reklama
Kaasiutka
Fanka BB :)
Al.Szyszkowska
Fanka BB :)
Izu, dobranoc, ja znów siedze do późnych godzin... mój jedzie jutro na szkolenie do Zielonej Góry na cały dzień...znów sama siedzę...
u nas dzis u Sebuchy pojawił się nowy ząbek
a za oknem jakaś ulewa albo cuś takiego się rozszalałao i wściekle tłucze o szyby..........byle do wiosny...
u nas dzis u Sebuchy pojawił się nowy ząbek
a za oknem jakaś ulewa albo cuś takiego się rozszalałao i wściekle tłucze o szyby..........byle do wiosny...
Kaasiutka
Fanka BB :)
ja jeszcze tylko jedno powiem i juz ...
niektóre szczepionki sa produkowane z martwych dzieciaczków
proszę bardzo ... http://www.cogforlife.org/polish.pdf ja wyskoczyłam z butów :/
inne są hodowane na kurzych jajkach a dziecko jest np na nie uczulone - efekt? wstrząs anafilaktyczny szok
i piszę to nie tylko dlatego, ze się wymądrzam czy coś, po prostu się zszokowałam ...
niektóre szczepionki sa produkowane z martwych dzieciaczków
proszę bardzo ... http://www.cogforlife.org/polish.pdf ja wyskoczyłam z butów :/
inne są hodowane na kurzych jajkach a dziecko jest np na nie uczulone - efekt? wstrząs anafilaktyczny szok
i piszę to nie tylko dlatego, ze się wymądrzam czy coś, po prostu się zszokowałam ...
Al.Szyszkowska
Fanka BB :)
KAASIUTKA rzeczywiscie artu=ykuł jest szokujący, zwłaszcza pierwsze doniesienia o zalecanych aborcjach...to naprawdę straszne, mam nadzieję, że dziś nikt już nie zaleca kobiecie żeby zrobiła aborcję by móc wyhodowac szczep wirusa. kiedys tak było napewno, ale kiedys inne też było podejście do spraw utrzymania ciąży. kobiety roniły ciąże, nie miały opieki, umierały podczas porodu i uznawane było to za naturalne, za normalne, nikt się nie dziwił, ze tak się stało. Dziś ochrona poczetego życia, świadomość ludzi, opieka nad ciężarną i nienarodzonym dzieckiem eliminuja w dużym stopniu takie karygodne praktyki.
Pewnie będę odsądzona od czci i wiary,ale ponieważ jestem zwolennikiem organodawstwa powiem, ze jeżeli rodzice zmarłego dzieciątka z poronionej ciąży ( czy w inny sposób - np w wypadku ) zgodzą się to nie widzę złego w wykorzystaniu jego tkanek na potrzeby nauki. ja bym sie zgodziła, podobnie jak podpisałam zgodę na pobranie ode mnie po smierci wszystkich nadających się do transplantacji narzadów. Wypowiadam się teoretycznie, nie straciłam nigdy ciąży, nie chcę ranić nikogo ani wydawać radykalnych sądów. Sądzę, tak mi się dziś wydaje, że gdybym była w ciąży i straciła ją zgodziłabym się by ciałko mojego malenstwa posłużyło celom naukowym. Przeszczep ratuje życie, szczepionka w moim odczuciu je chroni.
Karygodne w tym artykule są poczatki, kiedyś, w latach 60 70 w tak okrutny i przerażający sposób rodziła się nauka o wirusach. Dzis przebiega to w bardziej cywilizowany, humanitarny sposób z zachowaniem szacunku. Oczywiście, jeśli istnieje możliwość wyhodowania alternatywnych szczepionek, bez wykorzystania ludzkich tkanek, popieram całym sercem.
Co do wykorzystania białek...wiesz, ja myślę, ze tak naprawdę nie ma rozwiązań idealnych. są stosowane pewne rozwiązania, ale nauka nie stoi w miejscu, wciąż dokonywane sa nowe odkrycia. pewnego dnia zapewne możliwe będzie zastosowanie innego związku jako zamiennika. dzis aktualny stan wiedzy jest taki a nie inny. wstrząs może być skutkiem poszczepiennym.
ja myślę, że najważniejsze jest to by rodzice byli uświadamiani o możliwych skutkach ubocznych i mieli szansę podjęcia świadomej decyzji. myslę, że karygodne sa telewizyjne nagonki namawiające na siłę do szczepień, gdzie nikt nie mówi o możliwych efektach ubocznych. rodzic powinien być uświadomiony o wszystkich możliwych następstwach a nie musiec na własną rękę się dokształcac i szukac informacji.
