reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

od sowa do słowa ...

Moj syn tez gada :) Wczoraj stanął przy WC, zajrzal do srodka i mowi:mamo, tam jiba! (ryba):)

Zaczął mówić jak tylko skończył dwa latka, tak po prostu - urodziny i pyk, odblokowała mu się klapka. Powtarza bardzo ladnie w zasadzie wszystkie dwusylabowe słowa.
Nie mowi jeszcze zdaniami, ale jak na dziecko ktore jeszcze półtora miesiaca temu nie mowilo prawie nic, to i tak wielki postęp :)
Moja babcia tryumfuje - "A mówiłam ci, z Gienkiem było tak samo" :)
 
reklama
U nas klapka też sie odblokowała z dnia na dzień - do 2 roku Tymon mówił 8 słów a teraz mamusiu, tatusiu, 'dziadusiu',
I odmienia ładnie, np koło od? - "tlaktola' :-)
 
Remeny&Ninja - bravo dla chłopaków!

Ide z Nelą wczoraj na spacer a ona:
- "mama, ziadźwoń do wujka Malka"
- po co?
- "zieby psijechał z Majećką!"

a przed momentem:

- "Filip, odsiuń sie od telewiziola! Śłyśyś? Czemu nie śłuchaś mamy?!" :-D:-D:-D (mja szkoła:-D)
 
Mój synul też już gada jak najęty, stara się powtarzać wszystko, czasami jest całkiem ok, a czasami nie idzie go kompletnie zrozumieć:sorry2:. Najbardziej martwi mnie to, że z wielu słów wymawia tylko końcówki, np. zamiast autobus - bus, gazeta - eta, mercedes - des itd. - czy to jest normalne? Spotkałyście się z czymś takim??:baffled:
 
Kilka dni temu przebierałam się z Milą na basen. Ubrałam jej majteczki do pływania. Sama ubieram strój. A ona tak patrzy na mnie, na siebie i w końcu mówi ze smutkiem - A ja nie mam takiego biustu :-(
 
Tosia mówi do mnie wczoraj:
-To ide.
-Gdzie idziesz kochanie?-pytam
-Do pedźkola.
- I co będziesz robić w przedszkolu?
- Plaćować!
- A czym ty się będziesz zajmować?
- Julką!:-) (nasza sąsiadka 5 letnia chodzi do przedszkola)
- Kochanie ale ty jesteś za mała aby pracować.
-Tosia nie jest mała Tosia jest duźia:-)

Ostatnio jej tłumaczyliśmy, że przez pewien czas nie będzie jadła czekolady bo ma krosteczki-taką kaszkę na buźce.
Następnego dnia słyszę z jej pokoju jak rozmawia z lalusią(monolog):-D:
A może czekoladkę? Nie dziękuję, Tosia nie może czekoladki, Tosia ma kaszkę. A może lalusia czekoladkę!
 
Ostatnia edycja:
ide dziś z Nelą nazbierać kwiaty na jutro, słychać było jak sowa gdzieś "gruchała" a ona mi nagle:
- "cio to za ćwiek?" (dźwięk)
Najpierw nie zrozumiałam co jej chodzi ale znowu powtórzyła "cio to za ćwiek?":szok:

A ostatnio mnie rozwaliła, jak wracaliśmy autem i Filip zaczął płakać, Nela odwróciła głowę w jego stronę i mówi:
- "cicho Filip, bo mnie uśy bolą!":-D:-D:-D
 
Mila lubi jeździć ruchomymi schodami. Ooooo, juchome śchody. Schodzimy zwykłymi schodami - A te śchody są niewidzialne, wieś mamo?
Mówiąc do męża użyłam słowa mężu. Mila na to To pziecieź Witek, a nie męziu!!!
Mila rzuca się na Przemka w napadzie czułości Mój bjat. Kocham mojego bjata. Jestem kochaną siostją bjata. Kochany bjatu (bracie)
 
reklama
Jacek podszedł ostatnio do okna, westchął i mówi: o nieee... źnowu deść...
Albo: Mamo, lowel z ciepą! (rower z przyczepą )
Dumna jestem, bo mówi już ladnie.

Jeszcze doczytałam, że Siwona sie martwiła w maju :) że Filip często mówi same końcówki. To normalny etap, dzieci tak się uczą mówić. Najpierw dwie sylaby, często końcówki słów, potem coraz dłuższe słowa z większą iloscią sylab. Chyba że mają na imię Mila i od urodzenia mówią pełnymi zdaniami :)
Choć pewnie teraz Filip też już nawija jak stary :)
 
Do góry