reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odżywianie naszych dzieci

tez mialam pytac o mleko bo od kiedy piotrus pogniewal sie na kaszki dostaje codziennie jogurta i tyle. czasem bialy lub zolty ser.
czy na kolacje wasze maluchy jedza tylko parowke albo jajko? wystarcza im to?
moj piotek wczesniej na sniadanie zjadal 2 parowki, kromke chleba i do tego 200ml mleka. na kolacje ok 300ml jakiejs kaszki. od kilku dni sie to zmienilo i nie wiem czy mu darowac czy wciskac na sile.
 
reklama
Iza moja Tuśka jak dostaje jajecznicę to z 2 jajek a co do parówki to jedną + do tego zawsze kromka zazwyczaj z masłem i pomidorkiem:tak: jeśli chodzi o mleko to wogóle nim gardzi:baffled: je codziennie jakiś jogurt albo serek i co kilka dni twarożek na kolacje no i często chlebek z białym serkiem:tak: dodatkowo je też ser żółty więc mam nadzieję że jej to wystarczy:baffled: o modyfikowanym mleku mogę zapomnieć zdaża się ale od wielkiego święta że zje np budyń.
 
Oliwka na kolacje je najczęściej kaszkę tak jak na sniadanie ale czasem jak nie chce to kanapkę albo parówkę.
Oliwka od dawna nie pije mleka modyfikowanego.
ale je duzo nabiału.uwielbia kanapki z białym serem i żółtym.je jogurty,serki.czasem robie jej budyń,od czasu do czasu pije kakao z normalnego mleka.

a jesli chodzi o chleb to Oliwka zabiła by o chleb,dla niej mogłoby nic nie istniec tylko suchy chlebek.musze przed nią go chowac bo napcha mi się suchym chlebem a potem nie chce nic jeść.
i pije teraz ogromne ilosci picia ale to nie dziwne bo sa upały i pic sie chce.duże ilości wody mineralnej,wody truskawkowej,wody z sokiem malinowym,bobofruty,herbatki Hippa,cappy junior,leonki,kompoty z jabłek,gruszek,truskawek.
 
piotrus tez stracil apetyt.:szok: tylko, ze mnie sie wydaje, ze upaly nie maja tu nic do rzeczy. jakos w zeszlym roku mu nie przeszkadzaly ;-) a poza tym odrzucil tylko niektore dania. reszte je normalnie.
problem w tym, ze nie chce kaszek, grysiku ani chleba. i mam problem z kolacjami. od trzech dni dojada pozostalosci z obiadu. jak wygladaja wasze kolacje?
dwa gryzy ( dosłownie0 chlebka i czasmi kawałek pomidorka, parówki gryz ( jak dziś) i nic więcej,............ z kolcjami jest tragedia..................:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: nic dziwnego że potwm budzi się 3-4 razy w nocy na piciu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale za cholerę nie mogę mu nic wcisnąc, zamknie mocno usta i nic nie wsadzę:no::no:
tez mialam pytac o mleko bo od kiedy piotrus pogniewal sie na kaszki dostaje codziennie jogurta i tyle. czasem bialy lub zolty ser.
czy na kolacje wasze maluchy jedza tylko parowke albo jajko? wystarcza im to?
moj piotek wczesniej na sniadanie zjadal 2 parowki, kromke chleba :szok::szok::szok::szok: szok jakie ilości

i do tego 200ml mleka. na kolacje ok 300ml jakiejs kaszki. od kilku dni sie to zmienilo i nie wiem czy mu darowac czy wciskac na sile.
:no::no::no::no:
Moje dziecko na chleb pogniewało już się dawno

dokładnie
:baffled: Ogólnie to ja już nie wiem co mam mu dawać, żeby jadł: rano coś jeszcze przełknie- np pół jajecznicy z jednego jaja to samo