i druga sprawa - w przypadku wystąpienia komplikacji czy powikłań lekarz nie powinien szukac przyczyn wszędzie tylko nie w szczepieniu. powinien umiec przyznać - tak w przypadku Państwa dziecka autyzm może być następstwem szczepienua. i w następstwie rodzice wraz z dzieckiem powinni otrzymac wszelką możliwą, potrzebną i dostępną pomoc a nie być pozostawieni sami sobie bez wsparcia, z lekceważącym stosunkiem środowiska medycznego.
uff, ależ mi elaborat wyszedł...
Pewnie będę odsądzona od czci i wiary,ale ponieważ jestem zwolennikiem organodawstwa powiem, ze jeżeli rodzice zmarłego dzieciątka z poronionej ciąży ( czy w inny sposób - np w wypadku ) zgodzą się to nie widzę złego w wykorzystaniu jego tkanek na potrzeby nauki. ja bym sie zgodziła, podobnie jak podpisałam zgodę na pobranie ode mnie po smierci wszystkich nadających się do transplantacji narzadów. Wypowiadam się teoretycznie, nie straciłam nigdy ciąży, nie chcę ranić nikogo ani wydawać radykalnych sądów. Sądzę, tak mi się dziś wydaje, że gdybym była w ciąży i straciła ją zgodziłabym się by ciałko mojego malenstwa posłużyło celom naukowym. Przeszczep ratuje życie, szczepionka w moim odczuciu je chroni.
Karygodne w tym artykule są poczatki, kiedyś, w latach 60 70 w tak okrutny i przerażający sposób rodziła się nauka o wirusach. Dzis przebiega to w bardziej cywilizowany, humanitarny sposób z zachowaniem szacunku. Oczywiście, jeśli istnieje możliwość wyhodowania alternatywnych szczepionek, bez wykorzystania ludzkich tkanek, popieram całym sercem.
Co do wykorzystania białek...wiesz, ja myślę, ze tak naprawdę nie ma rozwiązań idealnych. są stosowane pewne rozwiązania, ale nauka nie stoi w miejscu, wciąż dokonywane sa nowe odkrycia. pewnego dnia zapewne możliwe będzie zastosowanie innego związku jako zamiennika. dzis aktualny stan wiedzy jest taki a nie inny. wstrząs może być skutkiem poszczepiennym.
ja myślę, że najważniejsze jest to by rodzice byli uświadamiani o możliwych skutkach ubocznych i mieli szansę podjęcia świadomej decyzji. myslę, że karygodne sa telewizyjne nagonki namawiające na siłę do szczepień, gdzie nikt nie mówi o możliwych efektach ubocznych. rodzic powinien być uświadomiony o wszystkich możliwych następstwach a nie musiec na własną rękę się dokształcac i szukac informacji.
i druga sprawa - w przypadku wystąpienia komplikacji czy powikłań lekarz nie powinien szukac przyczyn wszędzie tylko nie w szczepieniu. powinien umiec przyznać - tak w przypadku Państwa dziecka autyzm może być następstwem szczepienua. i w następstwie rodzice wraz z dzieckiem powinni otrzymac wszelką możliwą, potrzebną i dostępną pomoc a nie być pozostawieni sami sobie bez wsparcia, z lekceważącym stosunkiem środowiska medycznego.
uff, ależ mi elaborat wyszedł...
Kaasiutka
Fanka BB :)
Oczywiście Olu masz rację, ale bardzo często jest tak, że niestety ktoś robi na tym dobry biznes. Kobieta zachodzi w ciążę, usuwa i daje dziecko na szczepionkę. Ktoś to dziecko bierze i nie badając nawet matki pod katem chorób bazuje na tkankach płodu i hoduje szczepionkę, ot takie kółko.
Kaidy ma swoje zdanie, żyjemy w takich czasach a nie innych ufff i chwała za to
dziewczynki, podpisałam umowę przedwstępna na kupno domu, teraz musze tylko znaleźć najemncę na swoję mieszkanie w centrum, jakby ktoś coś słyszał to proszę o kontakt
Ty Olu mieszkasz w Jeżowie?
Kaidy ma swoje zdanie, żyjemy w takich czasach a nie innych
ufff i chwała za to dziewczynki, podpisałam umowę przedwstępna na kupno domu, teraz musze tylko znaleźć najemncę na swoję mieszkanie w centrum, jakby ktoś coś słyszał to proszę o kontakt
Ty Olu mieszkasz w Jeżowie?
