U mnie NT 4 mm, kość nosowa hypoplastyczna i uogólniony obrzęk plodu. A i jeszcze, że nie widać żołądka i pęcherza moczowego. Dzidziuś miał nie dożyć amniopunkcji. Tydzień później jest żołądek i pęcherz, urosło jak się należy,serducho bije, niestety obrzęk dalej jest,ale serce 4 komory prawidłowe, mózg 2 polkule prawidlowe, więc nadzieja rośnie.Poza obrzękiem chyba reszta ok. Potem rozmowa z genetykiem. Oprócz wysokiego ryzyka zes. Downa uczula na zes. Patau. Kolejnego dnia mam USG i super wiadomośc, że obrzęk się zmniejszył, dzidzia rośnie i serce bije ok. Dziś kolejne USG i zaś masakra. Dzidziuś ma 2 torbiele na szyi. Obrzęk karku dalej 4mm.podejrzenie zesp. Edwordsa. O ironio co lekarz to inny zespół! Oddaj swe dziecię w łono Maryi i odmów nowenne pompejanska. Pani doktor 3 razy mnie pytała po co mi ta amniopunkcja. Przecież można po porodzie bez ryzyka! Trzymaj się kochana, bo nic nie jest przesądzone. Głowa do góry