reklama
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
U nas też problem z karmieniem Na początku w szpitalu nie miałam zbytnio pokarmu, no i mały nie umiał chwycić piersi, łapał tylko samą końcówkę sutka, by po chwili go puścić. Co ja się namęczyłam, nagimnastykowałam, milion położnych mi pomagało by w końcu zaczął dobrze chwytać. W międzyczasie był dokarmiany mm. Po kilku dniach wreszcie załapał i karmiłam go już tylko cycem. No ale w dniu wypisu miałam prześwietlenie płuc i zakaz karmienia przez dobę. W domu stosowałam więc mm i po tej dobie na nowo był problem z chwytaniem piersi przez małego. na nowo uczenie od początku, ale do tej pory różnie to wychodzi, czasem super ssie, czasem nie umie w ogóle złapać i drze się wniebogłosy aż się siny robi :-( Poza tym po 5 minutach ssania zasypia i za cholerę nie idzie go dobudzić. Uda się na chwilkę, ale za moment znów zasypia. Po czym po 20 minutach budzi się z rykiem i jest głodny i wściekły i zazwyczaj już wtedy nie chce cycka złapać, nie ma wtedy w ogóle odruchu ssania. Kończy się, że go dokarmiam butelką i dopiero wtedy mały zasypia i jest spokojny. Po karmieniu piersią zazwyczaj dalej jest głodny i nawet jak zasypia jedząc to po chwili się budzi i nie może już usnąć.
Przedwczoraj miałam wizytę u pediatry i mówiła żeby dawać mu pierś a potem go dokarmiać ok. 80 ml mm, bo nie ma sensu go męczyć. W tydzień przytył ładnie, bo aż 350 gram. Problem tylko w tym, że wydaje mi się, że po mm boli go brzuszek, wcześniej mieliśmy enfamil, pediatra kazała zmienić na bebilon, ale jakoś różnicy nie widzę, wręcz zauważyłam u niego czerwone plamki na buźce i nie wiem czy nie ma na to mleko uczulenia?
Najbardziej wkurza mnie to, że mam pokarm ale jakoś nie umiem go nim nakarmić :-(
Przedwczoraj miałam wizytę u pediatry i mówiła żeby dawać mu pierś a potem go dokarmiać ok. 80 ml mm, bo nie ma sensu go męczyć. W tydzień przytył ładnie, bo aż 350 gram. Problem tylko w tym, że wydaje mi się, że po mm boli go brzuszek, wcześniej mieliśmy enfamil, pediatra kazała zmienić na bebilon, ale jakoś różnicy nie widzę, wręcz zauważyłam u niego czerwone plamki na buźce i nie wiem czy nie ma na to mleko uczulenia?
Najbardziej wkurza mnie to, że mam pokarm ale jakoś nie umiem go nim nakarmić :-(
kakakarolina
Fanka BB :)
Ewa myślę, że to bardzo dobry pomysł i słuszna decyzja. Nawet te dwa miesiące Twojego mleka to dużo dla Anielki. (na pewno już ma 3kg ;-))
patrzałas na to (wiem wiem cena zwala z nóg)
Zestaw smoczka - specjalistyczna butelka ze smoczkiem | | MamaBebe.pl
Bo to juz myślę ze jest zwykła butelka tylko lepsza
Calma - rewolucja w karmieniu niemowląt | | MamaBebe.pl
patrzałas na to (wiem wiem cena zwala z nóg)
Zestaw smoczka - specjalistyczna butelka ze smoczkiem | | MamaBebe.pl
Bo to juz myślę ze jest zwykła butelka tylko lepsza
Calma - rewolucja w karmieniu niemowląt | | MamaBebe.pl
natasszzka87
Fanka BB :)
Ja mam ta Calme (wygrałam w jakiejs ankiecie Medeli) babka mi ją pokazywała na jakiej zasadzie działa i w sumie fakt dziecko musi naprawdę ssać ta butelke aby cos zjeśc nie sika jak z ze zwyklej po naciśnieciu. Może to jakieś rozwiazanie akurat.
Ewa każdy dzień dla Anielki z Twoim mlekiem to dobrze, jeśli przejdziesz tylko na mm to też dobrze. Kochana Ty też musisz się dobrze czuć. A próbowałaś to z Medeli Zestaw SNS System Wspomagający Karmienie | | MamaBebe.pl sama kiesyś tego linka dawałaś.