Al.Szyszkowska
Fanka BB :)
Hej Kaasiutka
Ja mieszkam w Maciejowej. w jeżowie mam dalszą rodzinkę.
Gratuluje decyzji o kupnie domu w Jeżowie zwłaszcza wyżej sa piękne widoki na miasto wieczorem, a w Sylwestra masz najbogatszy pokaz sztucznych ogni na świecie
o rany jak dzis zimno i wieje...
wybieracie się jutro może do Teatru na Mikołajki z dziecmi?
Ja mieszkam w Maciejowej. w jeżowie mam dalszą rodzinkę.
Gratuluje decyzji o kupnie domu
w Jeżowie zwłaszcza wyżej sa piękne widoki na miasto wieczorem, a w Sylwestra masz najbogatszy pokaz sztucznych ogni na świecieo rany jak dzis zimno i wieje...
wybieracie się jutro może do Teatru na Mikołajki z dziecmi?
Moje zdanie kształtuje się zdecydowanie bliżej Oli - owszem znam wszystkie argumenty "przeciw" szczepieniom, dlatego pytałam m.in. Kaasiutkę gdzie chodzi do SR - ja w swojej przeszłam indoktrynację a propos szkodliwości szczepień, do tego stopnia że kobieta która nam te wizje przedstawiałą (super babka nomen omen) zaczęła mi się kojarzyć ze świadkami Jehowy. Przede wszysrkim potrzebny jest zdrowy rozsądek... Mnie ten artykuł nie zszokował wcale - słyszałam o tym wcześniej, a i to bym uściśliła - nie z martwych dzieciaczków, a z zarodków pochodzących właśnie z aborcji lub poronienia. Ja teraz dopieor zostanę zlinczowana... Tsak, uważam że aborcja (z każdego powodu) jest indywidualną sprawą ludzi któ®ych dotyczy (tzn. kobiety - w większym stopniu i mężczyzny, w mniejszym) dlatego też nie trafia do mnie taki argument. Poza tym, świetną kwestię poruszyła Ola - ofiaruy poronień, porównała do dawców organów - tak to widzę.
Kolejna sprawa - o mtórej media, osoby (pani guru profesor głównie) jakby już nie pamiętają to np. kwestia szczepionki na świnkę i odrę. Ogólnie znana jest fama o tym, że powoduje autyzm lub tego typu schorzenia. Nie tak ogólnie znanym jest jednak fakt, że zostało to w pełni obalone medycznie. Twórca tej teorii był oszustem, który wyprodukował konkurencyjną wobec tej szczepionkę i rozpuszczał ploty (a jakże - poparte badaniami - niemiarodajnymi, nieetycznymi) potwierdzające jego wywody... Mało jednak ludzi podjęło temat gdy okazało się, że jest kłąmcą, skazanym prawomocnymi wyrokami sądów. W dodatku sam wycofał się z tych poglądów - przyznał, że było to działanie czysto marketingowe, przeprosił ofiary tego myślenia i stracił wszelkie medyczne uprawnienia...
Owszem, ja nie szczepię na to ale tylko dlatego, że jednym z moich pierwszych wspomnień z własnego życia jest olbrzymi ból jaki przechodziłam podczas zapalenia ucha środkowego - które jest normalnym skutkiem ubocznym tej szczepionki. A na świnkę i tak chorowałam. I o tym należy dyskutować, że na rynku są szczepionki nieskuteczne, i bardziej skuteczne, są te z mnóstwem "syfu" w składzie i takie z czystszym składem...
Aga - dzwoniłam, dziś o 12 mamy wizytę.... Nawet nie wiem jak Ci dziękować!
Kaasiutka, Aga - chodzi o szczepionkę Engerix B w dawce dla dzieci.
Kolejna sprawa - o mtórej media, osoby (pani guru profesor głównie) jakby już nie pamiętają to np. kwestia szczepionki na świnkę i odrę. Ogólnie znana jest fama o tym, że powoduje autyzm lub tego typu schorzenia. Nie tak ogólnie znanym jest jednak fakt, że zostało to w pełni obalone medycznie. Twórca tej teorii był oszustem, który wyprodukował konkurencyjną wobec tej szczepionkę i rozpuszczał ploty (a jakże - poparte badaniami - niemiarodajnymi, nieetycznymi) potwierdzające jego wywody... Mało jednak ludzi podjęło temat gdy okazało się, że jest kłąmcą, skazanym prawomocnymi wyrokami sądów. W dodatku sam wycofał się z tych poglądów - przyznał, że było to działanie czysto marketingowe, przeprosił ofiary tego myślenia i stracił wszelkie medyczne uprawnienia...
