ja sie zastanawiam czy nie dac Marysi od stycznia/lutego do klubiku takiego osiedlowego - zajęcia od 9-13 80 zł na miesiąc, trzeba zabrac drugie śniadanie ale musialabym ją wozić autem... a maz mi auto zabrał i jeżdzi nim do nowej pracy... ale mama moja sie zobligowała że bedzie ją wozić jakby coś. Nie wiem sama. Mam prywatne przedszkole na osiedlu ale 450 zl miesiecznie.... drogo jak dla mnie bo nie wracam do pracy i zostaniemy na jednej pesji.
wydaje mi sie ze jej sie nudzi ze mną , no i mam zadwozdkę...
głuszek - ja bym spróbowała - przecież zawsze możesz się wycofać jak coś jej bedzie nie tak...ja bym chetnie dała Karola gdzies na krócej gdybym tylko mogła - najchętniej na jakieś 2-3h dziennie ale u nas nie ma takich możliwości...