Mrufka®®®
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2019
- Postów
- 1 259
@Saneatsui ! Chono tu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
@Saneatsui ! Chono tu [emoji851]
Już oznaczyłamJeszcze na straraczkach udzielała się taka dziewczyna z psem w avatarze, nick na S.. kojarzy ktoś?
@Saneatsui ! Chono tu [emoji851]
O kurde... No przy takiej becie to myslalam ze cos zobaczy.No nic dziewczyny. Mam wrócić za 2 tygodnie, 28.02. Nic już nie badać. Karta ciąży będzie założona jeszcze później, po badaniach krwi. Duphaston mam brać, euthyrox zwiększony, a metformax powiedziała, że ona nie jest endo-gine tylko gine i że mi nie powie. Będę musiała zapisać się do innego lekarza w tej sprawie a podwójnych specjalizacji niestety mój pakiet nie obejmuje. Nic konkretnego nie powiedziała. Widziała, że słabo psychicznie i dała mi L4 do końca przyszłego tygodnia. Chciała do nast. wizyty, ale uznałam, że to za długo.
Zrobiła USG. Widać było plamkę czarną. Nie było widać stricte pęcherzyka ciążowego. Beta za niska. Fajne 2 tygodnie się zapowiadają. Bez sensu to jest, że tak wcześnie się kobieta dowiaduje i potem musi tyle czekać...
Także chwila prawdy 28.02.
A L4 na 80% a nie 100% żeby pracodawca nie widział, że ciąża.
To moj wiedzac jak lubie zurek, zrobil mi zakwas. Mieszal go codzienne przez tydzien.
Jak już zrobił tego ostatniego dnia... masakra
Teraz mnie straszy ze znow bede musiała jesc jak bede niegrzeczna
Nooo..do tej pory sie smiejemy z tegoHahaha [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] To lepiej bardzo grzeczna [emoji23][emoji23]
No i pięknie [emoji173][emoji173] to teraz kup soczek jabłkowy i czekaj!! [emoji2957][emoji2957]
Nooo..do tej pory sie smiejemy z tego
Ale doceniam ze zrobił.
Teraz slysze z kuchni "cholera" "kur***".. Za bardzo chce zeby bylo idealnie...
A jeszcze deser mu zostal. Nie wiem czy wyrobi nerwowo