benita_29 pisze:Moja Majeczka tez ledwo podnosi glowke kiedy ja klade na brzuszku i raczki slabiutkie.24 maja mamy wizyte,moze tez musze zaczac sie zamartwiac tym,ale wierze ze bedzie dobrze.Dzieci sie rozwijaja w innym tepie,a niekiedy poprostu im sie czegos nie chce,zupelnie tak u doroslych.katiNJ pisze:pytia pisze:Byliśmy dziś przy drugim szczepieniu, Jas był bardzo dzielny, zapłakał tylko przez parę sekund i zaraz się uspokoił. Teraz śpi.
Ale niestety mam inne nienajlepsze wieści. Mało przybrał na wadze, no i pytałam o to obracanie główki w jedną stronę. Lekarka kazała nam ćwiczyć 4 razy dziennie i podchodzić do niego z drugiej strony. Jak przez dwa tygodnie nie bedzie poprawy to skieruje nas do specjalisty i być może na rehabilitację, bo Jaś zrobil się leniwy i główki nie chce mu się podnosić, jak lezy na brzuszku. No i mam doła
A i jeszcze pytałam o te "mostki" - powiedziała, że to ok.
Pytio, moj synus niewiele mlodszy od Jasia a tez mamy problem z podnoszeniem glowki. Jak go poloze na brzuszku to podnosi dupke i nie bardzo wie o co mi chodzi ze go klade na brzuszku. Pozniej probuje odrobine podniesc glowke , podnosi odrobine i to konczy sie to wielkim placzem. Na wizyte ide 21 czerwca wiec na razie poczekam czy cos sie do tego czasu zmieni. Nie martw sie, moze wszytystko jest ok, chlopcy wolniej niz dziewczynki sie rozwijaja. Moj dosc pozno zaczal sie usmiechac, i dopiero od kilku dni zaczal sobie cos pod nosem gugac.
Martynka tak samo. Połozona na brzuszku unosi pupę.
Ale ja się tym nie martwię, bo jak ją nosimy to główke trzyma ładnie.