reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Obrzęk płodu,omphalocoele,zbyt wolny wzrost dziecka...

reklama
Od prawie miesiąca byłam nastawiana na zespół turnera,cieszę się,że to zostało potwierdzone. Teraz zostaje czekać na pozostałe wyniki oraz zrobienie echo serca.
Ja się co prawda modlę codziennie o to żeby moj bejbis był zdrowy, ale jeśli jednak ma jakąś chorobę genetyczną to mam nadzieję że to zespół turnera lub Downa. Chyba dlatego że boję się tego czego nie znam ... A te 2 choroby są mi dość dobrze znane...
 
Jest mi bardzo ciężko😢 Ale co mogę zrobić? Wyzwanie to nie płakać. Do porodu ponad 4 miesiące... może do tego czasu jakoś się oswoje. Póki co modlę się dalej, bo to daje siłę. Dziękuję dziewczyny za wsparcie 🙂
 
Trzymajcie sie dziewczyny dzielnie :* jakkolwiek to zabrzmi ale będzie dobrze... Ja trzy miesiące temu urodziłam synka z zespołem Downa, jest ciężko ale codziennie cieszę się z tego że mogę go tulić s ramionach 🥰
 
Trzymajcie sie dziewczyny dzielnie :* jakkolwiek to zabrzmi ale będzie dobrze... Ja trzy miesiące temu urodziłam synka z zespołem Downa, jest ciężko ale codziennie cieszę się z tego że mogę go tulić s ramionach 🥰
Trzymajcie sie dziewczyny dzielnie :* jakkolwiek to zabrzmi ale będzie dobrze... Ja trzy miesiące temu urodziłam synka z zespołem Downa, jest ciężko ale codziennie cieszę się z tego że mogę go tulić s ramionach 🥰
Widziałam twoje inne posty, i przeczytałam że rodziłaś na Kopernika, możesz mi powiedzieć czy polecasz? Jak lekarze? Pielęgniarki? Kto Cię badał?
 
Widziałam twoje inne posty, i przeczytałam że rodziłaś na Kopernika, możesz mi powiedzieć czy polecasz? Jak lekarze? Pielęgniarki? Kto Cię badał?

Tak, bardzo polecam. Personel jak dla mnie same +. Zanim zaczął się poród, byłam w bardzo złym stanie psychicznym , trafiłam na super lekarkę (niestety nie pamiętam nazwiska), która dużo ze mną rozmawiała i próbowała ze mną jakoś to przejść... Nawet później jak mnie przewieziono na porodówkę, co chwilę przychodziła a przy drugiej fazie była , trzymała mnie za rękę, ocierała twarz .. czułam się bardzo potraktowana tam , tak z sercem naprawdę ❤️ po porodzie miałam zapewniona pomoc psychologiczna ( ta pani również wspaniała). Lekarze, pielęgniarki - wszyscy, mogę śmiało powiedzieć że wiedzą jak się zachować w danej sytuacji, rozmawiali ze mną bez pośpiechu, wszystko tłumaczyli ,o wszystko mogłam smialo pytać . Jedynie na oddziale neonatologicznym, to tan zależy na jaką zmianę sie trafiło, tak 1/4 personelu miała o wszystko dąsy, ale przez 4 tyg trafiło mi się tak tylko kilka razy. Ogólnie położone które zajmują się dzieciaczkami były bardzo przyjazne
 
Tak, bardzo polecam. Personel jak dla mnie same +. Zanim zaczął się poród, byłam w bardzo złym stanie psychicznym , trafiłam na super lekarkę (niestety nie pamiętam nazwiska), która dużo ze mną rozmawiała i próbowała ze mną jakoś to przejść... Nawet później jak mnie przewieziono na porodówkę, co chwilę przychodziła a przy drugiej fazie była , trzymała mnie za rękę, ocierała twarz .. czułam się bardzo potraktowana tam , tak z sercem naprawdę ❤️ po porodzie miałam zapewniona pomoc psychologiczna ( ta pani również wspaniała). Lekarze, pielęgniarki - wszyscy, mogę śmiało powiedzieć że wiedzą jak się zachować w danej sytuacji, rozmawiali ze mną bez pośpiechu, wszystko tłumaczyli ,o wszystko mogłam smialo pytać . Jedynie na oddziale neonatologicznym, to tan zależy na jaką zmianę sie trafiło, tak 1/4 personelu miała o wszystko dąsy, ale przez 4 tyg trafiło mi się tak tylko kilka razy. Ogólnie położone które zajmują się dzieciaczkami były bardzo przyjazne
Byliście 4 tygodnie w szpitalu? Czemu tak długo?
 
Tak, bardzo polecam. Personel jak dla mnie same +. Zanim zaczął się poród, byłam w bardzo złym stanie psychicznym , trafiłam na super lekarkę (niestety nie pamiętam nazwiska), która dużo ze mną rozmawiała i próbowała ze mną jakoś to przejść... Nawet później jak mnie przewieziono na porodówkę, co chwilę przychodziła a przy drugiej fazie była , trzymała mnie za rękę, ocierała twarz .. czułam się bardzo potraktowana tam , tak z sercem naprawdę ❤️ po porodzie miałam zapewniona pomoc psychologiczna ( ta pani również wspaniała). Lekarze, pielęgniarki - wszyscy, mogę śmiało powiedzieć że wiedzą jak się zachować w danej sytuacji, rozmawiali ze mną bez pośpiechu, wszystko tłumaczyli ,o wszystko mogłam smialo pytać . Jedynie na oddziale neonatologicznym, to tan zależy na jaką zmianę sie trafiło, tak 1/4 personelu miała o wszystko dąsy, ale przez 4 tyg trafiło mi się tak tylko kilka razy. Ogólnie położone które zajmują się dzieciaczkami były bardzo przyjazne
Ja tam chodzę na prenatalne mnie jak na razie bada dr. Wójtowicz. Też kochana kobietka <3 gdyby nie oni to już dawno bym się załamała a oni do wszystkiego tak normalnie podchodzą, nikogo nie traktują z góry. Też jestem zadowolona. Chociaż mi do porodu je szczyt e trochę zostało :)
Zawsze tak długo trzymają dzieciaczki z trisomia 21? Czy u twojego była taka potrzeba?
 
reklama
Byliście 4 tygodnie w szpitalu? Czemu tak długo?

Synek miał problemy z saturacjami, urodził się z zapaleniem płuc. Pierwszy tydzień był wspomagany oddechowo, miał cepap. Później już tylko doraźnie tlen jak spadała saturacja. I trzymali go tyle żeby już był całkowicie ustabilizowany. Na jedno dobrze nam to wyszło , nie przez te 4 tyg. W szpitalu miał zrobione masę badań i konsultacji z specjalistami. Także wyszliśmy już przebadani na każdą stronę, i pozostała nam tylko rehabilitacja.
 
Do góry