Magdalena26
Nadzieja umiera ostatnia.
Ja też aby nie myśleć o smutkach wzięlam sie za sprzatanie bo nie jest u mnie najlepiej, wczoraj caly wieczór kłócilam sie z M, zamiast się wspierać to drzemy koty. Dzisiaj rano miałam tak zapuchniete oczy ze nic nie widziałam pomimo ze wczoraj nie płakałam, wygladam jakby ktos mi lajpo podbil pod lewym okiem:-szok:Dawaj sprzątne w końcu dla mnie nakruszyłaś ;-) i dziękuje
Ja też mam taką nadzieje, a cudowne chwile zapewne będą tylko ciekawe kiedy