Smerfetka94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2019
- Postów
- 3 778
Nie, 26Wyszło 82% chyba w czwartek było 23 tak?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie, 26Wyszło 82% chyba w czwartek było 23 tak?
To u nas będzie taka sama sytuacja...To nie mowcie mu narazie. Moja babcia zmarła na raka w ciągu 4 mcy od diagnozy. Do końca walczyła bo nie wiedziała ze to rak. Przed odejściem dowiedziała się ze zostanie prababcia
No to 26 x 1,66 to około 43 z hakiem. Miałaś 41. To nie jest jakaś duża różnicaNie, 26
1,66 ??No to 26 x 1,66 to około 43 z hakiem. Miałaś 41. To nie jest jakaś duża różnica
66%1,66 ??
Tak, wystarczy przemnożyć pierwszy wynik przez 1,66, bo 66% to 0,66, a ma wzrosnąć o 66%, czyli razy 1,66 i wtedy mamy minimalny wynik. Tak mi się wydaje1,66 ??
Jestem zaDziewczyny, a co Wy na to, żeby ustawić jakas prywatność grupy? Odczekać kilka dni aż się zbiorą te co chcą? Czasami piszemy o takich rzeczach nie myśląc że wszyscy do tego mają dostęp. A podajemy takie szczegóły że zidentyfikować osobę nie jest tak ciężko [emoji6]
Dziękuję Ci pięknie za te słowa Muszę jakoś odgrodzić się od emocji dla dobra dziecka. Jeśli teraz miałabym je stracić, to bym tego nie przeżyła... Naprawdę. Mam do siebie pretensje o to, ale teraz jak już wiem co nas czeka, modlę się do Boga, żeby zabrał dziadka wcześniej, bez bólu. Może babcia weźmie go już do siebie. Może. DziękujęCześć Dziewczyny, przychodzę do Was i ja
Nadrobię z czasem mam nadzieje!
@bleucoco bardzo mi przykro Wyobrażam sobie co czujesz, przechodziłam to samo w drugiej ciąży, mój Dziadek odszedł w dniu, w którym robiłam badania prenatalne. Walczył z nowotworem przez 10 lat, w ostatnim okresie było ciężko, nie zdecydowaliśmy się na chemioterapię bo uznaliśmy, że w jego wieku (85 lat) będzie to leczenie ponad jego siły. Z perspektywy czasu wiem, że to była słuszna decyzja, mój teść otrzymywał chemię przez pół roku i był w tym czasie wrakiem człowieka, dziadek by nie podołał. Odszedł w domu, w otoczeniu najbliższych i dał radę się z nami pożegnać.
Życzę Wam ogromnie dużo siły, trudny czas przed Wami, ale pomyśl sobie, że ostatnią rzeczą, której chciałby Twój dziadek są łzy jego ukochanej wnuczki. Przesyłam ciepłe myśli
Lecę czytać dalej