reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odchudzajmy sie razem !!!!!!!!!

A ja przeszłam od wczoraj na diete. Postanowiłam się zabrać za siebie bo w szafa pęka od ciuchów a ja w połowę nie wchodzę:wściekła/y: powodzenia dziewczyny:-)
To dokładnie dotyczy i mnie.Jestem mamą od roku i 9 miesięcy.W dniu porodu ważyłam 112 kg przy wzroście 167 i wieku 21 lat.Udało mi się schudnąć do 99.50 (23 lata) Ale chciała bym wazyc chociaz z 68.Długa droga przede mna.Ja też mam pełną szafę super ciuchów ale się w nie nie mieszcze.Proszę dziewczynki powiedzcie co zrobiłyście,że udało się wam schudnąć.Ile ćwiczyłyście i jakie diety pomgły.Od dziś dołączam do was
 
reklama
WITAM WSZYSTKICH
JESTEM TU NOWA ALE CHCE SIE POCHWALIC ZE SCHUDLAM 14 KG W CIAGU 8 MIES ,JESTEM Z TEGO DUMNA ZE MIS IE WKNCU UDALO,NIESTETY TO DUZO WYRZECZEN WIELU RZECZY, DUZO CWICZEN I STARAN ALE WARTO BYC SZCZUPLA I PIEKNA.POZATYM NIE TRZEBA STOSOWAC ZADNYCH SIET ZEBY SCHUDNAC I NE MA ZADNEJ DIETY CUD BY SCHUDNAC W TYDZIEN NIE WIERZCIE W TAKIE BAJKI JESLI JESTESCIE DOROSLE
SZUKAM ZNAJOMYCH DO POGADANIA KTORZY TEZ SIE ODCHUDZAL I LUB ODCHUDZAJA MOJE GG-10321124
POZDRAWIAM MOGE ZAWSZE DORADZIC
A TO FOTKI PRZED ODCHUDZANIEM I PO,,
 
Wow. Rzeczywiscie efekt koncowy robi wrazenie. ja waze 80kg i udalo mi sie zrzucic tylko 4kg a moj maluszek ma juz 10tyg :-( stosowalam diete plaz poludniowych i zrzucilam 2kg ale nie mozna jesc tam owocow przez 2tyg a to zbyt duze wyzeczenie dla mnie. od 6 tyg chodze na sil 3razy w tyg i 2 razy na aquafit i jak widac efekty sa marne:wściekła/y: Od wczoraj biore talbetki na spalenie tluszczu i na sciagniecie wody bo cos mi sie wydaje, ze mi sie w ogranizmie zatrzymala. Moim cale jest miec 55kg do lipca przyszlego roku i mam nadzieje ze osiagne cel. Macie moze jakies sprawdzone diety (w ktorych beda owoce)?
 
Moja receptura jest prosta, wiecej pić mało jeść (nosić przy sobie nawet cały czas butelkę wody!!)i znaleść sobie dodatkowe zajęcia. Od zawsze wiadomo że jak jest robota to sie o jedzeniu nie myśli. Ja haftuje czytam książki a tak na szybko to co i rusz biorę udział w jakiś konkursach. Bardzo ciekawy jest teraz Kreacjeredds.pl. Można powiedzieć ze dla każdego i jak sie ma pomysł to zajmie 15 minut
 
Szara - Tak jest. Im mniej czasu na myslenie o zarciu - tym lepiej. Cos o tym wiem. Jesc mozna wszystko tylko w odpowiednich ilosciach i proporcjach! I najlepiej nie jesc juz nic "konkretnego" po 18-19-tej. Natomiast co do wody to tu zaleca sie ostroznosc. Zbyt duze spozywanie wody wcale nie jest zdrowe. Zdrowa kobieta, sredniego wzrostu potzebuje uzupelniac 2.5 l wody dziennie. Jesli cwiczy moze jeszcze wypic 0.5 l extra. Natomiast powyzej 3.5 l organizm zacznie ja gromadzic. Nie mowiac o innych skutkach ubocznych. Jednak wode nalezy pic systematycznie w malych porcjach. Wypicie duzej ilosci na raz nic nie daje a wrecz jest niebezpieczne dla zdrowia (a czasem nawet zycia!).
Powodzenia
Ja z ciazowymi kg walcze juz 4 lata. Smialo moge powiedziec, ze w temacie jestem niemal expertem:-D Probowalam wszystkiego (oprocz operacji - ale tez juz to rozwazalam). Sa metody ktore pozwalaja schudnac. Ale efekty sa tymczasowe i raczej malo atrakcyjne. Jedynie trening i odpowiednie zywienie daja dobre efekty. Nie da sie pojsc "na skroty":-( Zamiast wydawac kase na wspomagacze i rozne substytuty diet - wykupcie karnet na silownie.
 