Ewa każdy dzień dla Anielki z Twoim mlekiem to dobrze, jeśli przejdziesz tylko na mm to też dobrze. Kochana Ty też musisz się dobrze czuć. A próbowałaś to z Medeli Zestaw SNS System Wspomagający Karmienie | | MamaBebe.pl sama kiesyś tego linka dawałaś.
Sunshine27
Zaangażowana w BB
Podobnie jak Dzag82 mam bardzo mało pokarmu i dokarmiam mm. Małego przystawiam do piersi regularnie odpuszczam sobie 2 nocne karmienia, ale za to rano mam więcej pokarmu. NIestety wydaje mi się, ze on zanika, bo Wiktor coraz więcej z butli je, ale też nie zamierzam zrezygnować z cyca.
Generalnie małego karmie butelką za 6,5 w komplecie ze smoczniek i nie moge powiedzieć, że jest niedobry - nie zaburza mu procesu ssania, bardzo ładnie ciągnie z piersi- tylko szkoda, że tak nie bardzo ma co.
Generalnie małego karmie butelką za 6,5 w komplecie ze smoczniek i nie moge powiedzieć, że jest niedobry - nie zaburza mu procesu ssania, bardzo ładnie ciągnie z piersi- tylko szkoda, że tak nie bardzo ma co.
Podobnie jak Dzag82 mam bardzo mało pokarmu i dokarmiam mm. Małego przystawiam do piersi regularnie odpuszczam sobie 2 nocne karmienia, ale za to rano mam więcej pokarmu. NIestety wydaje mi się, ze on zanika, bo Wiktor coraz więcej z butli je, ale też nie zamierzam zrezygnować z cyca.
Generalnie małego karmie butelką za 6,5 w komplecie ze smoczniek i nie moge powiedzieć, że jest niedobry - nie zaburza mu procesu ssania, bardzo ładnie ciągnie z piersi- tylko szkoda, że tak nie bardzo ma co.
To pozostań tylko na piersi i nie dawaj modyfikowanego. Wtedy i mleka w piersi zrobi się więcej. To nie jest mit z tym dostosowaniem laktacji do potrzeb dziecka. Jak opuszczasz karmienia nocne to twój organizm myśli że nie potrzeba więcej mleka i go nie produkuje.
Ja wiem, trochę się trzeba pomęczyć, bo to nie jest tak na pstryknięcie palcem. Ale kilka dni często wystarcza żeby unormować laktację. A dzieci się denerwują bo do tej pory leciało samo z butelki a przy cycu jakoś nie jest tak łatwo więc jest bunt.
DZIEWCZYNY !!! Karmienie piersią to nie karmienie butelką. Po butelce, którą szybko dziecko zjada, zazwyczaj dziecko lepiej i dłużej śpi i nam się wydaje że to jest super bo można trochę odpocząć. A przy piersi czasami trzeba karmić nawet co godzinę lub non stop, bo taką potrzebę ma dziecko. To nie jest złe tylko naturalne. Również naturalne jest to, że zaraz po porodzie "nie ma mleka" tylko kilka kropel siary. To właśnie ssące dziecko sprawia, że ten pokarm po kilku dniach się pojawia. Inaczej się nie da. Nie ma tak, ze kobieta urodzi i na zawołanie ma pełne piersi mleka...
Ostatnia edycja:
Problem tylko w tym, że wydaje mi się, że po mm boli go brzuszek, wcześniej mieliśmy enfamil, pediatra kazała zmienić na bebilon, ale jakoś różnicy nie widzę, wręcz zauważyłam u niego czerwone plamki na buźce i nie wiem czy nie ma na to mleko uczulenia?
Może spróbuj Babydream z Rossmanna. Jest tanie, a w internecie ma same dobre opinie. Ja dokarmiam nim Anielkę i nic się jej nie dzieje - nie ulewa, nie boli jej brzuch, kupy sadzi aż miło (zbankrutujemy na pieluchach niedługo ), sika dalej niż widzi. We śnie jest spokojna, ma też już całkiem sporo okresów czuwania, kiedy udaje, że pływa w łóżeczku - takie wiatraki robi rękami i nogami, że się niedługo uniesie A ja się cieszę, że te kopy już mi w żebrach nie lądują
Miała jedynie lekki problem z odbijaniem - chwilę trzeba było ją w pionie trzymać, żeby się odbiło. Ale od kiedy mieszam mm z moim mlekiem odbija pięknie i prawie od razu.
