reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opóźniony rozwój dziecka

Jak leży na brzuszku to przed nim i z boku rozłóż zabawki. Niech samo po nie sięga. No i ćwiczcie regularnie. Ja ćwiczyłam bawiłam dziecko od rana do wieczora. Ono się rozwijało, byliśmy razem, no i szybko się męczyło więc spało w dzień. Takie ćwiczenia są jak fitness dla malucha. Uwiez w jego możliwości. Z każdą chwilą będzie lepiej. No i jeśli nie masz chudzielca to ono też musi włożyć więcej energii w ruch. Jest wiele czynników, które na ruch maja wpływ. Im będzie silniejsze, tym więcej samo zacznie się ruszać.
No wlasnie ona jest z tych silnych,a takie dzieci mają wlasnie tendencję do usztywniania no barków. Garnie sie do siadania tylko nie tak jak trzeba.
Robię z tymi zabawkami jak mówisz,ale nie widzę chęci u mlodej do "dotarcia do celu",albo placze bo nie moze chwycic,albo olewa przedmiot.
Mając 6,5 miesiaca waży 8 kg wiec chudzielec to nie jest.
Dzięki za pomoc,jakos mi tak lepiej,ze moje dziecko nie jest jedyne.
Ciagle tylko czytam o dzieciach ktore łapią wszystko w mig.
 
reklama
No wlasnie ona jest z tych silnych,a takie dzieci mają wlasnie tendencję do usztywniania no barków. Garnie sie do siadania tylko nie tak jak trzeba.
Robię z tymi zabawkami jak mówisz,ale nie widzę chęci u mlodej do "dotarcia do celu",albo placze bo nie moze chwycic,albo olewa przedmiot.
Mając 6,5 miesiaca waży 8 kg wiec chudzielec to nie jest.
Dzięki za pomoc,jakos mi tak lepiej,ze moje dziecko nie jest jedyne.
Ciagle tylko czytam o dzieciach ktore łapią wszystko w mig.

Masz najnormalniejsze dziecko na świecie. Czasem jak się posłucha innych matek, to można zwariować. Mój syn był długi. Jak dziecko jest długie, to ma inny środek ciężkości i też może później zaczynać, wstawać raczkować, chodzić. Tego też dowiedziałam się od fizjoterapeuty, który kazał mi się nie martwić zbytnio. Mój syn rozwijał się tak jakby z miesięcznym opóźnieniem, ale się rozwijał. Takie było jego tempo.
 
Ja mam podobny problem z moją córką.
6,5 miesiaca i problem z obrotami.
Czasem przekreci sie z brzucha na plecy,ale odwrotnie ani razu.
Malo łapie za stópki,do buzi nie wkłada ich wcale.
Pediatra/neurolog nie stwierdził nieprawidłowosci,fizjoterapeuta dal cwiczenia na obroty i tyle.
Słabe miesnie brzucha i napięcie w barku,ale nic poważnego.
Ćwiczę juz tydzien i efekty marne.
Bardzo się o nia martwię.
U mnie jest tak,ze cała rodzina mówi ze jest ok,tylko ja mam cały czas strach i po nocach nie śpię bo dalej nie wiem czy cos jej jest czy to taki tylko leniuszek.
Nikomu nie życzę stresu jaki ja przeżywam,bo zamiast cieszyc sie dzieckiem to wyczekuję postępów,ktorych nie widać😔
Jeśli jesteś pod opieką fizjoterapeuty i ćwiczysz z maluchem, to myślę, że powinnaś po prostu wyluzować😉

Jedne dzieci nabierają niektóre umiejętności szybciej, drugie wolniej. Niczego nie zaniedbujesz. Daj jej trochę czasu i wyluzuj, bo to też wpływa i na ciebie i na twoje relacje z dzieckiem
 
Jeśli jesteś pod opieką fizjoterapeuty i ćwiczysz z maluchem, to myślę, że powinnaś po prostu wyluzować😉

Jedne dzieci nabierają niektóre umiejętności szybciej, drugie wolniej. Niczego nie zaniedbujesz. Daj jej trochę czasu i wyluzuj, bo to też wpływa i na ciebie i na twoje relacje z dzieckiem
Masz rację,sama sie spinam i wymyslam juz niewiadomo co a tak naprawdę młoda jak będzie gotowa zrobi wszystko,wazne zeby regresow nie było
 
Do góry