
Robi papa, brawo- brawo, halo, dmucha, wciaga powietrze nosem na żadanie, pokazuje gdzie oko, nos, ucho,
Umie otrzepac rece z piachu (i nie jest o bravo),
wyrzucic pieluszke do smieci
tanczy (ugina kolanka) na melodie lub spiew
skorzystac z nocniczka (ale to bardziej inwencja mamy zeby go tam sadzac co jakis czas)
nabic parowke na widelec i wlozyc do buzi
napic sie ze szklanki
umyc zeby (w miare mozliwosci bo zjesc mydło tez potrafi
bawi sie z zabawe kto dluzej buczy...
umie wkladac zabawki do sortera
zejsc z łozka i schodów tylem
to wszystko co udalo mi sie na ten moment przypomniec
T
Tamarunia
Gość
dzieciaki sa niesamoite!!!JA sie chce tylko pochwalic ze moja Hafsa juz chodzi!!po kilku mies chodzenia za reke juz sie odwazyla!!!!No i jestem pod wrazeniem umijetnosci waszych dzieci i waszyej zdolnosci zapamietania tych wszytskich rzeczy, ja tak na raz nie pamiertam wszytskiego
Brawo! Brawo! Brawo!
Dziewczyny nie przejmujcie się, że wasi chłopcy nie chodzą- przecież maja jeszcze czas, a na głupie komentarze nie reagujcie i nie przejmujcie się nimi. A tak poza tym przecież to jest normalne, że dziewczynki trochę szybciej się rozwijają.
Dopiero jak was tak czytam to też zajarzyłam, że Pola mówi DAJ jak coś chce, ale też jak komu coś daje;-)
Do sortera wkłada kółko i kwadrat.
Wozi lalę w wózku i robi przy niej wszystkie zabiegi.
Jak chce spać mówi a-a-a (w takim rytmie jak początek tej kołysanki a-a-a kotki dwa), tak samo mówi też na swojego lwa- przytulankę do spania.
Jak ktoś na klatce otwiera drzwi, albo dzwoni domofon to woła tata- bo on najczęściej przychodzi
To chyba na tyle z nowości na razie Reszty nie będę powtarzać...
Dziewczyny nie przejmujcie się, że wasi chłopcy nie chodzą- przecież maja jeszcze czas, a na głupie komentarze nie reagujcie i nie przejmujcie się nimi. A tak poza tym przecież to jest normalne, że dziewczynki trochę szybciej się rozwijają.
Dopiero jak was tak czytam to też zajarzyłam, że Pola mówi DAJ jak coś chce, ale też jak komu coś daje;-)
Do sortera wkłada kółko i kwadrat.
Wozi lalę w wózku i robi przy niej wszystkie zabiegi.
Jak chce spać mówi a-a-a (w takim rytmie jak początek tej kołysanki a-a-a kotki dwa), tak samo mówi też na swojego lwa- przytulankę do spania.
Jak ktoś na klatce otwiera drzwi, albo dzwoni domofon to woła tata- bo on najczęściej przychodzi
To chyba na tyle z nowości na razie Reszty nie będę powtarzać...
Agnes78
MAJOWA MAMA '06
Gratulacje dla wszystkich dzieciaczków osiągnięć.
