reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

optymistycznie starające się

reklama
DZISIAJ MAM DZIEŃ ZAŁAMKI... A było już tak super. Kontakty z mężem już ok ale ja sama czuję się fatalnie!!! Adaś dzisiaj pojechał na szczepienie ze swoim synkiem z pierwszego małrzeństwa. Tak ślicznie on na niego patrzy a ja mu nie mogę dać naszego dzidziusia!!! Czuję się idiotycznie i tak bezwartościowo tak jak bym była gorsza od jego żony bo nie mogę mu dać dziecka.
 
Witaj, Cukiereczku! Śpieszę Cię pocieszyć: Nie myśl tak...:-( Rozumiem Cię, ja też weszłam już w IV miesiąc starań, a myślałam, że to takie proste... To, że JESZCZE nie masz dziecka nie oznacza, że jesteś "bezwartościowa", gorsza itp. Nic podobnego!!! Ja wiem, że dla nas, kobiet, dziecko jest spełnieniem, chcemy dać życie i kochać to życie. Chcemy też uszcześliwić tych których kochamy (tu myślę o partnerze życiowym):tak: Nie poddawaj się, pomyśl, że po "dniu załamki" przyjdzie dzień nadziei i będzie dobrze!! Może już ten miesiąc przyniesie nam to, na co czasem cierpliwie, czasem niecierpliwie, ale niezmiennie czekamy:tak::-D
Będzie dobrze, głowa do góry!!!!!!! Pozdrawiam serdecznie!!
 
Moj ginekolog kazał mi wstrzymywac sie z przytulankiem od miesiączki do 13 lub 14 dc, potem co drugi dzien , po owulacji moge juz ile chce, głownie chodzi o plemniczki aby sie nagromadziły i byly bardziej zywotne (przy czym moj m ma słabe wyniki nasienia)
 
Moj ginekolog kazał mi wstrzymywac sie z przytulankiem od miesiączki do 13 lub 14 dc, potem co drugi dzien , po owulacji moge juz ile chce, głownie chodzi o plemniczki aby sie nagromadziły i byly bardziej zywotne (przy czym moj m ma słabe wyniki nasienia)

Wiesz co kochana ja tez o ty myslalam zeby tak zrobic tak jak lekarz twoj mowi,ale jeszcze sie zastanawiam.A wogole to badania nasienia i trzeba zrobic po roku starania sie?Tak sie mowi ze rok sie proboje a potem wszelkie badania?poradz mi prosze:-)
 
tak własnie mi powiedział ginekolok jak byłam z kasy chorych, ze mam 1 rok a nawet 2 p®óbowac jak sie nam nie uda, to mam do nie wtedy przyjsc i da mi skierowanie na badania

w zwiazku z tym, ze mam juz 33 latka byłam niecierpliwa i poszłam do ginekologa prywatnie, on od razu zrobil mi monitoring, wyszło ze ja mam pco i nie mialam owulacji, dostałam clo i teraz rosna mi piękne pecherzyki
a jesli chodzi o badanie nasienia, to ten lekarz powiedzial, ze koniecznie maz ma zrobic badania, bo przyczyna moze byc po winie mezczyzny no i owszem okazało sie ze m ma słabe nasienie, teraz łyka witaminki
jesli dla twojego m nie bedzie to jakies katasroficzne przezycie zrobilabym to na waszym miejscu jak najszybciej
moj m zrobil je po 4 miesiącach nie udanych staran
 
Kobitki


Mitem jest to, ze trzeba przytulanki robic co 2gi dzien.
Rzeczywiscie jest tak, ze nalezy sie powstrzymac od przytulanek od miesieczki najlepiej do dni plodnych. W ten sposob nagromadzi sie odpowiednai ilosc dojrzalych zolnierzykow. ALE....raz rozpoznacie dni plodne - najwieksze szanse na poczecie sa przytulanki kazdego dnia az do owulacji. W tym wydaniu z kazdym przytulaniem bedzie mnie tych zolnierzykow, ale i tak statystycznie prawdopodobienstwo zajscie w ciaze jest wieksze, niz przytulanki co 2gi dzien
 
reklama
tak własnie mi powiedział ginekolok jak byłam z kasy chorych, ze mam 1 rok a nawet 2 p®óbowac jak sie nam nie uda, to mam do nie wtedy przyjsc i da mi skierowanie na badania

w zwiazku z tym, ze mam juz 33 latka byłam niecierpliwa i poszłam do ginekologa prywatnie, on od razu zrobil mi monitoring, wyszło ze ja mam pco i nie mialam owulacji, dostałam clo i teraz rosna mi piękne pecherzyki
a jesli chodzi o badanie nasienia, to ten lekarz powiedzial, ze koniecznie maz ma zrobic badania, bo przyczyna moze byc po winie mezczyzny no i owszem okazało sie ze m ma słabe nasienie, teraz łyka witaminki
jesli dla twojego m nie bedzie to jakies katasroficzne przezycie zrobilabym to na waszym miejscu jak najszybciej
moj m zrobil je po 4 miesiącach nie udanych staran
To co napisalas totalnie mnie zalamalo:-(my probojemy 6 mc,a lekarz mowi rok!
W norwegii jest prywatnie a nie panstwowo,chyba musze powaznie pogadac z lekarka bo tu to wszyscy maja gdzies:crazy:
O boze znow mam stresa,my sie staramy,a moze cos u niego albo u mnie:-(
 
Do góry