reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

Mysle ze to calkiem normalne ze dzieciaki placza i smuca sie...Zreszta kto od razu czuje sie pewnie w nowej grupie?? nawet ja stary kon jestem zawsze z dystansem i wyciszona..po poznaniu sie juz zawsze jest z gorki....Najwazniejsze jest podejscie opiekunek...zajecie czyms dziecka,wciagniecie w zabawe...ale dziecko powinno miec tez swiadomosc ze rodzic nie ucieka a wychodzi i pozniej wroci...POWODZENIA... :-)
 
reklama
Masz rację, Pati, dlatego my od trzech dni tłumaczymy Małemu, że ma prawo być smutny i ma prawo tęsknić, i że my czujemy to samo, ale na pewno po niego przyjdziemy i go tam nie zostawimy..... U nas chyba pomogło troszeczkę, jak opowiedziałam Matylowi, że i ja płakałam, jak mnie moja mama zostawiała... Ale potem sie okazało, że jest fajnie i że nie trzeba się martwić...... I u niego będzie podobnie.

Co nie zmienia faktu, że dzisiaj znowu nie chciał tatusia puścić..... :-:)-:)-(Oj, cholerka, twardym trzeba być..... Ja tak miałam, jak wróciłam do pracy - przez tydzień moje dziecko nie chciało mnie wypuścić z domu.... A teraz powtórka z rozrywki.

Biedne Maluchy - taka rewolucja :no:
 
Trzymam kciuki przedszkolaki!


u nas jest wielki usmiech na twarzy-od progu sie przywitala, wesola, bo dzis jest juz ubrana jak wszystkie dzieci w zielony sweterek z logo przedszkola- byla dumna z tego faktu- pozowala mi do zdjec, dala buziaka i poszlam...Troszke przez chwilke patrzyla przez okno za mna jak odchodze,,ale to dlatego, ze odprowadzamy ja z Kaja jej kumpela i pewnie zrobilo jej sie troszke smutno, ale trwalo to ulamek sekundy pomachala mi poslala buziaka i poszla sie bawic.
Ja to chyba gorzej znosze...:sorry:bo Klaudia uwielbia dzieci i przedszkole;-)

Trzymam kciuki za pozostalych naszych przedszkolakow! Ja nieznosilam przedszkola!nienawidzlam:-Dwiec wiem co czujecie mali buntownicy;-)
 
u nas na razie rewelacja :-D Izka z chęcią i uśmiechem chodzi do przedszkola, w pierwszy dzień to nie chciała z niego wychodzić pomimo iż była tam od 8 do 16:sorry: tylko trochę głodna wraca bo jej jedzenie nie pasi :rofl2::sorry:
 
A ja to po cichutku sie przyzam,że delektuję się spokojem jak Kubas jest w przedszkolu.:-D Mam nadzieję, że nie zostanę wyklęta :-D:-D:-D
A wogóle to Pani nas dziś zaskoczyła, bo pytałam Kubasa czy śpi w przedszkolu a on twierdzi że śpi, tylko, że to stary ściemniacz :-D A dzisiej Pani mówi że zasypia jak kamień :-D. Dlatego tak mi do wieczora rozrabia
 
nie zostaniesz Sumko wykleta- to ja mam wrazenie, ze jestem toksycznym rodzicem:confused2:...najlepiej chcialabym Duske miec przy sobie...tesknie jak cholera!:rofl2:uf uf...
 
Sumka myslę że nie jesteś sama :) u nas Karol na razie na 4h wiec to tak w sam raz żeby odsapnąć i się nie stęsknić...
u nas nadl bez zmian - ryk jak wchodzi do sali, potem podobno chwila i uśmiech na twarzy i ok...jak po niego przychodzimy zadowolony dzis tylko afere zrobił że nie chce zostawiać kubeczka i szczoeczki do zębów w przedszkolu :) kapcie zostawia bez problemu ;)
sniadania nie chce jesc - zreszta ja mu daje rano kasze bo wiem że rano z kanapkami u niego ciezko - zwłaszcza na takich negaywnych emocjach z jakimi wchodzi...jak sie przyzwyczai to mam nadzieje że bedzie jadł i sniadanie, obiad zjda :) tylko te porcje jakieś chyba nie jego bo jak wychodzimy to jeszcze po drodze rogalikiem albo banankiem ten obiad poprawia ;)
 
Ja wczoraj miałam zebranie . Dużo dowiedziałam się i na temat samej mojej córci i zwyczajów w naszym przedszkolu:-). Bardzo dużo dzieci płacze po przyjściu do przedszkola ale po przekroczeniu progu sali zaczynają się bawić i zapominają o rodzicach. Sandra narazie nie spi na leżaku bo nie da się do tego przekonć, za to zasypia na dywanie :-D Wczoraj wreszcie zjadła sama obiad ...aż się panie zdziwiły bo dwa dni nic nie jadła ( była jej ulubiona marchewka )
Mamy do przedszkola przynieśc kalosze i płaszczyki przeciwdeszczowe :szok:
W grupie Sandry przez pierwsze pół roku nie będzie mycia ząbków (z wiadomych względów ) Z dodatkowych zajęć będzie rytmika 14 zł na m-c ,j. angielski 99 zł na kwartał i 20 zł /m-c gimnastyka korekcyjna oprócz tego ma być szkoła tańca i i szkółka komputerowa .... ale to dla starszych dzieciaków Ogólnie przedszkole bardzo fajne i przemiłe panie ..narazie jestem zadowolona :tak:Zobaczymy jak to dzisiaj będzie narazie Sandra mówi że pójdzie do dzieci ;-)
 
Sandra narazie nie spi na leżaku bo nie da się do tego przekonć, za to zasypia na dywanie :-D ;-)

To tak jak Kuba u nich jest albo leżakowanie gdzie dzieci przebierają sie w pidżamki albo w innej sali odpoczynek gdzie dzieci leżąc na podłodze słuchaja bajek. Kuba wybiera bajki i zasypia na dywanie :-D
 
reklama
Do góry