Hmmm no wlasnie, cwiczyc... A mnie sie tak nie chceeee!:sorry2: Probowalam Weidera ale wymieklam po tygodniu, nie wiem dlaczego ale po tych cwiczeniach czulam sie jakby mi ktos kijem walnal w glowe i slabo sie czulam. Jedyne co to brzuszki lubie ale nie regularnie je robie, jak sobie przypomne, moze 2-3 razy w tygodniu. I TYLE!:sorry2: no ale od tygodnia sie staram, tzn. troche pozmienialam moj jadlospis.
Po 1 calkowicie zrezygnowalam z bialego pieczywa i pozwalam sobie na 2 kromki razowego dziennie.
2. Nie jem ziemniakow (a tak je uwielbiam) i na obiad jem samo miesko z surowka.
3. Olalam cukier i stosuje slodzik (podobno jedna lyzeczka cukru ma 20 kcal a jedna tabletka slodzika 0,2 kcal)
4. Kolacji w ogole nie jem, ostatni posilek o 17 (a o 20 burczy mi w brzuchu i ssie mnie ale jakos wytrzymuje:-()
5. Zero slodyczy i napojow typu cola czy tymbark (zreszta i tak za nimi nie przepadalam nigdy).

Do tego obiecalam sobie ze codziennie bede uzywac balsamu wyszczuplajacego no i ze zwieksze dawke ruchu choc jak na razie - to sie nie zmienilo. Co do silowni, raczej nie interesuje mnie tem rodzaj aktywnosci fizycznej, wolalabym isc na fitness, ewentualnie na basen ale - musze znalezc towarzyszke bo sama to nie za bardzo chce.
Co myslicie o moim planie na razie? Sugestie mile widziane. :tak:
 
Chyba nikt sie juz nie odchudza?
No to nic, napisze jak mi idzie ;-)
Idzie mi, jak mi sie wydaje - dobrze, mija 2 tydzien zmienionego jadlospisu i w sumie po 2 tygodniach 3 kg mniej :-) Jestem w szoku, faktycznie jem mniej, pierwszy tydzien byl dosc ciezki bo zrezygnowalam ze swojej ulubionej kolacji, do slodyczy troche mnie ciagnie ale jakos zyje. Za dwa tygodnie idziemy na weselicho i chcialabym z 2 kg jeszcze spasc ale nie wiem czy uda sie. :confused:
Postanowilam zrezygnowac z zoltego sera (plasterek ma ponad 100 kcal!) a tu moj brat wczoraj przywiozl mi z gor prawdziwego ogromniastego oscypka :-(
Dzis znajoma powiedziala mi ze "lepiej wygladam" ale nie zapytalam w jakim sensie lepiej.
Oby jakos dalej szlo... :tak::tak::tak:
 
ja sie odchudzam odwiecznie:-D:-D:-D

wczoraj zaczęłam south beach troche ciezko choć jeśc można sporo nawet ale bardziej mi psychika siada bez chleba i mojego narkotyku czekolady ojej nie wiem jak ja to wytrzymam :-D:-D
 
reklama
Sarajulka2 gratulacje. super wyglądasz. Ja też jestem wiecznie na diecie "od jutra". ciągle nei mogę się zmobilizować. Ale dużo się naczytałąm, że żeby odchudzanie było efektywne, trzeba zacząć od oczyszczenia organizmu. Słyszałam też o żelu detoksykacyjnym Sanogel (tutaj można poczytać MBM - odżywki, naturalne suplementy diety, Sanogel, Laktoplant, Dologran , kuracja odtruwająca) ciekawe czy przynosi takie efekty... W każdym razie, zawsze to jakiś początek :)
 
Do góry