Mam nadzieje że z Emilka bedzie tak jak z Jasiem,jak dostał swoje łóżko to zaczął spać sam.Choć przyznaje ze jak np M gdzies wyjezdzał to jeszcze pół, roku temu Jas spał wtedy ze mna.Ale teraz juz nie chce bo jest mu po prostu niewygodnie!!!Woli spać sam.
reklama
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 874
A wy dajecie espumisan?
Ja wyczytałam, że go dopiero po skończonym miesiącu można dawać. Mam bo latem Krystianowi pediatra zaleciła kropelki na ból brzuszka i na tych kropelkach jest, że stosować dopiero po 1 miesiącu.
Ignaś raz miał jakiś płaczek, ale chyba za zimno mu było bo nie wyglądało to na brzuszkowy problem.
Witaminę K i D spija, mamy w takich baniaczkach do wyciskania.
A cebionu jeszcze nie podawałam, w sumie nie wiem czy trzeba?
Ja wyczytałam, że go dopiero po skończonym miesiącu można dawać. Mam bo latem Krystianowi pediatra zaleciła kropelki na ból brzuszka i na tych kropelkach jest, że stosować dopiero po 1 miesiącu.
Ignaś raz miał jakiś płaczek, ale chyba za zimno mu było bo nie wyglądało to na brzuszkowy problem.
Witaminę K i D spija, mamy w takich baniaczkach do wyciskania.
A cebionu jeszcze nie podawałam, w sumie nie wiem czy trzeba?
Dajemy od 2 tyg zycia(Jas tez tak dostawał)i obawiam sie ze gdyby nie dostawała to cierpiałaby bardzo bo nawet teraz meczy sie.Di k tez mamy w tych baniaczkach i powiem szczerze ze one mnie denerwuja!!A cebion nam pediatra przepisała więc miałam dawac ale chyba sie jednak wstrzymam,bo boję sie tych wymiotów
AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
My tylko VitaD i VitaK.
Dziewczyny mam inne pytanie - czy Wasze maluchy karmione cyckiem używają smoka?? Bo przy Zuzce uzyłysmy pierwszy raz ok 4 miesiaca a ta szybko załapała... wciąz by coś ssała... nie wiem czy jej dawac czy nie.. ale wolałabym zeby sobie z mojej piersi smoczka nie robiła.. a z drugiej strony wiem, że to niekorzystnie wpływa na karmienie... nie bardzo wiem co robic..
Dziewczyny mam inne pytanie - czy Wasze maluchy karmione cyckiem używają smoka?? Bo przy Zuzce uzyłysmy pierwszy raz ok 4 miesiaca a ta szybko załapała... wciąz by coś ssała... nie wiem czy jej dawac czy nie.. ale wolałabym zeby sobie z mojej piersi smoczka nie robiła.. a z drugiej strony wiem, że to niekorzystnie wpływa na karmienie... nie bardzo wiem co robic..
monisia1979
Fanka BB :)
Moja smoka ciąga,chociaż czytałam,że to niezdrowe....Tak jak Twoja,Abejko,ma silną potrzebę ssania i ssie,co popadnie,nawet swoją rączkę,jak się napatoczy.
Zresztą pierwsza Córa tez ciągała smoka,na szczęście obyło się bez próchnicy i zdrowe ząbki ma po dziś dzień.Mam nadzieję,że tym razem też tak będzie
Zresztą pierwsza Córa tez ciągała smoka,na szczęście obyło się bez próchnicy i zdrowe ząbki ma po dziś dzień.Mam nadzieję,że tym razem też tak będzie
Ostatnia edycja:
Amelkowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2009
- Postów
- 2 789
My tylko VitaD i VitaK.
Dziewczyny mam inne pytanie - czy Wasze maluchy karmione cyckiem używają smoka?? Bo przy Zuzce uzyłysmy pierwszy raz ok 4 miesiaca a ta szybko załapała... wciąz by coś ssała... nie wiem czy jej dawac czy nie.. ale wolałabym zeby sobie z mojej piersi smoczka nie robiła.. a z drugiej strony wiem, że to niekorzystnie wpływa na karmienie... nie bardzo wiem co robic..
też mam ostatnio wrażenie że staję się chodzącym mlekodajnym smokiem... Tylko że mojej Ani nie pasują paluszki ani smoczek (odruch wymiotny). Na razie zrzucam to na karb skoku rozwojowego, o którym piszę do przedwczoraj...
A co do samego smoka, jeśli uda nam się go uniknąć - super, ale w momencie kiedy dziecko się już przejada, ulewa i dalej ssie to ja jestem za smokiem, przecież jak z nim zaśnie to się go wyciągnie z buzi, on nie musi tam być non stop...
Na szkole rodzenia mówiła położna że jeśli już smok to jak dziecko skończy 4-6 tygodni bo wtedy już technika ssania jest w pełni utrwalona...
No ale nie powiem że takie smokowanie to sama przyjemność... mimo że lubię karmić piersią, czasem chciałabym coś móc zrobić
asienka_r
mama Ani i Gabrysi
Ja daję Ani smoka, ale ona nie chce go cały czas, wypluwa, jak uśnie lub jej się nudzi. Nam akurat smok pomógł w wyrobieniu u małej odruchu ssania, bo cienko u niej było i na początku nie chciała prawidłowo jeść. Poza tym wole to niż ciągłe ssanie palców, całe łapki wkłada do buzi i ssie.
cyniczna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 488
Martysia nie dostaje smoka... mimo że ma rózne swoje małe kryzysy. Niestety wydaje mi sie, że ją ostatnio brzuszek pobolewa. Na szczęście pediatra i położna środowiskowa sobie o nas przypomnieli i zapowiedzieli się na jutro, to troszkę podpytam (rzekomo im dokumenty ze szpitala dopiero dostarczono)
monisia1979
Fanka BB :)
No nasza Niunia też nie cały czas,po prostu jak wszystko inne zawodzi i też za długo go nie ciąga,ale jednak,też na początku trzeba Jej go przytrzymać przy buźce,żeby załapała
reklama
cyniczna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 488
No, ja piję herbatkę koperkową, ale chyba Małej nie pomaga... Nie wiem, jakby się powietrza za dużo przy jedzeniu nałykała. Jest kochanym, cichym dzieckiem, ale jak ją brzuszek boli, dostaje skurczy i płacze okropnie, aż się serce kraje... wczoraj sobie płakałam razem z nią.
Podziel się: