reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

reklama
Tak, 2x1. Później zedytowałam posta bo skapnęłam się, że nie dopisałam :D

No chore, zwłaszcza, że ja przyszłam jak miałam betaHCG prawie 900, kilka dni po terminie @,byłam bardzo emocjonalna, a każdy poddawał w wątpliwość mój cud i moje szczęście. Mogliby być bardziej delikatni biorąc pod uwagę nasz stan w związku z hormonami. Byłam bardzo roztrzęsiona. Chciałam stamtąd uciec. Teraz już pokilku dniach mam to w nosie, ale wtedy i dzień/dwa po, to zaczęłam wierzyć w to, że stracę to dziecko, bonikt w nie nie wierzy... Czułam się jak wariatka. Test pozytywny, betaHCG z przyrostem 144% w ciągu 48h, pierwsze objawy ciążowe, a oni mnietak jakby wyśmiewają, że za wcześnie, ze wszystko wątpliwe, że nic mi nie założą. Masakra... A to prywatna klinika dla kobiet.
Straszne podejście... Ale Ty musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze i Twój mały cud będzie zdrowo rósł!
 
Tak, 2x1. Później zedytowałam posta bo skapnęłam się, że nie dopisałam :D

No chore, zwłaszcza, że ja przyszłam jak miałam betaHCG prawie 900, kilka dni po terminie @,byłam bardzo emocjonalna, a każdy poddawał w wątpliwość mój cud i moje szczęście. Mogliby być bardziej delikatni biorąc pod uwagę nasz stan w związku z hormonami. Byłam bardzo roztrzęsiona. Chciałam stamtąd uciec. Teraz już pokilku dniach mam to w nosie, ale wtedy i dzień/dwa po, to zaczęłam wierzyć w to, że stracę to dziecko, bonikt w nie nie wierzy... Czułam się jak wariatka. Test pozytywny, betaHCG z przyrostem 144% w ciągu 48h, pierwsze objawy ciążowe, a oni mnietak jakby wyśmiewają, że za wcześnie, ze wszystko wątpliwe, że nic mi nie założą. Masakra... A to prywatna klinika dla kobiet.
kochana wlasnie dlatego mowie zawsze, ze duzo zalezy od lekarza. Ja poszlam do mojej ginki, to wyliczyla sobie na postawie beta hcg kiedy mniej wiecej powinno byc widac serduszko i powiedziala, ze wczesniej nawet nie ma sensu nic tam zagladac. I dlatego ja powtarzam tu dziewczynom, ze niewarto isc wczesniej bo czlowiek tylko sie stresuje niepotrzebnie :) Co do lekarzy to troche ich rozumiem bo jednak dla nich ciaza zaczyna sie wraz z pojawieniem sie bijacego serduszka, jest to tez przelomowy moment bo to pierwszy raz, gdy ryzyko poronienia juz spada w dol :) dlatego sa malo wrazliwi na wczesniejsze wizyty, nasze hormony itd. Ja bylam na wizycie 6+5 i zobaczylam taka kijaneczke :D
 

Załączniki

  • bobo.jpg
    bobo.jpg
    88,8 KB · Wyświetleń: 59
reklama
Do góry