reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszkami

reklama
ja miałam wczoraj dzien złości ;)
agta obudziła się o 5, zjadła, usnęła, spała do 7:50, a potem był płacz, prężenie i nerwy do 13, usnęła na godzinkę potem i znowu cyrk
na szczęście wrócił Krzysiek z pracy po 15, wywalił mnie na spacer, a sam walczył przez ponad godzinę z Agatą ;) kochany!!!
tak naprawdę moja Glisda normalnie usnęła dopiero po 21, po kąpieli i spała do 3, nie obudziła się na karmienie o 24 ;)
 
u nas też zaczynają sie jęki nocne. Boje się, że jest to spowodowane niemożliwością odgazowania sie Karoli :(
Może reakcja na smażony kotlet??

Pochwalę się: przedwczoraj spróbowałam sałatki owocowej, w której od zatrzęsienia zakazanych owoców... nie było negatywnej reakcji.
 
osinka pisze:
dziewczyny - poradźcie!!!!

chce mnie odwiedzić:
- żona kuzyna z dzieckiem - Wiktor ma 5lat i chodzi do przedszkola
- koleżanka z 3-letnim dzieckiem

Boję się tych wizyt, a jeśli dzieci będą chore? A mama nie będzie jeszcze o tym wiedziała?? Jak myslicie - przesadzam??

ja bym zapytała wprost ale starałabym się podarować taką wizytę sobie a ja zwykle pytam czy np. Szymek i reszta rodziny sa zdrowi i wszystkim każe myć ręce po przyjściu a,le w sumie jak się idzie na spacer np do parku to pełno dzieciaków tyle że nie dotykają mojegp
 
Moj synek zasnal wczoraj o 21, teraz jest 9:30 a on nadal spi. Karmilam go o 24, 3 i 6 rano. O tych porach zaczyna sie bardzo wiercic, ssac piastki, rzuca sie na butelke i je przez sen. Bez problemow odkladam go do lozeczka, po karmieniu o 6tej biore go do siebie ;D Jedyny nasz problem nocny to brak odbicia, mozan go trzymac godzine a w nocy i tak mu sie nie odbija, za to bezposrednio po jedzeniu puszcza ogromnego baka. Czy to mozliwe zeby to byl wlasnie jego bek??? W dzien nie mam zdanych problemow z odbijaniem, bardzo rzadko ulewa.
 
mój po beknęciu narzugał mi na szyję i dekolt ;D no cóż skoro jadł na fulla co godzinę musiało się tak to skończyć ::)
 
mokkate pisze:
agao pisze:
mój po beknęciu narzugał mi na szyję i dekolt  ;D  no cóż skoro jadł na fulla co godzinę musiało się tak to skończyć  ::)

Nasze dziecię tez ma takie pomysły. Tatuś też juz został parę razy "obdarowany" ;D

No to dołączam do grona obrzyganych ;) Dzisiaj miałam mokrusieńką bluzkę i biustonosz pod nią. O małym nie wspomnę. Wszyściutko do przebrania. A, i jeszcze podłoga do mycia...
 
Mojej się odbija albo i nie, wcale nie ulewa ;D Złote dziecko :D Raz oddała na mnie i łoże moje mleczko, ale ... to było z przejedzenia ;)
 
reklama
Jaśkowi udalo się juz rzygnąć że się tak wyrażę prosto na moja twarz- mleko mialam wszedzie nawet na włosach i w oczach!
 
Do góry