reklama
mamBartuli
Fanka BB :)
galazka to może faktycznie już maluszek dawał znać o sobie super
eldcia nooo faceci to najwięcej wiedzą hehe
eldcia nooo faceci to najwięcej wiedzą hehe
koniczynka_00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2010
- Postów
- 519
mambartuli jeszcze nie słyszałam żeby jakiś tatuś powiedział kobiecie na porodówce że zle prze, ale się uśmiałam z tego
Ja z moim dawno nie rozmawiqałam na temat wspólnego porodu, bo ma na głowie ten remont ale czuję, że jeszcze nie zmienił zdania.
galazka jeśli to ruchy maleństwa to szybko a co do mdłości to może zapytaj lekarza, bo mnie mój mówił, że raczej trzeba sobie radzić domowymi sposobami ale jak już są wyjątkowo uciążliwe to lekarze mogą interweniować.
No a z tymi odwiedzinami to pomijając grypy i inne infekcję, to ja rozumiem jak przychodzi tatuś i na przykład babcia ale nie wiem po co nieraz zjawiają się całe wycieczki zorganizowane. Każdy wnosi na ubraniu bakterie już nie wspominając, że kobieta napewno jest zmęczona (bo to róznie z tym porodem bywa) i zazwyczaj nie leży sama na sali a innym to może przeszkadzać. Przecież na odwiedziny jest pora jak dzidzia jest w domku
Ja z moim dawno nie rozmawiqałam na temat wspólnego porodu, bo ma na głowie ten remont ale czuję, że jeszcze nie zmienił zdania.
galazka jeśli to ruchy maleństwa to szybko a co do mdłości to może zapytaj lekarza, bo mnie mój mówił, że raczej trzeba sobie radzić domowymi sposobami ale jak już są wyjątkowo uciążliwe to lekarze mogą interweniować.
No a z tymi odwiedzinami to pomijając grypy i inne infekcję, to ja rozumiem jak przychodzi tatuś i na przykład babcia ale nie wiem po co nieraz zjawiają się całe wycieczki zorganizowane. Każdy wnosi na ubraniu bakterie już nie wspominając, że kobieta napewno jest zmęczona (bo to róznie z tym porodem bywa) i zazwyczaj nie leży sama na sali a innym to może przeszkadzać. Przecież na odwiedziny jest pora jak dzidzia jest w domku
mamBartuli
Fanka BB :)
koniczynko dokładnie tak było, wg mojego męża nie potrafiłam przeć coś się tłumaczył, że inaczej mi położne tłumaczyły jak oddychać, a ja źle zrozumiałam no naprawdę wielka szkoda, że nie mógł tego zrobić za mnie :-) mąż nie chce być przy porodzie?? w sumie nie ma co zmuszać, może zmieni zdanie jak wybije godzina "0" a propos przynoszenia bakterii na ubraniu, to właśnie nie podobało mi się w klinice, że nikt nie zwracał uwagi na ubranie ochronne. Niby pisze, że trzeba mieć, a ludzie się ograniczali do butów, a i to nie zawsze. Mało kto chodził przebrany :/ ale zgadzam się, że całe wycieczki to przesada. Opowiadały mi dziewczyny, które leżały na patologii ciąży, że tam to dopiero się działo. Jak przychodził weekend to przy niektórych łóżkach gromadziły się całe rodziny na wspólnym obiedzie tzn przynosili go sobie oczywiście remontujecie domek czy mieszkanie?? w Kluczach oczywiście??
a gdzie reszta dziewczyn??
a gdzie reszta dziewczyn??
mamBartuli to niektórzy mają pomysły żeby przywieźć sobie obiad na oddział i tam wcinać z ciężarną
Ja właśnie mojemu męzowi tłumaczę że nie życze sobie odwiedzin w szpitalu bo jego rodzina jest taka że zaraz jak sie dowiaduja to przyjeżdżają jakby nie rozumieli że ktoś sobie tego nie życzy... Co za ludzie ale raczej nie powie im żeby nie przyjeżdżali tylko będę musiała znosić ich odwiedziny. A potem szczególnie jedna jest taka dziewczyna ktora wszystkim znajomym będzie rozpowiadac jak kto wyglądał...:/
Ja właśnie mojemu męzowi tłumaczę że nie życze sobie odwiedzin w szpitalu bo jego rodzina jest taka że zaraz jak sie dowiaduja to przyjeżdżają jakby nie rozumieli że ktoś sobie tego nie życzy... Co za ludzie ale raczej nie powie im żeby nie przyjeżdżali tylko będę musiała znosić ich odwiedziny. A potem szczególnie jedna jest taka dziewczyna ktora wszystkim znajomym będzie rozpowiadac jak kto wyglądał...:/
mamBartuli
Fanka BB :)
eldcia w sumie można się wykręcić zakazem odwiedzin niech się na coś przyda jak tam dzisiaj ?? jak samopoczucie ??
moim zdaniem powinien móc odwiedzać tylko tata dziecka i ewentualnie dziadkowie, bo jakby np. taty nie było albo z jakiegos powodu nie mógł przyjechać...a te wycieczki to mnie strasznie wpieniały gdy byłam po cesarce i ledwo mogłam wstawać z łóżka a tu taka widowniajuż nie mówiąc o narażaniu dzieci nie potrzebnie
mamBartuli
Fanka BB :)
ja tez uważam, że jakoś to powinno być ustawione. U nas były sale po 3, 4 łóżka, o ile w naszej był spokój, tak obok czasami było do 20 osób odwiedzających :/ a powiem Wam szczerze, że dla mnie np stresująca była wizyta teściów, wiadomo jak po porodzie...niekomfortowo się czułam. Pamiętam, że jakoś poprosiłam, żeby drugich odwiedzin nie było, żeby odwiedzili nas w domu. To się teściowie obrazili :/
no właśnie jestem tego samego zdania co Wy jeśli o odwiedziny chodzi... Mi tez teściowie nie są potrzebni w szpitalu zawsze do domu moga przyjechac ale wiadomo nie przetłumaczy się im. W październiku rodziła szwgierka w Krk i wszyscy się wybierali a ja powiedziłam że nie jadę że odwiedzę do[piero jak wróca do domu to taka minę zrobili wszyscy że az strach dodałam jeszcze że ja odwiedzin bym sobie nie życzyła... Ale ja myśle że to juz w rękach mojego męża jest żeby poinformowac że moga 2 dni później przyjechac do domu a nie mnie tam odwiedzac a z tego co wiem to zawsze zjawia się jakieś 15 osób:/ moja rodzina już jest uprzedzona i tylko mama z tata zajrzą
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 42
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 691
Podziel się: