reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

okolice Jeleniej Góry..

Franek Fride znosi całkiem dobrze, ale on od dziecka przyzwyczajony do odsysania. Teraz tez już sie broni, ale chwała Bogu nie używalismy jej już z 2 mies.
Dobrze, że ci robaczki na prostą wychodzą.

Moja Natka dostaje na głowę w domu..:( Dziadkowie milcza jak zakleci oczywiście, żebyśmy nie wpadli czasem na pomysł podrzucena im dziecka na 2-3 dni, żeby jakieś urozmaicenie miała..brak słów.. Może pojutrze kolezanka Natki do nas przyjedzie na nocowanie. Zawsze to szybciej minie czas..
 
reklama
Jeszcze jestem i to nadal z niepohamowanym przypływem energii!!!
Żadnych objawów :( termin z usg minął i jeszcze 2 dni do terminu z cyklu. Ja chyba jestem w wiecznej ciąży :D
Dziewczyny z grudnia na forum pisały że jakieś czopy odchodziły, śluzy, opadanie brzucha i jakieś inne bolączki miały a ja normalnie nic. Brzuch sterczy jak sterczał :D A dodatkowo już znajomi w panice i piszą smsy czy to już :D

W ogóle nie wiem co się dzieje z tymi choróbskami :( U każdego normalnie coś!!! :( Ale końcówka roku!
My znowu dziś odwiedzamy okulistę - tylko z moim "starszym dzieckiem" :) Coś mu wyskoczyło na gałce - jakieś zgrubienie :( i na powiece :( Udało mi się zapisać przed chwilą na NFZ - trochę się boję tej wizyty "darmowej" czy aby przypadkiem nie potraktuje tego pobłażliwie ;/ Ale próbowałam dodzwonić się do innych lekarzy na komórkę żeby zapisać prywatnie i nikt nie odbierał.
 
mam chwilę dla siebie :) U nas diagnoza to zapalenie spojówek mojego P. :( teraz popędził na narty a ja w domku wreszcie sama :) i chyba niezły mróz się szykuje bo ciągle chce mi się pić :) a ponoć tak jest jak się mróz zbliża :D
 
Dziewczyny może mi ktoraś z Was powiedzieć cos na temat szkoły rodzenia przy szpitalu w JG? Od którego tygodnia można chodzić i czy polecacie w ogóle?
 
Ja chodziłam i polecam. Miałam wczoraj iść ale jakoś zapomniałam. Możesz chodzić od kiedy chcesz. Możesz sama lub z partnerem. Głównie małżeństwa przychodzą ale ja chodziłam sama bo mój P. ciągle w trasie w tygodniu był.
Ja jednakże poleca chodzić nie wcześniej niż od 30 tygodnia bo wcześniej to nie ma sensu. Głównie się ćwiczy z naciskiem na naukę oddychania. Raz grupa ogląda porodówkę i położna tłumaczy co robić gdzie się zgłosić w razie W itp itd. Położna bardzo sympatyczna i konkretna - miejmy nadzieje ze na nią trafie :) Koszt 20 zł za 45 minut zajęć - płatne tuż po zajęciach. Zajęcia są w poniedziałki i czwartki - chyba, że czasami są odwołane.
 
hej:)
ja nie chodzilam do SR;/

Izu podoba mi sie Twoj suwaczek- dokonalas cudu:) jejku jak sobie pomysle az mi ciarki przechodza.LAda dzien i przytulisz kruszyne:) najwspanialszy moment w zyciu. az lzy cisna sie do oczu;( jak sobie przypomne. Zaraz tego doswiadczysz:) super. bede 3mac za was kciuki:**
 
u nas masakry ciąg dalszy...Bastek krzyczy i nie może zasnąć taki ma nosek zatkany...no, ale jeden zero dla nas - dziś zero wymiotów:)
w pokoiku zapadła cisz, chyba w końcu usnął...ja już nie mam siły go nosić, kawał faceta...ręce mi mdleją już dziś a mały najchetniej cały dzień na rękach by spędził....a już spanie t w ogóle, bujasz na rękach - śpi, odkładasz do łóżeczka budzi się i płacze...teraz w końcu cicho...może pośpi choć troszkę...
 
kurcze Olu nieciekawie. U mnie orzy ostatnim katarku tez byla masakra z Frida
nie moglam sobie poradzic, wkoncu Mala polozylam miedzy kolanami unieruchomiajac jej raczki,no i wyciagalam, przytrzymujac glowke, lub na siedzaco tez kombinowalam,placz byl niemilosierny ale nawet zwykly katar splywa do gardelka i moze przeksztalcic sie w cos gorszego_Oby u was bylo ok. Lece juz. Niech Bastus wraca do zdrowia:*
 
rany boskie, ale pospał...20 minut może, teraz znów krzyczy...nie ma wyjścia chyba czeka mnie nocne noszenie. może jeszcze spróbuje w wózku go pobujać. żal mi go strasznie bo nie może bidus usnąc przez ten nosek zatkany...ależ się męczy...
 
reklama
Oluś współczuję. Oby szybko przeszło, trzymam za was kciuki. Wyobrażam sobie jak już jesteś zmęczona.
A u mnie cisza. W nocy budzilam sie co 2 godziny do wc, bo przez ten mróz nieźle sie opiłam :D Ale za to za oknem dzisiaj bardzo ładna pogoda. Póki co to -10 stopni. Muszę iść się ogarnąć, a najchętniej to poszłabym jeszcze spać :D
 
Do góry