reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

u mnie też z dnia na dzień zaczęły się kupki raz na dzień raz na dwa. myślałam że może to wina mleka (pijemy z cyca i bebilon HA). zmieniłam na bebilon Comfort (na wzdęcia i kolki) i narazie jest bez zmian tzn kupka góra raz dziennie.
 
reklama
hej
u nas tez kupka raz dziennie i to juz od dawna, czasem zdarzy sie dwa razy dziennie a czasem tak ze nie zrobi jednego dnia ... ale masujemy jej brzuszek i wtedy pomaga i troche pomagamy nózkami:tak: na szczescie kolki chyba mineły ale zaczela sie strasznie slinic wiec pewnie z płaczu kolkowego wejdziemy w ten zabkowy:baffled:
a na kolki nam pomógł bobotic, a ta woda koperkowa to do duszy, esputicon tez u nas nie spisał sie ale co dziecko to inne ma wymagania:-p trzeba próbowac z róznymi preparatami:sorry2:
 
Kinguś, dziecko ciągnie się za rączki wkładając mu w dłonie swoje kciuki, a resztą palców oplatając nadgarstki. Swoją drogą, jak pierwszy raz bylam u pediatry, to się przeraziłam. Ubrałam już Maxia, Alex był u niej na kolanach i podała mi go trzymając go tylko za ręce. Po prostu go za nie chwyciła i pociągnęła do góry, a ja o mały włos zawału nie dostałam. Jak zobaczyła mój wzrok, to stwierdziła tylko, że dziecku się nic nie stanie w ten sposób. To było na dyżurze weekendowym. Na szczęście inni lekarze tak nie robili bo bym nie zdzierżyła tego widoku po raz drugi ;-)
:szok::szok: masakra...
to ja takie oczy zrobiłam jak mi pediatra Anię sprawdzał w drugiej dobie po porodzie...

My na tygryska nie nosiliśmy jeszcze :) Filip uwielbia być noszony buzią do mnie, wtula się wtedy we mnie a rączkami ... wyrywa mi włosy :baffled:
Moja Ania nie przepada za tygryskiem, ale we włosy też się lubi wczepiać:-D:-D

Dziewczyny,mam pytanie.Czy Wasze Maluchy też teraz rzadziej robią kupkę????Nasza Mała do zszłego tygodnia,robiła ich nawet kilka dziennie,a od niedawna właśnie robi tylko jedną na trzy dni.Nie ma kolek,zachowuje się normalnie,ale jestem zdziwiona,że tak rzadko :confused::confused::confused:
Przeszła na jedną zbiorczą :-D:-D
U nas jest różnie, ale jak na razie to na palcach jednej ręki można policzyć dni bez kupki:tak::tak:

J
My teraz w Polsce też ich używamy i raczej zadowolona z nich jestem ja i Ania.
My teraz tez jesteśmy na Dada, średnio mi się podobają, bo sztywne strasznie i ciężkie już po jednych siuśkach... Ale dużą kupkę lepiej trzymają niż Pamersy, przynajmniej u nas...

Czytałam ranking pieluszek w 'Moim Dziecku' czy podobnej gazecie dla mam i tam oczywiście najlepszy Pampers, ale na tym samym poziomie były pieluszki z Carrefoura - któraś z Was próbowała ich?
 
Dziewczyny, przepraszam że post pod postem, ale..
Przed kąpielą Ania trochę marudziła, po kąpieli strasznie płakała. Wydawała mi się przy tym dziwnie ciepła. Zmierzyłam jej temperaturę - 37,5st. Ale ryczała, więc stwierdziłam że to może być od płaczu... Przed chwilą znów zmierzyłam jej temperaturę (była już spokojna) i było 37,3st.
Główkę ma dalej taką ciepłą...

Byliśmy dzisiaj w Leroy Merlin i naoglądała się tam kolorów i świateł. Spała jak wjeżdżaliśmy do sklepu, ale tam się obudziła... Przykrywałam jej buźkę pieluszką, ale się zniecierpliwiła i zaczęła płakać więc ją wzięłam na ręce, akurat w dziale dziecięcym byłam, a tam kolorów masa...

Może ta temperatura z tych wrażeń? Nie kaszle, troszkę ma nosek przytkany, ale tak już miewała... :baffled: Teraz gada z tatą, dość pogodna jest...
za jakiś czas znów sprawdzę tą temperaturę...
 
Może ta temperatura z tych wrażeń? Nie kaszle, troszkę ma nosek przytkany, ale tak już miewała... :baffled: Teraz gada z tatą, dość pogodna jest...
za jakiś czas znów sprawdzę tą temperaturę...
Na moim termometrze napisane jest żeby mierzyć temp. pół godziny po jedzeniu, kąpieli i większej aktywności.
Na pewno spadnie :tak::tak:
Mogło być, że za dużo wrażeń albo się troszkę przegrzała bo w tych sklepach to gorąco jest.
 
Dzięki Kinguś, nie wiedziałam że trzeba odczekać z mierzeniem temperatury... A Ania była świeżo po kąpieli, a potem świeżo po jedzeniu :sorry2: teraz zasnęła, już nie jest taka ciepła dotykowo... Dam jej trochę pospać i znów zmierzę.
 
Amelkowa to pewnie tylko emocje albo po prostu ciepła po kąpieli była. Ja tez raz zmierzyłam po spacerze i chyba w czapce jej ciepło było pokazało ponad 37 ale za pare minut już było ok.
Ps My też dziś po wypadzie do galeri i mam nadzieje że mała nic nie złapała.
 
Dentico ja strasznie nie lubię Ani zabierać do sklepów... Raz że może coś złapać, dwa że dużo wrażeń a trzy - rozbieranie i ubieranie, bo się przecież przegrzeje... Ale jeśli nie z nią to nie mam na to szans... Może gdybym jeszcze miała prawo jazdy... A tak od nas wszystko daleko, M jakoś nie bardzo chce z nią sam zostawać - jak wyszłam na pocztę i się przedłużało że kolejka to miałam kilka telefonów, że Ania ryczy... Na zakupach bym takich telefonów nie chciała :no::no:
 
reklama
Amelkowa ja moją zabieram do galerii ale zazwyczaj jedziemy autkiem więc nie pakuję ją w kombinezon tylko na przejście do i z auta ma czapę, koc, śpiworek i przykrycie od nosidełka :tak: do marketów nie lubię dzieci zabierać bo tam dzikie tłumy i te chłodnie:baffled:
 
Do góry