I@nka, Wesolutka, Angie moja Anusia od 9 miesiąca chodziła przy meblach, za rączkę wogóle nie chciała chodzić nawet się martwiłam czy wszystko w porządku bo roczek się zbliżał a ona samodzielnie nie chodzi. Aż pewnego dnia (dokładnie w swoje pierwsze urodziny) zeszła z naszego łóżka i poszła sobie jakby chodziła od zawsze . Na dzień dzisiejszy moje dziecko biega po domu ale na dworze jest bardziej powsciągliwa i chodzi ostrożnie jakby wiedziała, że jak się przewróci to obetrze kolana . Chłopcy podobno później zaczynają chodzić niż dziewczynki. Jak zaczną chodzić to będziecie tęsknić za czasmi kiedy raczkowali
Na dzień dzisiejszy Ania potrafi:
- sama chodzi, za r.ączkę wchodzi po schodach
- jak słyszy muzykę lub jak ja coś nucę co ona lubi to tańczy i czasami śpiewa po swojemu,
- tuli lalę, włącza pazytywkę wmontowaną w nią, usypia ją spiewając a-a-a,
- nakłada kółeczka na patyk, choć czasami myli jej się kolejność,
- bawi się szczeniaczkiem i naciska swoje ulubione piosenki w nim,
- rzuca piłkę do mnie lub innych (tata, babcia, dziadek)
- obsługuje w rowerku pozytywki, sprawdza czy koła sprawne przed wejściem na niego, parkuje go w rogu pokoju jak skończy się na nim bawić,
- dzwoni do taty ze swojego dziecięcego telefonu,
- przytula się do mamusi, z czego mamusia się cieszy,
- chowa się przede mną a jak pytam gdzie moja córeczka i udaję że płaczę, że jej nie ma to przybiega do mnie i mnie przytula,
- wchodzi i schodzi z łóżka, z foteli,
- włacza i wyłacza telewizor,
- pokazuje gdzie wkłada się płytę żeby oglądać bajkę (jej ulubina to Coralgol)
- mówi mama, tata, adzia na moją siostrę (Madzia), baba, dziadzia, daj, am, nie, be, fe, halo, łączy słowa halo tata, mama daj, mama am, dziadzia nie, baba be, pokazuje paluszkiem co chce,
- bierze klucze i idzie do drzwi wspina się na paluszki żeby do zamka dosięgnąć ale jej jeszcze sporo brakuje
- do każdego się uśmiecha i wogóle jest bardzo pogodna (jak jej nic nie dokucza: katar lub wyrzynające się zęby, ma ich już 10),
- ogląda się za starszymi dziećmi jak się bawią i chce się z nimi bawić (ostatnio zapatrzyła się na chłopców przeskakujących przez murek i twardo do nich maszerowała)
codziennie mnie czymś nowym zaskakuje, bardzo stara się mnie i innych naśladować.
I@nka, Wesolutka, Angie moja Anusia od 9 miesiąca chodziła przy meblach, za rączkę wogóle nie chciała chodzić nawet się martwiłam czy wszystko w porządku bo roczek się zbliżał a ona samodzielnie nie chodzi. Aż pewnego dnia (dokładnie w swoje pierwsze urodziny) zeszła z naszego łóżka i poszła sobie jakby chodziła od zawsze . Na dzień dzisiejszy moje dziecko biega po domu ale na dworze jest bardziej powsciągliwa i chodzi ostrożnie jakby wiedziała, że jak się przewróci to obetrze kolana . Chłopcy podobno później zaczynają chodzić niż dziewczynki. Jak zaczną chodzić to będziecie tęsknić za czasmi kiedy raczkowali
Na dzień dzisiejszy Ania potrafi:
- sama chodzi, za r.ączkę wchodzi po schodach
- jak słyszy muzykę lub jak ja coś nucę co ona lubi to tańczy i czasami śpiewa po swojemu,
- tuli lalę, włącza pazytywkę wmontowaną w nią, usypia ją spiewając a-a-a,
- nakłada kółeczka na patyk, choć czasami myli jej się kolejność,
- bawi się szczeniaczkiem i naciska swoje ulubione piosenki w nim,
- rzuca piłkę do mnie lub innych (tata, babcia, dziadek)
- obsługuje w rowerku pozytywki, sprawdza czy koła sprawne przed wejściem na niego, parkuje go w rogu pokoju jak skończy się na nim bawić,
- dzwoni do taty ze swojego dziecięcego telefonu,
- przytula się do mamusi, z czego mamusia się cieszy,
- chowa się przede mną a jak pytam gdzie moja córeczka i udaję że płaczę, że jej nie ma to przybiega do mnie i mnie przytula,
- wchodzi i schodzi z łóżka, z foteli,
- włacza i wyłacza telewizor,
- pokazuje gdzie wkłada się płytę żeby oglądać bajkę (jej ulubina to Coralgol)
- mówi mama, tata, adzia na moją siostrę (Madzia), baba, dziadzia, daj, am, nie, be, fe, halo, łączy słowa halo tata, mama daj, mama am, dziadzia nie, baba be, pokazuje paluszkiem co chce,
- bierze klucze i idzie do drzwi wspina się na paluszki żeby do zamka dosięgnąć ale jej jeszcze sporo brakuje
- do każdego się uśmiecha i wogóle jest bardzo pogodna (jak jej nic nie dokucza: katar lub wyrzynające się zęby, ma ich już 10),
- ogląda się za starszymi dziećmi jak się bawią i chce się z nimi bawić (ostatnio zapatrzyła się na chłopców przeskakujących przez murek i twardo do nich maszerowała)
codziennie mnie czymś nowym zaskakuje, bardzo stara się mnie i innych naśladować.
reklama
Podziel się: