mamaelaela
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2017
- Postów
- 1 243
Synek 2 lata i 8 miesięcy, zaraz 9. Temat nocniczka ciągnie się u nas już prawie 2 lata bo synek dostał swój pierwszy nocniczek na roczek i tak sobie siadał kiedy miał ochotę i oswajał się. Później jak miał 1.5 roku pojawiła się taka żywa chęć naśladowania nas, chciał żeby sadzać go na kibelku, sam o to prosił, parę razy zrobił kupę, siku. Ale sadzałam go tylko jak chciał bo ogólnie jeszcze nie kontrolował tego kiedy chce mu się siku a kiedy nie. Później na 2 latka był etap pierwszego świadomego wołania siusiu, zawołał parę razy ale dalej klapa, dużo więcej sikał na podłogę niż do nocnika. Kolejna próba była latem na 2.5 roku - podobne efekty. Aktualnie kolejna próba, bo widzę że mały jest już w pełni gotowy. Dobrze wie kiedy chce mu się siku, nie sika np w nocy już od dawna czy na mieście. Jak robi kupę to też wcześniej to sygnalizuje. Natomiast problem jest w tym że mały nie chce aktualnie kompletnie siadać na nocnik. Wczoraj się zawzielam i zdjelam mu pieluche. Efekt był taki że z rana narobił w majtki a później zrobił siku dopiero ok 17 jak założyłam mu pampersa, tyle wstrzymywał [emoji17] jak widać z opisu nigdy nie naciskałam, wręcz teraz słyszę że już dawno powinnam go sadzać a nie czekać aż moim zdaniem będzie gotowy. Wczoraj bardzo się zadumał po tym jak z rana narobił w majtki. Nie pomaga fakt że jest bardzo wrażliwym dzieckiem. Ostatnio lekarka na mnie naskoczyła że jeszcze w pampersie, po tym też był smutny. Ktoś ma pomysł jak do tego podejść?