Owszem, ja nie szczepię na to ale tylko dlatego, że jednym z moich pierwszych wspomnień z własnego życia jest olbrzymi ból jaki przechodziłam podczas zapalenia ucha środkowego - które jest normalnym skutkiem ubocznym tej szczepionki. A na świnkę i tak chorowałam. I o tym należy dyskutować, że na rynku są szczepionki nieskuteczne, i bardziej skuteczne, są te z mnóstwem "syfu" w składzie i takie z czystszym składem...
Aga - dzwoniłam, dziś o 12 mamy wizytę.... Nawet nie wiem jak Ci dziękować!
Kaasiutka, Aga - chodzi o szczepionkę Engerix B w dawce dla dzieci.
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Kasiu, wózek kupiony.
Gratuluje decyzji o kupnie domu
Holly, daj znac po wizycie
A ja tęsknię za Natką... Obrywa sie tej mojej dziecinie strasznie po kościach..
A dziadkowie maja wszystko w doopie. Nawet nie zaproponuja zeby dziecko u nich weekend spędziło, zeby ten czas naszej nieobecnosci w domu szybciej mijał..
Nie wiem jak to u nas będzie ze swiętami. Nic nie zdążę zrobić.. i tak będziemy tylko w 4, więc.. Kurcze, w ogóle nie czuje tych świąt. Wielkanoc spedziłam z Franiem w szpitalu, chirurdzy obiecali ze termin nastepnej operacji Frania ustawia juz po swietach..
Ide na Allegro poszukac jakiegoś prezentu dla Natki, póki Franula spi
Spokojnego dnia dziewczyny
Gratuluje decyzji o kupnie domu
Holly, daj znac po wizycie
A ja tęsknię za Natką... Obrywa sie tej mojej dziecinie strasznie po kościach..
A dziadkowie maja wszystko w doopie. Nawet nie zaproponuja zeby dziecko u nich weekend spędziło, zeby ten czas naszej nieobecnosci w domu szybciej mijał..
Nie wiem jak to u nas będzie ze swiętami. Nic nie zdążę zrobić.. i tak będziemy tylko w 4, więc.. Kurcze, w ogóle nie czuje tych świąt. Wielkanoc spedziłam z Franiem w szpitalu, chirurdzy obiecali ze termin nastepnej operacji Frania ustawia juz po swietach..
Ide na Allegro poszukac jakiegoś prezentu dla Natki, póki Franula spi
Spokojnego dnia dziewczyny
reklama
ooo widze ze temat szczepien ostro sie rozkrecil!
Moje zdanie > podobne do zdania Oli :-)
To wybór indywidualny każdej Mamy. Ja swoje dziecko szczepie choc nie na wszystko co tylko mozna.... Dla mnie to wazne! Wiem ze sa rozne opinie na ten temat a jeszcze jak wczytac sie to wszystko co jest na necie to oszalec mozna
Ale jakbysmy jak o wszystkim sie wczytywali to oszalec mozna by bylo wiec trzeba miec zdrowe podejscie i wszystko brac przez sito :-)
Izu > szkoda ze Twoja znajoma ma zle wrazenia z porodowki :-(
Ale trzeba sie pozytywnie nastawiac i pamietac ze tam tez pracuja ludzie ktorzy maja swoje zycie i tematy zyciowe i jak nawet czasem w pracy rozmawiaja o *******ach to chyba normalne hihi dla nich to jest praca a dla rodzacej to wielkie wydarzenie i jeszcze wiekszy stres! Ja staralam sie caly czas nastawiac pozytywnie do wszystkiego i wszystkich w szpitalu a charakterek tez mam wybuchowy i potrawie nieraz powiedziec ... ale wspominam wszystko bardzo pozytywnie!