:baffled: albo mały jogurcik pół

, później babka go napasie ciasteczkami ( wyszło karmienie małego słodyczami, bo mały najzwyczajniej w świecie bierze za rękę i prowadzi do barku i pokazuje żeby mu dać-ja tego nie praktykuje i wczoraj podkreślałam istnienie owoców w kuchni za miast słodkiego) a w porze obiadowej to już jest porażka- wcześniej mógł naciągnąć sie cyca i zjeść miseczke jakiejkolwiek zupki; teraz tylko cyc i max 3 łyzeczki zupki to samo
:szok::szok::szok: i wieczorem dopiero miedzy 18-19 mały je kolacje- z bardzo róznym skutkiem- kaszki je połowę tego co kiedyś, jeszcze je zje ładnie owsiankę, paróweczkę, makaron z serem i truskawkami. Oczywiscie od południa do wieczora jest buczenie, bo mam nie chce dać cyca i jak dobrze pójdzie to zajada owoce a jak źle jesteśmy poza domem to najczęściej opcha siępaluszkami badz herbatnikami.
POmijam oczywiscie kwestie sposobu spoźywania posiłków przez moje dziecko:baffled::baffled::szok:- miał krórki czas, ze potrafił usiedziec w jednym miejscu i zjeść, a teraz nie am najmniejszych szans:szok:albo jest jedzenie w trakcie zabawy , albo nie. I wierzcie mi nie danie mu w danej chwili obiadu i odczekanie aż zrobi sie głodny i bedzie sam chciał jesć jest u nas nie do przyjęcia:shocked2::sorry2:

GoogleSearchIconShadow.gif
SuperSearchIconShadow.gif
moje dziecko obraziło sie na wszelkie jedzenie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: owoce tylko wcina, poziomki sa numerem jednen i arbuz:tak:

Iza moja Tuśka jak dostaje jajecznicę to z 2 jajek a co do parówki to jedną + do tego zawsze kromka zazwyczaj z masłem i pomidorkiem:tak: jeśli chodzi o mleko to wogóle nim gardzi:baffled: je codziennie jakiś jogurt albo serek i co kilka dni twarożek na kolacje no i często chlebek z białym serkiem:tak: dodatkowo je też ser żółty więc mam nadzieję że jej to wystarczy:baffled: o modyfikowanym mleku mogę zapomnieć zdaża się ale od wielkiego święta że zje np budyń.
u nas też mleko jest beeeeee

Problem z jedzeniem jest u nas już od dłuższego czasu i to nie dlatego że upały:no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
:no::no::no::no:

moje dziecko obraziło sie na wszelkie jedzenie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: owoce tylko wcina, poziomki sa numerem jednen i arbuz:tak:
Na szczęście owoce jeszcze zje, np. dzisiaj po niby śniadaniu zjadł dwie brzoskwinie, a popołudniu obżerał sie właśnie arbuzem


u nas też mleko jest beeeeee
u nas mleczko z cyca i jest mniam mniam:-D +owsianka na zwykłym mleku, mleko z kartonika( o smaku czekoladowym), biały ser(troszkę) i jogurty

Problem z jedzeniem jest u nas już od dłuższego czasu i to nie dlatego że upały:no:

:no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

to tak jak u nas



GoogleSearchIconShadow.gif
SuperSearchIconShadow.gif

GoogleSearchIconShadow.gif
SuperSearchIconShadow.gif
 
Ostatnia edycja:
Co do mleka to odkad hani skonczyla rok dostaje zwykle z kartonu, najczesciej kakao, choc za mlekiem nie przepada ale je duzo jogurtow i serow i w ogole nabialu, wiec nie panikuje
a kolacje je z tata jak wraa z pracy czyli moznaby rzec drugi obiad, jeden je po drzemce popoludniu ze mna, a gdy tat wraca ok 18 wcina z nim cos innego z reguly niz my popoludniu jadlysmy, ale gdy na stole sa warzywa do obiadu pokrojony pomidorek, oliwki, sery ialy i zolty, ogorki to zajada sie tylko warzywami
 
Czy dajecie jeszcze soczki BoboFruty ( czy coś w tym stylu) ............... sztuczne jedzenie ( czyt ze słoików) ...................... czy wszystko to co Wy rodzice?????

Jakie soki dajecie, z kartonu, typ Hortex............??????

Jedzą i pija już jak dorośli???????
 
reklama
Mateusz je to co my, no wiadomo,że troche mniej przyprawione, mi to nie przeszkadza,a S doprawi sobie na talerzu jak chce. Wiadomo,że nie nafutruję go grochówką lub fasolką po bretońsku,bo dupsko by mu rozerwało,ale dostanie trochę na spróbę. A co do picia to z kupnych woda smakowa, Hellena, Tymbark,czy Jupik,a głównie lecimy na kompotach i sokach,ale swoich
 
Do góry