reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad noworodkiem

reklama
Dziewczyny mam pytanie: czy w pokoju w którym jest dziecko pracujecie na komputerze???. Co myślicie o szkodliwości komputera na dziecko, o szkodliwym promieniowaniu. Gdzieś czytałam że nie powinno być dziecko w pokoju gdzie jest komputer, a jak nie ma innego wyjścia to pracować jak dziecka w pokoju nie ma i wietrzyć często pokój. ja mam komputer w pokoju w którym śpimy my i Kamilek, staram się jak najmniej włączać ale nie zawsze mi się to udaje i potem mam wyrzuty sumienia że szkodzę dziecku. Napiszcie co wy o tym sądzicie , jak jest u was.
 
elusia ja też mam komputer w pokoju w którym śpimy z maleństwem, ale to tymczasowo aż zrobimy mu pokoik (czekamy do wiosny na remont ze szkód górniczych). Też mam u Adasia problem z ciemieniuchą, może to faktycznie przez mydełko bo używam Bambino do mycia główki. Może spróbuję szamponem i potem oliwką.
 
my kapiemy Kubusia w wodzie z oilatum, główkę też myjemy tą wodą i później smarujemyoliwką i na szczęście nie mamyproblemu z ciemieniuchą :)
a komputer mamy w innym pokoju, ale niestety często siedzę przy kompie z mlodym na rękach...muszę się tego oduczyć ;D
 
co do tego monitora... hm,teraz produkują raczej takie monitory które nie promieniują aż tak bardzo,chociaż fakt faktem ::) sama mam komputer w pokoju dzidzi ale na razie to mus.Jak będą lepsze warunki to komp przenosze do pokoju mojego i męża.
 
Mały mieszka narazie w naszym pokoju i mamy w nim komputer. Czasami też siedze z nim na kolanach przed monitorem, wiem ze to złe ale on lezać czy siedząć na kolankach zawsze jest spokojny i usypia a jak do końca nai usnie i go w dzien połarze to albo od razu jest wrzask albo i tak budzi sie po 5 min.
A jak to jest z telewizorem u was bo gdy jestem sama to popołudniami jak nie siedzę przy kompie to włączam telewizor i jak karmię Macka to też przy włączonym ale zazwyczaj wtedy tylko mam czas aby cos oglądnąć
W lecie mały juz bedzie miał swoj pokoik bo po swietach jak tylko bedzie ciepło bedziemy go wykańczać mysimy jeszcze raz pomalować podłogę i wymienić jedną płytę gipsową na scianie no i odswiarzyć pokoik. Gdyby Maciowi się tak nie spieszyło to byśmy to zrobili przed jego narodzinami :p Teraz myslę nad mebelkami dla Macia i nie mam pomysłów wiem ze powinny być szafki, regaliki itp Dobrze ze jeszcze trochę czasu zostało.
 
No to wygląda na to, że wszystkie jesteśmy w trakcie remontu pokoju dziecinnego. Małgosia widziała już komputer, siedząc u mnie na kolanach. A telewizor zobaczyła wczoraj po raz pierwszy.
 
Trochę mnie uspokoiłyści bo myślałam że to ja tylko dziecko od początku informatyki uczę :)
Ale u mas pokoiku dla dziecka na razie nie będzie bo nie ma gdzie :(
 
reklama
Ja jakoś jeszcze nie myślę o osobnym pokoju dla Kamila, na razie łóżeczko jest w naszej sypialni i myślę, że tak zostanie jeszcze przez 2 lata. Jeszcze nie mogę sobie wyobrazić, że on będzie kiedyś taki dorosły, że będzie spał całkiem sam ;) A może przeniesiemy jak zacznie przesypiać noce? Bo latać teraz kilka razy w nocy do innego pokoju, to by było niewygodne :p
A przy komputerze często leży w leżaczku, tzn. na odległość mojej nogi, żebym mogła w razie buntu go pobujać. Też mam z tego wyrzuty sumienia, ale właściwie od monitora jest dość daleko - bo na ziemi, a sam komputer to chyba, aż tak bardzo nie promieniuje ???
 
Do góry