kochane, jestem po ∂łuższej przerwie... U nas wszystko prawie w porządku. Prawie bo po trzydniowej przerwie Leosia wciąż męczy katar. Oczywiście Frida, oczywiście Disnemar - póki co słabe są tylko noce, dziś podałam też Nasivin ale tego nie można stsować długo. Dziś pierwszy raz przeszkadzało mu to w nocnym jedzeniu. Karmię na leżąco, Mały leży na boku, ja na boku i tak nam zawsze dobrze szło a dziś słabiutko... Dzwoniłam do Aleksandrowicza ale nie odbiera (szczerze mówiąc to próbuję się do niego dodzwonić już od paru tygodni - bez skutku, próbowałam o różnych porach, nagrywałam się na pocztę i nic...). Nie chciałam iść do innego lekarza ale chyba będę zmuszona. Czy któraś z Was słyszała o pani dr Mróz? Wiem o niej tylko tyle, że tak się nazywa i jest bardzo dobra. Zaraz spróbuję ją odnaleźć przez google.
Izu - takie pytanko - chciałabyś urodzić jeszcze w tym czy już w przyszłym roku :-) ?
Izu - takie pytanko - chciałabyś urodzić jeszcze w tym czy już w przyszłym roku :-) ?