DarkAsterR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2018
- Postów
- 5 972
Potem dzieci boją się siadać na nocnik, im szybciej mu się pokaże, że to nic strasznego, tym łatwiej pójdzie faktyczne odpieluchowanie.
Jak dla mnie powinnaś go póki co po prostu wysadzać nie na zasadzie odpieluchowania, tylko oswojenia z nocnikiem, im szybciej tym lepiej.
Jestem skłonna stwierdzić, ze to nie o nocnik chodzi ale o ciśnienie jakie z nim wiążą rodzice. Dziecko wyczuwa stres i nerwy i w swoim prostym świecie zaczyna kojarzyć je z nocnikiem. Bo przecież jest nocnik, mama czy tata coś od tego dziecka chcą, ono nie do końca wie co ale kojarzy, ze mama czy tata robi się zły czy zestresowany. Winny nocnik.
U mnie właśnie taki moment był z córka na początku odpieluchowywania. Nocnik sobie już od kilku miesięcy stał i problemu z nim nie było. Córce on nie przeszkadzał. Dopiero jak zaczelam proces to się okazało, ze nocnik to wróg numer jeden. A przecież miesiąc wcześniej sobie go nawet na głowę próbowała założyć i wcale się go nie bała. Na szczęście trwało to chwile i przeszło z chwila, kiedy wyluzowalam.
Niektore dzieci są gotowe na odpieluchowanie mając 18 miesięcy, inne nie. Myśle, ze ten proces należy dopasować do dziecka. Jeśli ono na chwile obecna nie kojarzy, o co chodzi to o wiele lepiej jest do tematu wrócić za jakis czas niż przymuszac.