aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
Nie zgadzam sie z Twoją koleżanką.
Istnieje resocjalizacja pedofili, któa przynosi efekty (oczywiście nie w 100%, bo ideałów nie ma)
Istnieją więzienia ze specjalnymi programami terapeutycznymi (nawet w Polsce), które w połączeniu z terapią farmakologiczną przynoszą efekty.
I można się bulwersować na wszystie sposoby.
Niestety ten zwierz, o któym mówisz był gwałcony i molestowany, jest ofiarą czyjegoś zboczenia.
Najgorzej, gdy problem jest a komuś jest z tym dobrze vide: partia pedofilska w Holandii. (któa została rozwiązana).
I pedofil pedofilowi nie równy.
Ci, którzy się organizują, działają w sieci to po prostu totalna masakra.
Wiąże się to nie tylko handlem dziecięcą pornografią, ale i samymi dziećmi (niejednorkotnie do użytku jednorazowego) do przemysłu sexualnego.
Ja się nie boję mówić o brzydkich rzeczach i patologiach, w końcu to moja pasja
A jak się ma świadomość problemu to można coś zrobić, zmienić, działać.
resocjalizacja czy jest czy nie to jedna sprawa, fakt jest taki ze ja osobiscie niechialabym, aby w moim sasiedztwie mieszkal zresocjalizowany pedofil lub inny zboczeniec. balabym sie dziecka na podworko wypuscic. sorki jestem wyrozumiala jezeli chodzi o rozne przekonania, orientacje itp., ale nie jezeli chodzi o takie zboczenia "zresocjalizowanych"