reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

okolice Jeleniej Góry..

Dzień dobry kochane.
Ja przepraszam ze tak rzadko zaglądam, ale ja padam na pysk !! Maly juz ma fochy nie spi w dzien prawie wogole, jak cos to jakies pol godzinne drzemki wieczorem drze mordke bo nie moze usnac ze zmeczenia. Sebek rozrabia, stoi kolo mnie a za chwile jest przy smietniku i tam grzebie albo w kiblu !! Masakra jakas !!
a i Słuchajcie dziewczyny mam pytanie...
czy kapiecie swoje maluszki codzinnie ?
Bo ja np juz 2 dni nie kąpalam bo wczoraj wieczorem mnie nie było a dzisiaj tak sie darł ze musialam go nosic na rękach zeby usnal bo az ryczałam z nerwów!! Sebek w kąpieli drze jape ze chce wychodzic ten rozdarty ze cała wiocha słyszy. Musiałam zatkac pychola mlekiem i uspać. Poprostu nie daje rady !!!... zero pomocy, nikt mi kopmpletnie nie pomaga....maz caly dzien w robocie tesciowa ma mnie w dupie ja poprostu wysiadam !! Mam ochote gdzieś uciec i odpoczac
 
reklama
hej kobietki :)

ale wczoraj sie wygrzalam fajnie na sloneczku :) naprawde byla super pogoda i dzisiaj tez ladnie sie zapowiada....
bylam w porcie z mala a tam zawsze wieje na maksa. Z jednej strony jachty i woda i z drugiej to samo i jakies 10m szerokosci deptaka a tu nagle tak dmuchnelo ze mi parasolke z wózka zdmuchnelo i odfrunela!!! wiec ja szybko hamulec w wozku i biegiem za ta parasolka :D jakis niemiec rzucil sie tez mi na pomoc i razem ze mna goni ta parasolke > ubaw na maksa :D
ale ja bylam szybsza i pierwsza ja zlapalam - juz na samym brzegu i jeszcze chwilka i juz by plywala hihi

strasznie z ta pogoda w polsce! moja Mama w poniedzialek mi opowiadala jak jej paru sasiadow podmylo.... masakra jakas z tymi deszczami i powodziami!
wczoraj ogladalam fakty i szok przezylam jak zobaczylam jak na podkarpaciu ziemia sie osuwa i domy sie zawalaja! Boze i co ci ludzie maja zrobic!? Nawet chocby chcieli i mieli kase to niewiadomo czy jest sens i czy bedzie mozna tam wybudowac nowe domy. A jak ktos niema innego kawalka ziemi? nic niema? kurcze wspolczuje tym ludziom bardzo :(
sorki ze tak pisze ale naprawde jak to wczoraj zobaczylam to bardzo duze wrazenie na mnie to zrobilo....

ja jak przeprowadzilam sie do kotliny jeleniogorskiej iles tam juz lat temu ;) to przez pierwszy rok caly czas chorowalam! tam sa straszne wahania temperatur - rano zimno a w [poludnie goraco! moja mama do tej pory jak do mnie do JG przyjezdza to calyu czas narzeka ze jej zimno hihi

Al.Szyszkowska > kiepska sprawa z ta pogoda u Was :( ale juz praktycznie wakacje wiec napewno zrobi sie wreszcie ladnie!
no my tez jeszcze nie otworzylismy sezonu grilowego ale to tylko dlatego ze jeszcze nie mamy tutaj grila hihi
aaa zjadlabym takie miesko z grilka :)
super że skórka Sebastiankowi sie tak ładnie poprawia!
Dzieeciaczki sa cudowne! :)

Czarnuszka88 > nie przepraszaj! ja zawsze tak sobie mysle ze jak ktoras z Was nie pisze to znaczy ze ma mase roboty i nie ma czasu :)
No a maluszek juz coraz wiekszy wiec juz niechce tylko spac tylko sie rozgladac :) Kazda z nas ma chyba takie czasem takie kiepskie dni ze padamy z sil bo dzieciaki caly czas cos chca i marudza a my najnormalnie nie mamy sily juz! Ale Twoj Sebuś to niezly rozrabiaka hihi Alez sie usmialam :D
co do kapieli to ja Mala ka[ie codziennie! chyba tylko dwa rzy zdarzylo mi sie jej nie kapac > raz po szczepieniu i drugi raz jak wydawalo mi sie ze cos jej w pluckach chrumka i ja nasmarowalam mascia i sie wygrzewala! Tak musze Mala codziennie kapac bo ona ma sklonnosci do ulewania i do duuuzo!!! wiec co chwile jej sie jakies skarby zbieraja w faldkach w szyjce i czuc to mleczko :(
wiec codziennie musze dokladnie jej czyscic faldki hihi
ale nie ma co sie lamac! nic sie nie stanie Maluszkowi jak go nie wykapiesz! a jak marudzil to pewnie ze najlepiej bylo dac mu jedzonko i uspic! Nie ma co plakac!
Jestes sama wiec napewno jest ci ciezko ale zobacz jakie te nasze Maluszki sa slodkie :D
mi tez czasem sie zdarza taki dzien ze juz niewiem co mam wymyslec zeby Mala zadowolic a on ai tak marudzi....
ale to takie kochane skarby :)

pozdrawiam
 
Hallloooo!!!!!

