reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami

catherinka pisze:
Pytia, no to widzę, że dziś mamy ten sam problem z dzieciaczkami :( U mnie trwa on wczoraj wieczór :( W ogóle mały jakiś marudny jest... :( Niby oczka mu się kleją, ale nie może zasnąć. Zasnąl jak położyłam się razem z nim, ale kiedy po 30 minutach chaiłam wstać i przeniosłam go delikatnie do łóżeczka to się obudził i znowu wrzask :( Włożyłam go teraz do wózka, dałam smoczek i bujam nogą - na razie nie płacze, może zaśnie :( A wczoraj od 19-22 też nie mógł zasnąć, zdrzemnął się przy kangurowaniu, ale jak go położyłam do łożeczka to strasznie się w nim miotał, wyglądało to tak jakby coś złego mu się śniło, tylko, czy takim maluszkom już się coś śni? Jeśli się to powtórzy to w poniedziałek idę do lekarza po pomoc. Przecież nie może tak być, że dziecko większość dnia przepłakuje :(
Widocznie moze,Katherinka,bo takie byly ostatnie dni Majki-tylko plakala i na raczki,ze nawet cyc malo pomagal.Dzis jest aniolem,a ja znowu pelna nadziei.Zauwazylam ze im mniej Majka przespi w dzien,tym dluzej zasypia wieczorem i tym bardziej jesr rozdrazniona,to wszystko chyba z przemeczenia.
Pytia, przeczytalam juz-90 gram za poltora tygodnia.Ale z innej strony moze trzeba czesciej przestawiac Jaska,a nie czekac 4-5 godziny..A moze uzywasz jakiegos mydla albo dezodorantu i to Jaskowi nie odpowiada?Pomysl-moze od jakiegos czasu zmienilas jakiegos kosmetyku.J piersi myje tylko woda,bo sie boje ze kiedy umyje mydlem to Majka moze byc niezadowolona ::)
 
reklama
Tylko, że ja nie mogę znowu od dwoch dni Filipa uśpić w dzień, ma tak strasznie lekki sen, że wystarczy skrzypnięcie podłogi i juz się budzi i krzyk, nie wspominjąc o tym, jak pies zaszczeka, a kiedyś mu to nie przeszkadzało i mógł spać w wózku w pokoju, w którym siedziałam z mężem oglądałam telewizję i rozmawialiśmy normalnym głosem... Jestem dziś załamana :( A w dodatku mąż w pracy do 23... buuuu....
 
catherinka pisze:
A z tym częstszym przystawianiem to wcale nie takie proste, bo i moj Filip jak sam nie zawoła to nie da się przystawić :(

Ja też próbowałam przystawiac Jaśka częściej, ale niestety kończy się to potwornym płaczem. Co do kosmetyków, benita, nie zmieniałam niczego od porodu, więc to raczej nie to. Normalnie już nie wiem, co jest grane. To wygląda tak, jakby on chciał jeść i nie mógł, bo coś go boli czy mu przeszkadza. Próbuje go podnosić do odbicia, nawet "wyrurkować" (żeby wyeliminować gazy czy ból brzuszka), ale to niewiele daje.
 
Mój młody też niby chciał jeść i pociągnął cyckawypluwał szarpiąć się przy tym. Wtedy próbowałam butelki i było to samo. Więc wpadłam na pomysł - smoczek przykryłam pieluchąwziełam na ręće zaczęłam lulać i usnął - po prostu spaćmu się chciało a smoczek był do tego niezbędny - za dużo bodźców miał. I teraz za każdym razem jak takrobi wiem że tak mu sie chce spać że woli nie jeść. A wystarczy 15 minut i obudzi się z wielkim głodem - nic na siłę.
 
Moja nie lubi pieluszki na głowie, ale wieczorkiem, żeby ją wyciszyć zasłaniam jej oczy ręką i bawimy się palcami...i bardzo szybko oczy Pati stają się malutkie :D
 
catherinka u mnie dokładnie to samo :(:( Iga śpi tylko na dworze, więc z nosa mi się leje, kaszlę i ...spacerujemy w te wichury okropne. a w domu porażka, sen tak płytki że musiałabym się nie ruszać..o ile wogóle mi się uda ją położyć do łóżeczka czy wózka.
A niespokojny sen, rzucanie się, prężenie tak jakby coś się śniło też przerabialiśmy...dzisiaj np rzucała się całą noc prawie. na początku myślałam że to brzuch ją boli.
pediatra dał debridat i kropelki. ale to chyba nie działało i przestałam dawać po miesiącu :( dzisiaj właśnie usnęła, pierwszy raz tak wcześnie i śpi nieruchomo-dla mnie rzecz niespotykna więc co chwila nasłuchuję czy oddycha :)
 
anian pisze:
Kinga, a byłaś z tym katarem u lekarza? A fałdkę szyjną czyszczę jak Mała leży na brzuchu...pełny dostęp ;)

Nie byłam, u nas kilka dni lekarze strajkowali, potem na jeden dzień katar zniknął i ojawił się znów... Pójdę w poniedziałek

A fałdka Karoli , to ta przednia....
 
anian pisze:
Moja nie lubi pieluszki na głowie, ale wieczorkiem, żeby ją wyciszyć zasłaniam jej oczy ręką i bawimy się palcami...i bardzo szybko oczy Pati stają się malutkie :D
Kamil jak nie chce mieć pieluchy na głowie to sobie ściąga - ale przyzwyczjony jest od małego. Bez pieluchy nie uśnie
 
reklama
CZy Wasze dzieciaczki zezują ??? czytałam gdzieś że to jest normalne u niemowlaków ale i tak się niepokoję. Tym bardziej że Idze "leci" jedno oczko..
 
Do góry