Asiu, w ten weekend robimy próby bez cycania rano. Musi się w to włączyć mój Małż, bo jak tylko ja wezmę Wojciaszka na ręce, to on skojarzy, że zaraz będzie cyc. Więc spróbujemy zrobić tak, że Marcin będzie wstawał, coś do młodego zagada i może Wojtek będzie chciał się dalej bawić sam w łóżeczku - tak jak do tej pory po cycu.
No i w żadnym wypadku się nie wtrącasz. Bardzo dobrze jest usłyszeć jak Wy sobie radzicie. Przecież wiadomo, że ostateczna decyzja należy do każdej z nas osobno.:-)
No i w żadnym wypadku się nie wtrącasz. Bardzo dobrze jest usłyszeć jak Wy sobie radzicie. Przecież wiadomo, że ostateczna decyzja należy do każdej z nas osobno.:-)