Rany Julki czy nastąpił koniec świata o którym nic nie wiem??? Dziewczyny gdzie jesteście???? Toż to jakaś katastrofa, nawet nie ma z kim pogadać. Rozumiem ze korzystacie z pogody..... W końcu słońce. Myślałam juz że zapomne jak wygląda... Nawet wczoraj zmobilizowałam swojego i poszlismy z dzieckami na spacer po południu- malego zapiełam sobie do takie nosidełka ale miał frajdę wszystko oglądał- super:-)

CZARNUSZKA88 doskonale wiem o czym mówisz- też jestem sama z dwójką maluchów cały dzień- najtrudniejsze są wieczory kiedy mały już ryczy zmęczony a ja akurat zaczynam kąpać córcię. Po prostu zaciskam zeby i zagęszczam ruchy żeby wszystko przyspieszyć. musze tylko uważać żeby z usmiechem i bez nerwów bo moja Natala to taki barometr uczuciowy i jak wyczuje zdenerwowania to sama zaczyna płakać. Ja kopie swoje maluchy codziennie- jestem zdania że wyrabianie codziennych rytuałów stabilizuje świat dziecka. Poza tym muszę przestrzegac regularności w pielęgnacji skóry Sebka bo mu sie okrutnie wysusza i codzienne nawilżanie jest bardzo ważne. Ale z drugiej strony nie ma co przesadzać i jak czasem nie umyjesz dziecka nawet dwa razy pod rząd to co się stanie? Świat się chyba nie zawalił, prawda? Także odpuść sobie trochę dziewczyno bo sie zajedziesz. nie jest łatwo z dwójką dzieci, oj nie jest:-D

Lurcze chyba pojade z dzieciakami do rodziców na wieś- taka ładna pogoda ze szkoda dnia. a jutro konswkwentnie grill. hm, od poniedzialku znów zapowiadają deszcze. trzeba się spieszyć... buziaki laski, póki co lecę jakies odkurzanie uskutecznić;-)
 
hejka

u nas powolutku :)
wczoraj bylismy 5 godzin na dworze i bylo super! znowu mnie troche przypieklo :)
ale widzialam ze pogoda w polsce sie poprawila wiec pewnie wszystkie wyruszylyscie na spacerki ...

a tuaj dalej cisza...............

kurcze piszcie wiecej dziewczyny bo nam forum padnie :)
a tak przynajmniej mam z kim pogadac bo niestety znajomych to tuaj duzo niemam...

Al.Szyszkowska > ja tez mam nosidelko i je uwielbiam :) ale niestety mam straszne problemy z kregoslupem i nie daje rady dlugo Malej nosic :(
w czasie ciazy kregoslup mnie bardzo bolal ale mialam nadzieje ze pozniej to minie .... niestety ..... z kazdym dniem jest coraz gorzej i zaczynam sie martwic.
Boje sie ze ktoregos dnia nie wstane z lozka. Na brzuchu nawet sie nie klade bo jak chwilke poleze to pozniej ruszyc sie i wstac nie moge...
Mialam robic brzuszki zeby miesnie brzuche po ciazy poprawic ale tez nie moge bo mnie tak napierdziela...
Moja Mama caly czas mnie goni zebym do lekarza szla ale ja sie normalnie boje :(

Al.Szyszkowska > grill zaliczony? jak sie udal?
haha dobre z tym "kopaniem" ;)

pozdrawiam
kurcze zaczelam od nosidelka o opowiedzialam cala historie mojego kregoslupa hihi

kurcze dziewczyny ja Was podziwiam za to ze dajecie sobie tak rade z dzieciakami! Ja mam jedno i mi czasem bardzo ciezko :)
wczoraj spotkalismy znajomego mojego M. byl z rodzinka na spacerze.
Sluchajcie > oby dwoje maja max.30 lat a w obok nich 2 wozki i czworka dzieciakow!
A ta dziewczyna zaczyna nam przedstawiac - najstarszy chlopiec 4 lata, kolejny chłopiec 3 lata, pozniej dziewczynka siedzaca w spacerowce 2 lata i w drugim wozku gondolce chlopczyk 2 miesiace! SZOK!!! jak ona sobie daje rade z tymi maluchami!? nie wspomne o tym ze przez ostatnie 5 lat praktycznie caly czas w ciazy byla :)
no ale tutaj tak jest ze wszyscy maja kilkoro dzieci :)
 