Inna rzecz, że żołądek to ona ma chyba po Bracie - pancerny. I skórę zresztą też ma idealną. Nie zapowiada się alergik. Uff...
Ewa każdy dzień dla Anielki z Twoim mlekiem to dobrze, jeśli przejdziesz tylko na mm to też dobrze. Kochana Ty też musisz się dobrze czuć. A próbowałaś to z Medeli Zestaw SNS System Wspomagający Karmienie | | MamaBebe.pl sama kiesyś tego linka dawałaś.
Myślałam o tym, ale to chyba nie na nasz problem. To jest zestaw głównie do rozkręcenia laktacji. W ssaniu jej to niewiele pomoże, bo ona ładnie się przystawia, tylko się po prostu męczy. Ale chce i próbuje - wczoraj wieczorem po mleku z butelki (moje + mm) jeszcze marudziła, więc ją przystawiłam do piersi i pięknie jadła.
Myślę, że sama się na pierś przestawi za jakiś tydzień. W razie czego popróbuję z tym snsem. Dam jej jeszcze trochę czasu.
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Zgodzę się z Zylcią - z doświadczenia wiem, że jeśli się chce rozchulać laktację przy jednoczesnym dokarmianiu malucha mm to wymaga to dużej samodyscypliny. Dokarmiałam i Natalkę i teraz w pierwszych dniach Wikiego ale za każdym razem nasz cykl wyglądał następująco: karmienie jedną piersią 20 minut, drugą piersią 20 minut, później dokarmianie mm, a następnie laktator 7-7, 5-5, 3-3. ZA KAŻDYM RAZEM, czyli w nocy również i zawsze w tej kolejności. W momencie, kiedy zauważam wzrost pokarmu w piersiach - wycofuję mm (żeby dziecię aktywniej ciągnęło z piersi - bo bardziej głodne) oraz wycofuję laktator (żeby nie doprowadzić do zbyt dużego nawału i zastoju co przeżyłąm i nikomu nie życzę) - w moim przypadku było to za każdym razem w 5 dobie. Ta systematyczność jest baaardzo ważna na początku a także fakt, że dzidziuś musi się przyzwyczaić, że na mleczko musi sobie "zapracować". Moim zdaniem wycofanie nocnego karmienia piersią w pierwszych dniach/tygodniach życia dziecka może być jednym z czynników powolnego zaniku pokarmu oraz "rozleniwienia" malucha butelką..
Ostatnia edycja:
reklama
Irisson, w szpitalu mieli Enfamil, ale śmierdzi to to strasznie
Do domu kupiliśmy Babydream, bo jakoś tak zasmakowaliśmy ostatnio w Rossmannowych rzeczach I jest super. Mleczko ładnie się rozpuszcza, ma znośny zapach Nie ma po nim najmniejszych problemów brzuszno-kupkowych. Aniela jeszcze mała, więc wiele się może zdarzyć, ale na dzień dzisiejszy bardzo to mleko polecam. No i cena! Ta sama porcja Babydream i np. NAN różni się o 10 zł (16 zł do 26 zł)!
***
Powiedzcie mi, według jakich miarek odmierzacie wodę na mm? Bo miarka na butelce nie zgadza się z miarką dołączoną do butli osobno albo z jakąś inną podziałką mililitrową. Różnica jest o ok. 20 ml (tzn. "prawdziwe" 30 ml to prawie 50 na butelce)! Strasznie dużo. I nie wiem, do czego się stosować.
Do domu kupiliśmy Babydream, bo jakoś tak zasmakowaliśmy ostatnio w Rossmannowych rzeczach I jest super. Mleczko ładnie się rozpuszcza, ma znośny zapach Nie ma po nim najmniejszych problemów brzuszno-kupkowych. Aniela jeszcze mała, więc wiele się może zdarzyć, ale na dzień dzisiejszy bardzo to mleko polecam. No i cena! Ta sama porcja Babydream i np. NAN różni się o 10 zł (16 zł do 26 zł)!
***
Powiedzcie mi, według jakich miarek odmierzacie wodę na mm? Bo miarka na butelce nie zgadza się z miarką dołączoną do butli osobno albo z jakąś inną podziałką mililitrową. Różnica jest o ok. 20 ml (tzn. "prawdziwe" 30 ml to prawie 50 na butelce)! Strasznie dużo. I nie wiem, do czego się stosować.
Podziel się: