Przeczytałam wątek o pomocy państwa polskim rodzinom w trudnej sytuacji i aż się wzruszyłam. Zwłaszcza oglądając Polsat i program nasz nowy dom. Samotna mama i niepełnosprawne dorosłe dziecko mieszkające w garażu. Albo inna rodzina, tata zmarł, mama niepełnosprawna, mieszkają w oborze, gdzie jest tylko prąd, bez wody i kanalizacji, ogrzewanie "kozą". Mają "cudowne" warunki. Takie ludzkie i godne.
Wszystko ładnie pięknie wygląda na papierze.
Lata temu straciłam pracę. Poprosiłam w opiece o dofinansowanie obiadów dla dzieciom w szkole. To nie są jakieś ogromne pieniądze, ale naprawdę nie miałam. Pani z opieki onajpierw obdzwoniła moją mamę i teściową, a potem radośnie przeszła się po sąsiadach wypytując o nas. Już nigdy więcej nie poprosiłam o pomoc, wystarczyło mi tamto upokorzenie przed ludźmi.
Nie, dziękuję.