reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opadanie powieki

My na kontrole jak Mati skonczy rok, i pewnie poczekamy az do pierwszych randek z korekcją :-), bo u nas ( mam takę nadzieję) wada może nie być poprostu widoczna, jak się ktoś dobrze nie przyglądnie i miejmy nadzieję, że nie wpływać będzie na wzrok.
 
reklama
Dzięki isia za dodatkowe info. A kto miałby to operować w CZD?

U nas zeza nie ma, więc jestem dobrej myśli...
 
Ja tez bardzo Wam dziekuje za wszystkie informacje.
Isia, jak i czym zaslaniasz oczko, zeby mala nie sciagnela? Nie przeszkadza jej to?
Milena tez nie ma zeza.
 
NIe wiem kto operuje w CZD, poza tym to za kilka lat więc jeszcze dużo moze sie zmienić. Wydaje mi sie, że najlepiej to być pod opieką specjalisty i przyjeżdzać raz na rok na kontrolę, a jak będzie odpowiedni czas, to skieruja na operację.

Oczko zasłaniamy dopiero trochę ponad tydzień. Są specjalne owalne plasterki na oczy (kupuje się w aptece), plasterek taki ma słabszy klej niż typowe plastry, więc łatwiej go później zdjąć. Niestety skóra pod plastrem się odpaża po całym dniu :(.
Teraz próbujemy zwykłą małą gazę i hipoalergiczny przepuszczający powietrze plasterek (przyklejamy go tylko w kilku miejscach, a nie po całości jak w poprzednim). Zobaczymy jaki będzie efekt.

Maji przeszkadza sam moment zalepiania, trochę przy tym marudzi, a potem zapomina. Płacze też trochę przy ściąganiu, no bo jednak mimo wszystko to trochę ciągnie.
 
isia, no i jak Maja? Widzi dobrze tym oczkiem z opadającą powieką? Po tym przyklejaniu już pewnie wiesz coś wiecej.
Ja jakos ciągle nie mogę sie przemóc z tym zaklejaniem.:confused:
 
Mam wrażenie, że to zaklejanie trochę pomaga, tzn. że lepiej otwiera tę opadającą powiekę. A czy widzi lepiej to nie wiem, to znaczy chyba od początku widzi dobrze, tu chodzi bardziej o zapobieganie, żeby oko nie przestało pracować.
Ja na początku też byłam trochę przerażona tym, że mam Maji zaklejać oczko, ale okazało się, że jaj to wcale aż tak nie przeszkadza. Najgorszy jest sam moment zaklejania i odklejania, a potem to jest normalnie.
 
Krupka kup plastry i przyklej chociaz na probe.
Ja tez zaklejam oczko malej. I jest tak jak u isi coreczki- zdaje mi sie, ze Milenie nie sprawia to roznicy czy ma zasloniete czy nie, bawi sie tak samo, smieje.. Protestuje troche przy zakladaniu i sciaganiu. Zaklejam co drugi dzien (mniej wiecej) od poczatku lutego. Trudno mowic o jakis zmianach po tak krotkim czasie, ale wiem, ze bede zaklejac nadal. W weekend popstrykam Milence zdjecia i wstawie na chwile na forum. Isia13 buziaki dla Majulki :-)
 
reklama
anaga, a powiedz, czy zawsze między oczkami jest taka różnica? Bo u nas tak mocno widoczne to jest głównie jak jest zmęczony, albo zapłakany, tudzież patrzy w górę.

a w ogóle, to śliczniutka jest Milenka i to oczko w ogóle jej tego uroku nie odbiera:)
 
Do góry