Dziewczyny ja mam wrażenie że zamiast podejść do tematu pragmatycznie i rzeczowo: ja nigdzie nie napisałam że chce mieć sterczący biust 20 latki. Ja ciągle pisze że chce zadbać o siebie i o swoją skórę. A wy na siłę próbujecie mi wmówić że jestem z siebie niezadowolona. A może to właśnie Wy macie z tym problem? Ja się nie czepiam, nie wytykam. Ale do takich właśnie wniosków doszłam.
Jeśli ja pytam czy macie jakieś sposoby na poprawę wizerunku, jędrności, znacie jakieś kremy ćwiczenia, co robicie żeby lepiej wyglądał biust a wy mi piszecie: pokochaj siebie, masz kompleksy, instagramerki mają sztuczne cycki, możesz co najwyżej zrobić sobie operacje. To wybaczcie ale ewidentnie coś nam tu niestyka
I teraz nie wiem, czy rządna z Was nie używa kremów i balsamów do ciała bo jesteście tak bardzo zadowolone z własnego wyglądu że nie trzeba nawilżać skóry czy też wg niektórych z Was natura jest tak niesprawiedliwa że po ciąży i karmieniu już kompletnie nic nam nie pomoże a z czasem wszystko absolutnie obwiśnie i nie ma sensu się starać żeby coś polepszyć.
Nulini dziękuję za podpowiedź, spróbuję z tą wodą. Wyczytałam że to dobre nawet na włosy żeby się tak nie przetluszczaly
Reszcie życzę żeby Wam nic więcej nie obwisło!!