Z powietrza to można ekstrahować cellulit, ale nie wystarczającą dziecku ilość tej witaminyMoże zrób rozeznanie, czy macie jakiegoś solidnego super pediatrę w okolicy?..
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z powietrza to można ekstrahować cellulit, ale nie wystarczającą dziecku ilość tej witaminyMoże zrób rozeznanie, czy macie jakiegoś solidnego super pediatrę w okolicy?..
mama tez mi to mowila natomiast lekarze niekarza bo w mleku modyfikowanym jest...a potem kurcze dzieci krzywice maja...podobno w pierwszym roku życia dzieci butelkowe powinny codziennie otrzymywać jedną kropelkę wit D bez względu na porę roku.
Podpisuję się obiema rękoma. :-)mary16, pisałyśmy jakiś czas temu o kciuku, smoku itd. Była to długa to i burzliwa dyskusjaZachęcam do odgrzebania, trudno streścić, ale rzeczywiście jest z tym kciukiem tak, że dzieci smokowe, które odkryją kciuka, wybiorą to drugie
zawsze w zasięgu buzi, ciepłe i swoje
. Moja córa nie chce smoka-nie chciała od początku, do buzi pcha wszystko-kciuka też i ja jej nie zabraniam. Radziłam się lekarzy, czytałam sporo w prasie zagranicznej też i konkluzja taka: do roku kciuk nie jest niczym dziwnym i groźnym, większość dzieci wyrasta (zdarzają się wyjątki, ale nie o tym teraz-bądźmy dobrej myśli), poza tym jesteśmy ssakami i mamy ogromną potrzebę ssania- to samouspokajanie się, zabranianie będzie przynosić odwrotny efekt i będzie powodować złość. Nasze maleństwa mają to naturalnie i są za maleńkie, by oduczać i zabraniać. A już na koniec wywodu. Kiedyś o tym pisałam: dziecko pakując do buzi wszystko przesuwa sobie odruch wymiotny z początku języka na koniec, przygotowując się tym samym do spożywania stałych pokarmów. Moja rada: póki co zero stresu. To sama natura na tym etapie.
Edycja
u nas ssanie kciuka oznacza głównie głód-wtedy cyc w buzię i problem na jakiś czas znika.W nocy budzi mnie ssanie palucha i wtedy na śpiocha jedzenie.Mała się nawet nie wybudza i śpi jak zabita do rana. Ssanie kciuka też jest,ale rzadko, gdy mała zdenerwowana i nie może usnąć. Jak już trafi kciukiem w buzię po chwili śpi i wypluwa kciuka.A...ostatnio pojawiło się ssanie pieluszki, więc mniemam, że to nie o kciuka chodzi, a właśnie o potrzebę ssania czegokolwiek.