Wiec glowa do gory i nie stresuj sie! Pamietaj ze to ma byc i bedzie najpiekniejsza chwila w Twoim zyciu :-)
niemart sie ze sobie z czyms nie poradzisz lub nie ogarniesz bo niemasz wiedzy co i jak. To samo z czasem przyjdzie i powoli razem z Malutka bedziecie sie uczyc jak razem zyc :-) a po porodzie w szpitalu Panie opiekujace sie dziecmi jak tylko pedziesz miala pytania to napewno chetnie ci odpowiedza. Ja pytalam o duzo rzeczy hihi
Kasia > nie gniewaj sie ale nie podoba mi sie ze robisz takie wielkie BUM nt. szczepien! tym bardziej ze sa tu dziewczyny ktore beda dopiero rodzic i juz przez sama ciaze maja pewnie niezly metlik w glowie. Moze wystarczylo by tylko napisac co i jak a nie wywolywac niepotrzebnego stresu... teraz pewnie dziewczyny siedza na necie i szukaja wszystkich najgorszych opini o szczepieniach.
Są rózne zdania ale nie mozna mowic komus kto ma to wszystko dopiero przed soba tylko o tych zlych rzeczach i moze warto pokazac tez ta druga strone...
Mam nadzieje ze nie zrozumiesz mnie zle! Ja szanuje Twoj wybor i uwazam ze dobrze ze masz swoja opinie na ten temat :-)
a jak Ty sie czujesz? Jak brzusio? :-)
oo gratuluje domku? super!
a kedy przeprowadzka, od kiedy chcesz wynajac?
Ola > wrzuc fotke! pokaz ten swoj diabelski kolorek ;-)
Holly > podoba mi sie Twoj post! :-)
Aga > i jaki wozek wybralas?
Widzialam zdjecie Frania na NK > rewelacja!!!
Moje zdanie > podobne do zdania Oli :-)
To wybór indywidualny każdej Mamy. Ja swoje dziecko szczepie choc nie na wszystko co tylko mozna.... Dla mnie to wazne! Wiem ze sa rozne opinie na ten temat a jeszcze jak wczytac sie to wszystko co jest na necie to oszalec mozna
Ale jakbysmy jak o wszystkim sie wczytywali to oszalec mozna by bylo wiec trzeba miec zdrowe podejscie i wszystko brac przez sito :-)
Izu > szkoda ze Twoja znajoma ma zle wrazenia z porodowki :-(
Ale trzeba sie pozytywnie nastawiac i pamietac ze tam tez pracuja ludzie ktorzy maja swoje zycie i tematy zyciowe i jak nawet czasem w pracy rozmawiaja o *******ach to chyba normalne hihi dla nich to jest praca a dla rodzacej to wielkie wydarzenie i jeszcze wiekszy stres! Ja staralam sie caly czas nastawiac pozytywnie do wszystkiego i wszystkich w szpitalu a charakterek tez mam wybuchowy i potrawie nieraz powiedziec ... ale wspominam wszystko bardzo pozytywnie!
Wiec glowa do gory i nie stresuj sie! Pamietaj ze to ma byc i bedzie najpiekniejsza chwila w Twoim zyciu :-)
niemart sie ze sobie z czyms nie poradzisz lub nie ogarniesz bo niemasz wiedzy co i jak. To samo z czasem przyjdzie i powoli razem z Malutka bedziecie sie uczyc jak razem zyc :-) a po porodzie w szpitalu Panie opiekujace sie dziecmi jak tylko pedziesz miala pytania to napewno chetnie ci odpowiedza. Ja pytalam o duzo rzeczy hihi
Kasia > nie gniewaj sie ale nie podoba mi sie ze robisz takie wielkie BUM nt. szczepien! tym bardziej ze sa tu dziewczyny ktore beda dopiero rodzic i juz przez sama ciaze maja pewnie niezly metlik w glowie. Moze wystarczylo by tylko napisac co i jak a nie wywolywac niepotrzebnego stresu... teraz pewnie dziewczyny siedza na necie i szukaja wszystkich najgorszych opini o szczepieniach.
Są rózne zdania ale nie mozna mowic komus kto ma to wszystko dopiero przed soba tylko o tych zlych rzeczach i moze warto pokazac tez ta druga strone...
Mam nadzieje ze nie zrozumiesz mnie zle! Ja szanuje Twoj wybor i uwazam ze dobrze ze masz swoja opinie na ten temat :-)
a jak Ty sie czujesz? Jak brzusio? :-)
oo gratuluje domku? super!
a kedy przeprowadzka, od kiedy chcesz wynajac?
Ola > wrzuc fotke! pokaz ten swoj diabelski kolorek ;-)
Holly > podoba mi sie Twoj post! :-)
Aga > i jaki wozek wybralas?
Widzialam zdjecie Frania na NK > rewelacja!!!
