Z resztą się zgadzam ale to zdanie to trochę teoria spiskowa
Wirusy mutują, także międzygatunkowo i jest co całkowicie normalne. Nikt nie musi takiego wirusa wypuszczać - to się dzieje naturalnie w mniej więcej równych odstępach czasowych i pojawianie się takich nowych wirusów jest przewidywalne. Pojawiały się i w 1700 i 1800 roku - a przecież nikt ich w labie nie tworzył
Na razie (przez panikę a nie realne zagrożenie) kraje wydają miliardy na kwarantannę, opiekę i profilaktykę. Nikt na tym nie zarobił, może poza gospodarką stanów zjednoczonych, którym pasuje spadek gospodarczy Chin
kochana kraje najpierw wydaja a pozniej zarabiaja 5 razy tyle na szczepionkach
w mojej rodzinie nikt nigdy nie szczepil sie na grype, nikt tez nie chorowal. Kazdego łapie przeziebienie i w wiekszosci przypadkow obejdzie sie bez leków. Widzisz moze to i teoria spiskowa ale dla mnie polska farmaceutyka i sposób leczenia sa po porstu smieszne i wcale nie musisz sie ze mna zgadzac. Wystarczy pojechac do krajów zachodnich i zobaczyc profilaktyke leczeń. U nas sa leki na wszystko, hah, mało tego, jest wiecej niebadanych suplementów niz prawdziwych leków. Idac do lekarza z przeziebieniem, dostaje sie antybiotyk, 2 syropy, 3 rodzaje tabletek, leki przeciwbólowe. Aż dziw, ze nie dostaja ludzie od tego biegunki zapominajac o chorobie. Wystarczy wlaczyc tv, Polska to jedyny kraj, gdzie przez 15 minut reklam 10 minut to czas antenowy poswiecony lekom i suplementom, na wszystko... 20 rodzajów leków na potencje u mezczyzn (konar zapłonie i te sprawy), na biegunke, na ból ucha, glowy, hemoroidy, grzybica pochwy, grzybica odbytu, grzybica stóp,10 tys witamin na odpornosc, 40 roznych syropow, masci na ból dupy, paluszka, raczki, nogi, 20 sprayow do nosa, plyny do higieny intymnej dla malych dziewczynek (az czasami nie wierze po prostu) nie chce mi sie juz wymieniac, hehe. Mieszkalam w uk 14lat, raz dostalam antybiotyk wlasnie na zapalenie oskrzeli, wchodzac do apteki pytajac o magnez maja 3 rodzaje do wyboru, u nas 303
w zadnym kraju (Wlochy, Niemcy, Hiszpania, Uk, Holandia) nie widzialam takiej ilosci tabsów co u nas. I to jest straszne a stopień uposledzenia poslkeigo spoleczenstwa jest jeszcze gorszy. Wystarczy przejsc sie do apteki, stanac w kolejce i posluchac co ludzie kupuja, czesto pytajac o kolor opakowania leku co widzieli w tv bo moze akurat pomoze (na reklamie moiwli, ze na pewno). Mam znajoma, ktora jest farmaceutka i sama sie smieje, ze nasze spoleczenstwo jest otumanione przez media.