ZUZA-ANNA grill się udał całkiem nieźle:-) Pogoda dopisała super, maluchy, zwłaszcza Natalka przeszczęśliwa. Uwilbia być na dworze i biegac ile sił:-D
Co do dzieci- ja daję sobie radę chyba całkiem niexle. Może się chwalę ale naprawdę jakoś daje radę- maluchy nakarmione, oprane, wyprasowane, zdrowe. Znajduję czas zeby jakiś obiad ugotować i z dzieciakami poszaleć na podłodze czy wieżę z klocków zbudować. Jakoś się zoragnizowałam kiedy minął ten pierwszy szok kiedy wróciłam ze szpitala i teraz wszystko jakoś gra...
Osobiście chcialabym miec jeszcze conajmniej jedno dziecko, ale w tej chwili po prostu ekonomicznie nie dalibysmy rady. Więc nie planujemy. Ale z drugiej strony nie zabezpieczamy się narazie- jeszcze nie miałam @ po porodzie więc wszystko może sie zdażyć. Lekarz mówi żeby poczekac conajmniej dwa lata żeby blizna po cesarce dobrze się wygoiła bo inaczej może nie wytrzymac i pęknąć. Ciążę z Sebastianem znosiłam niezbyt fajnie. w sumie chciałabym ale nie śpieszy mi się. Natomiast oboje z mężem myślimy o adopcji. dość poważnie. zobaczymy jak się życie ułozy- myślę tu zwłaszcza o sytuacji materialnej, ale kiedy troszke odchowamy własne dzieciaki planujemy adoptować jeszcze z 2 rodzenstwa do kompletu:-)

ZUZA-ANNA chyba tylko my zostałyśmy na tym forum- pisz jak najwięcej, ja tez samotna jestem to chociaz sobie poplotkujemy:-D

Co do problemów z kregosłupem- to nie wydurniaj się dziewczyno tylko zarejestruj do lekarza bo w końcu rzeczywiście rano nie wstaniesz z łóżka i jaki pożytek z Ciebie będzie miała Twoja córcia???
 
hej

moja Malutka wlasnie butle spija wiec mam jedna reke wolna hihi

a u nas pogoda ztobila sie do du.. wrrr...
wiec dzisiaj w domku siedzimy bo zimno i pada :(

Al.Szyszkowska > My tez myslelismy o adopcji :) poniewaz bylam po dwoch poronieniach to zaczelismy sie zastanawiac bo przeciez jest tyle dzieci na swiecie ktore czekaja az ktos je pokocha!
no ale sprobowalismy jeszcze raz i udalo sie i mamy kochana coreczke :)
ale napewno chce miec jeszcze dzieci ... takiego slodkiego chlopczyka :)
zobaczymy jak zycie sie ulozy.
moja siostra tez zawze mowila ze chce trojke :) i wlasnie na jutro ma termin hihi zobaczymy kiedy urodzi bo narazie podobno nic jej nie bierze :)

udalo nam sie jeszcze znalesc wolna lokalizacje w srodku sezonu nad morzem :) tak wiec po koniec lipca wybieramy sie do swinoujscia.
tylko jeszcze musze kupic Malutkiej namiot na plaze :)

a z tym kregoslupem .... obiecalam sobie ze jak bede na dluzej w pl czyli w wakacje to sie zmobilizuje i zajrze do lekarza.

:)
 
Witojcie...My dzisiaj po 2 szczepieniu i mały wazy 6560 czyli przybrał 1260 w 6 tygodni wiec ok. I Padni pediatra powiedziała ze mam juz dawac soki , na poczatek marchewkowy a potem jabłkowy i jak skonczy 4 miesiace to mam wprowadzic marchewke do jedzenia i jablko...no i moge mu dawac herbatke inna niz tylko rumiankową bo tej duzo nie mozna a on pije duzo miedzy karmieniami. No i jest wszystko ok.
 
Czarnuszka88 > super że maluszek tak fajnie rosnie!
ja nie rozmawialam z pediatra na temat wprowadzania nowych rzeczy... ale za tydzien moja Mala bedzie juz miala skonczone 4 miesiace wiec zamierzam zaczac od sloiczka z zupka jarzynowa :)
zobaczymy czy bedzie jej smakowac a pozniej moze marchewka z jablkiem...
ciekawa jestem jak nasze maluchy beda reagowac na nowe smaki :)\
pozdrawiam
 
reklama
Do góry