reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

okolice Jeleniej Góry..

ja czapeczke to praktycznie tylko zima zakladam hehe
ostatnio nawet kolezanka mnie pytala bo mowi ze co oglada zdjecia Małej to ona bez czapki ;-)
i juz zaczela sie zastanawiac czy moze u mnie lekarze sami mowia zeby bez czapki...
ale tutaj tak wszystkie dzieci chodza nawet zima czesto bez czapki co dla mnie juz jest przesada brrr
ale moja Mala bardzo zadko kiedy miala czapke zakladana nawet w tamtym roku wiosna i latem. Na szczescie niema zadnych problemow z uszkami wiec ja sie nie obawiam wiatru a rpzeciez tutaj zawsze wiejeee heeehee :-)
 
reklama
ha jeszcze sobie przypomnialam ze ta kolezanka mowila ze tez tak musi zaczac robic bo wkurza ja ta presja w okol ze dizecko musi miec czapke i napisala mi ze niech sobie babki na wsi ( bo mieszka na wsi) mowia ze z niej zla matka :-D
ja jak ostatnio bylam w pl na poczatku marca bylam z Mala na spacerze w szkalrskiej oczywiscie bez czapki i 2 babcie oczywiscie skomentowaly "bo dziecku zimno! trzeba czapeczke" hehe
 
Daria on gra w B klasie- Bobry Wojanow hehe;)
tez mnie to wkurza, ale on gra odkad jeszcze nie byl ze mna i baaaaaaardzo to lubi, ale juz troche wylajtowal i mowi ze moze nieawem zakonczy kariere- sie zobaczy:D a ja juz sie przyzwyczailam, coz:(
zuza u nas jak sie cieplo zrobilo Mala bez czapki i juz bylo popoludnie i lekko zawial wiaterek, a jedna z mam do mnie: mama zaloz czapke, a ja po co ??
tez mialam tak w zeszlym roku jazdy co do ubierania, ale zawsze stawialam na swoim, pozniej atmosfera kiepska, no coz, ja jestem mama, i wiem ze nie zaszkodze wlasneu dziecku... a na pewno chce dla Niej jak najlepiej,i czy to tak ciezko zrozumiec?????
no to ja robie ta kawe, bo jeszcze nie zrobilam;)
 
Mnsmile mój też grał w klasie B w Maciejowej ale skończył jakieś 4 lata temu przez brak czasu ale jak 7 lat temu się poznaliśmy to grał i jeździłam z nim na mecze. Przeciwko Bobrom też grał.
Z tą czapką to się boję o jej uszka że może przewiać dlatego tak ostrożnie - będzie ciepło to bede jej ubierac kapelusiki :)
 
Dziewczyny tak Was czytam, Wasi mężowie graja w piłkę? Mój M. też gra (w zeszłym roku byli w B klasie, są teraz w A), ale to jego już ostatni sezon!!!!!! :-D, stary Byku dałby sobie na wstrzymkę.
 
reklama
hej:):-D:-D
Daria na pewno grali pzeciwko sobie:D moj 3 lata temu mial 2 letnia przerwe jak bylismy w UK. Ale wrócilismy i M dalej gra:D :angry:
Ania to Twoj na pewno gra w Łomnicy a A klasie?.:-):tak:
My wczoraj pojechalismy za Zieloną Górę auto obejrzeć. Taki spontan. I mielismy parę przygód;) ;/ ale dzięki Bogu wróciliśmy szczęśliwie:D o 22:szok::angry:
No i za chwilę będę ciocią:D moja siostra jest przygotowywana do cc:D
 
Ostatnia edycja:
Do góry