No właśnie, nie wiem jak wy, ale ja już od miesiąca czytam oglądam i myślę jaka kombinacja będzie najlepsza.
Dzidzie nam się rodzą w czerwcu co wpływa nieco na wybór wózka.
Teoria mówi, że przez pierwszych parę (3-6) miesięcy dziecko jeździ na leżąco. Powinna być gondola, ale są tez spacerówki rozkładane na płask (niektórzy mowią że za miękkie). Ja sporo jeżdże samochodem, mam zamiar często nosić Ziutke w chuście, więc rozważam opcję chusta+fotelik samochodowy montowany na stelaż.
Na jesieni juz będzie czas na spacerowkę, i w zasadzie do rozbrykania malucha już przy niej zostaniemy, no chyba że dla 2-3 latka kupię jakąś małą parasolkę.
Na dodatek chcę koła pompowane i skrętne, wózek lekki (choć to nie krytyczne bo nie będę miała wileu okazji do noszenia go).
Nie ograniczam się ani wielkością bo samochód mam pakowny, ani ceną, a jednak problem z wyborem jest.
Podoba mi się system Bebe Confort stelaż air trophy 4 lub 6- pasuje tam fotelik maxi-cosi, prowadzi się fajnie, ale jak na złóść nie mogę ich znaleźć w Niemczech a chcę miec tu serwis jakby co.
Pełno tu emmaljungi, teutonii, quinny peg perego, ale żaden do końca mi nie pasuje. Muszę się przyjrzeć Quinny i teutonii, bo emmaljunga ciężka no i nie ma skrętnych kółek.
A jak u was z przemyśleniami wózkowymi? A może się pospieszyłam
?