reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

reklama
Sylwia, trzymam kciuki!

Rusia, przeprowadzka sama w sobie to nic fajnego, ale skoro zmiana na lepsze, to tylko się cieszyć! A o samochód fakt, zawalcz :-)
A właściwie to dlaczego Rusia??
 
Sylwia, kciuki trzymam mocno.

Rusałko, ja tez sie przywiązuje do miejsc. Ale grunt, że będziecie mieli wygodniej.
 
a ja ostatnio z wszystkim sama i jestem wymęczona i powiem wam że dochodzę do perfekcji w porannym szykowaniu siebie i chłopaków i wychodzeniu do przedszkola - wcześniej z samym Karolem ciężko mi było wyjść a teraz jakoś z dwoma lepiej idzie:) a im mniej ciuchów będzie tym bedzie łatwiej...a tez kawałek mamy bo ok 15 min szybkim krokiem z wózkiem ale z Karolem na dostawce bo jakby Karol szedł to trwałoby o wieeeele dłużej...wcześniej jeździliśmy autem ale nie opłaca się bo jest taki remont akurat po drodze że musze objeżdżac i stać w korkach i czasowo tyle samo wychodzi co na piechote a jeszcze jakbym miała ich obu do garażu targać po auto to by i dłużej wyszło
 
Baśka, to świetnie, że sobie radzisz, bo wtedy od razu człowiek bardziej zadowolony.
Ja tez juz marze o tym, żeby mniej tych ciuchów chłopcom zakładać. Póki co juz czasem rezygnujemy z kombinezonu.
 
Baśka, Mamoot u mnie to samo. O wiele lepiej idzie mi ubranie 2 niż 1. I też mam dosyć tych ubrań. Olka gania w spodniach ocieplanych na szelkach i ciągle się wywraca. Przez te śniegi chodniki po uszkadzane i ciągle gdzieś coś wystaje. A ta tak pędzi do przedszkola że nie patrzy pod nogi. Swoją drogą od poniedziałku mam dodatkowego brzdąca do opieki i wolałabym, żeby było już ciepło. 3 to już wyzwanie:-):-):-).
 
reklama
Do góry